Prokurator Piotrowicz przyznał dziś, że podpisał akt oskarżenia przeciw Antoniemu Pikulowi.
Zrobił to (jak twierdzi) po to aby uratować opozycjonistę. Wiedział bowiem, że oskarżenie okaże się nieskuteczne i w konsekwencji przyczyni się do umorzenia sprawy.
Wrodzona skromnośc prokuratora Piotowicza była powodem, że chwalebny ten czyn długo ukrywał. Jeszcze 3 lata temu twierdził:
"Nie ma mojego podpisu na akcie oskarżenia, jest jedynie przepisane przez maszynistkę moje nazwisko. Na tym dokumencie nie ma żadnej mojej parafki. Mój udział w tej sprawie zakończył się na zaznajomieniu podejrzanego z aktami sprawy."
http://niezalezna.pl/49154-piotrowicz-odpowiada-sekielskiemu-nie-bylem-prokuratorem-stanu-wojennego
Skromność prokuratura Piotrowicza budzi niekłamany podziw w narodzie.
Prawdziwi patrioci zyskali kolejnego bohatera
Inne tematy w dziale Polityka