Uprzedzam: rzeczowe komentarze są mile witane, lecz lewackie chamstwo w rodzaju prezentowanego przez Miki — będę wycinał niczym zaśmiecące mi blog chwasty…
Moja ostatnia notka o strasznym spisku “prawicowych” adminów Salonu24 oraz tajnego kontrspisku lewacko-liberalnego w obronie wyłącznie ich własnej wolności do obrażania innych blogerów — wyjątkowo szybko przeleciała po prawej stronie sygnalizującej tytuły nowych notek…
Dlatego, tylko przypominam ją tutaj — prosząc — aby ewentualne komentarze pisać pod tą właściwą notką — w jakiś sposób przedstawiającą parę naszych wspólnych problemów… A więc, tych problemów na jakie natykamy się w czasem gorących kontaktach z innymi blogerami.
Tytuł notki — jaki znajduje się powyżej — jest cytatem z komentarza Radosława Krawczyka o zainteresowaniach niektórych naszych kolegów-blogerów. Tytuł ten, jest też dowodem na to, że istnieją blogerzy zainteresowani nie tyle dyskusją — co przede wszystkim — chamskim prowokowaniem innych do ostrych wypowiedzi. Specjalizuje się w takich prowokacjach niejaki Miki, który jest jednym z członków grupy walczącej z “chamstwem” na Salon24. Specjalnością Miki’ego jest sprowokowanie blogerów — a następnie wysyłanie donosów do administracji o zbanowanie jego “rozmówców”.
Niektórzy radzili naszemu Miki'emu, by walkę z chamstwem zaczął od siebie... Jednak sam Miki po bolszewicku pisze, że stara się o przeskoczenie dokonań legendarnego sowieckiego donosiciela Pawki Morozowa, którego ponoć do donosicielstwa namówiła matka — by zemścić się na mężu, który ją porzucił... Za czyjego męża mści tutaj się nasz sowiecki milicjant-mołodiec? Lecz, będzie znacznie lepiej, gdy oddajmy głos Miki'emu. W jednym ze swoich komentarzy u Panny Wodzianny— Miki wręcz genialnie wyjaśnia dlaczego można go nazywać bez obawy o pomyłkę lewakiem:
"ja jednoosobowo jestem w tej chwili milicją - i staram się przeskoczyć dokonania Pawki Morozowa w zbożnym dziele pisania donosów. Biedny *andy skarży się, że dopiero pięćdziesiąt na niego. Cóż poradzę - chłopina nie zdaje sobie sprawy, że co dotknie do klawiatury, to komuś ubliża.
Nie jesteście mi w stanie dokuczyć tego typu porównaniami, od pięciu lat non stop ktoś mi ubliża od lewizny, komuchów, ubeków - idzie się przyzwyczaić. Trochę dziwne, że ubliżający w ten sposób gniewają się, jak ich się nazwie faszystami, czy pupilkami Paetza."
Lewacka spec-grupa
Taką lewacką spec-grupę tworzyła kolejna specjalista od prowokacji i obrażania blogerów, posiadaczka kilkunastu kont, Glogerka. Glogerka zorganizowała na S24 lewacko-liberalną grupę, która pod pozorem walki z chamstwem — chciała zaprowadził na S24 typowy rodzaj politycznej poprawności. Czyli, takiej lewackiej poprawności, w której wyłącznie prowadzone przez nią lewactwo decydowałoby o tym, kto ma prawo do pisania czy komentowania. A reszta nie odpowiadających im blogerów, po kapturowym wyroku lewaków — byłaby skazywana na banicję.
Lecz przejdźmy już do naszej właściwej historii. Mówi ona o tym, że na cyrkowej, scenie lokalnej iluzjonistki — zwanej blogiem RRK — odbywają się kolejne, wręcz rozdzierające serce, lewacko-liberalne płacze i lamenty, że “wywalą”, że “Odcięli nas od informacji” i „że PW są monitorowane“. Z oryginalnymi cytatami...
Te — wręcz rozdzierające serca lamenty — czyta się niczym zapis z sabatu lewacko-liberalnych czarownic i zaklinaczy rzeczywistości…
Takie właśnie, bolesne historie — znajdują się w mojej poprzedniej notce, dramatycznie zatytułowanej:
“Przyjdą wytyczne i nas wywalą jak GLOGERKĘ”
Lubi dużo czytać i wyrobić sobie własną opinię. Choć czasem, bez problemu, zgadza sie z opinią innych osób.
************************
Bardzo proszę, uwierzcie mi, że Polska może być nasza, że może być dla nas, że może być dla naszych dzieci. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że możemy skończyć z tym łajdactwem, że możemy skończyć z tymi kłamstwami. W prawdziwie wolnej Polsce to łajdak powinien czuć strach, a zwyczajny, przyzwoity człowiek powinien mieć możliwość, żeby wychowywać dziecko i żeby mu bez trudu tłumaczyć, co to jest dobro, co to jest zło. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że razem możemy tego dokonać.
— Jacek Sobala
************************
Dla socjalisty zabicie człowieka nie pasującego do Idei Człowieka jest nie tylko obowiązkiem, ale również aktem najwyższego humanizmu
— H. Kiereś, Trzy socjalizmy, Lublin 2002,
************************
Bronię mózgu. Tego z odmętów kosmogonii i tego mniejszego, mojego własnego. Marksiści chcą wyciąć mózg z człowieka i włożyć go do słoja z ideową formaliną ich wyłącznej produkcji.
-- Leopold Tyrmand, Dziennik, 1954
*************
Donos to ekstrakt komunizmu, a tajny współpracownik jest istotą totalitaryzmu.
-- Aleksander Wat
*************
Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą każdego komunisty są: mord, rabunek, okrucieństwo oraz donos.
--bloger
*************
Dla nas, partyjniaków Związek Radziecki jest naszą ojczyzną, a granic naszych nie jestem w stanie określić, dziś są za Berlinem, a jutro na Gibraltarze.
-- Mieczysław Moczar, absolwent kursu NKWD, bolszewicki morderca oraz bandyta, przywódca komunistycznej bandy rabunkowej. Bandyta ten, jako szef UB w Łodzi ze szczególnym okrucieństwem osobiście torturował żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego.
*************
My sowieckimi kolbami nauczymy ludzi w tym kraju myśleć racjonalnie bez alienacji.
-- Tadeusz Kroński, przyjaciel Miłosza
*************
Trzeba zabić polską dumę, rozstrzelać patriotyzm.
-- Anatol Fejgin
*************
Jak trzeba było wieszać ludzi, strzelać do nich i topić ich w ustępach, to nikogo nie było. A teraz moich zasług nikt nie bierze pod uwagę. [w 1952 r.]
-- Jan Szostak, bandyta, współpracownik NKWD, szef UB w Augustowie, kat wielu polskich patriotów.
*************
Zaproszenie do Belwederu, nagrody, rozmowa z Bierutem. (...) Ekipa agentów potrzebowała na gwałt inteligencji, elity, czegoś co było w tej sferze odpowiednikiem obecnej nomenklatury. Co oferowała ta władza? Boską rangę, role demiurga. (...) Więc uczuli nagle, jak ster historii jest także w ich rękach, i że opłaca się nawet w jakimś sensie okłamywać ten zbełkotany naród, na który patrzyli z pogardą, na tę masę.
-- Zbigniew Herbert
*************
Próbowano ze mnie uczynić janczara komunizmu i jako 15-latek byłem takim janczarem. (...) Kiedy aparat władzy poddaje psychologicznym torturom dziecko, następuje szok. Tak też było ze mną. Pojąłem, że mam do czynienia z wrogiem, przed którym muszę uciekać, kryć się, bronić.
-- Henryk Grynberg
*************
Violence is not necessary to destroy a civilization. Each civilization dies from indifference to the unique values which created it.
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły.
-- Nicolas Gomez Davila
*************
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości