W patriotycznym uniesieniu oburzeni Pisowcy krzyczą:
...ten burak (Prezydent Polski -przyp.moje) zbezcześcił japońską deskę!
...ten wieśniak (Prezydent Polski -przyp.moje) wszedł w butach na deskę!
...bezczelny (Prezydent Polski -przyp.moje) podeptał japońską deskę!
...gajowy (Prezydent Polski -przyp.moje) sprofanował japońską deskę!
Hańba !!!
Od kilku dni deska owa, zwana też "marszałkowski fotelem", "krzesłem spikera" stała się pisowską Racją Stanu (tfu, sorry: Deską Stanu). Będą walczyć o nią na śmierć i życie.
W obronie godności deski japońskiej Wielcy Polscy Patrioci utworzyli wspólny front ze znienawidzonymi przez nich ludźmi Palikota i niejakim Czarzastym.
Takie poświęcenie! Taka determinacja!
Brawo Pisowcy!
Po raz kolejny wykazaliście się głębokim patriotyzmem.
A skoro już nie jeździcie na Węgry, to może zaczniencie latać do Japonii? Tam jest mnóstwo desek, którym można się kłaniać i oddawać hołd.
Inne tematy w dziale Polityka