Sierakowski bolszewickim guru polskiej lewicy

 

W marksistowskiej pułapce

„Strzeżmy się Sierakowskiego i podobnie się wypowiadających. Lenin, Stalin, Mao, Pol Pot i inni bożyszcze lewaków byli kiedyś młodymi intelektualistami, głoszącymi otwartość na postępowe idee“ — pisze Zbigniew Kopczyński w artykule „W marksistowskiej pułapce“ opublikowanym przez portal netbird.pl. A przecież Simone Weil w 1938 roku w eseju o sprzecznościach marksizmu pisała: "Doktryna Marksa z powodu zawartych w niej braków i niespójności nie dorasta oraz nigdy nie dorastała do roli, jaką chciano jej narzucić. (…) Uważam więc, że marksistowska doktryna jest wadliwa nie w porównaniu z faktami, lecz sama w sobie.” [i]

Jednak, praktyka wykazała, że ideologia komunizmu jest wyłącznie  ideologią czystej nienawiści. Tak samo jak nienawiścią jest przesiąknięta i praktyka komunizmu — a komunizm okazuje się morderczą tyranią, gdziekolwiek tylko zostaje społeczeństwom  narzucony. Były sekretarz Stalina Borys Bażanow o tych podstawowych cechach komunizmu napisał[ii]:

"Istotą komunizmu jest wzbudzanie nienawiści biednych przeciw bogatszym. Im ludzie są biedniejsi, prostsi, im mniej wiedzą, tym większe szanse powodzenia ma propaganda komunistyczna, tym lepsze warunki na sukces komunistycznej rewolucji. Sukces ten jest pewny w krajach Afryki, w biednych mrowiskach Azji, w rozwiniętych krajach Europy jak dotąd może być osiągnięty wyłącznie siłą - za pomocą radzieckich czołgów.”

 

Różnica  jedynie w metodzie — strzał w tył głowy lub Sybir zamist komory gazowej

Dlatego, musimy się takich bolszewickich guru jak  Sławomir  Sierakowski strzec ponieważ, jak stwierdza Kopczyński: „Sierakowski, wzorem komunistycznych ideologów, nie nazywa rzeczy po imieniu i ukrywa zbrodnie nazywając je koniecznością dziejową. A przecież burżuazja nie wyparowała ani nie popełniła zbiorowego samobójstwa po uświadomieniu sobie swej reakcyjnej roli. Została wymordowana przez komunistów, tak jak Żydzi przez nazistów. Różnica była jedynie w metodzie. Strzał w tył głowy lub Sybir zamiast komory gazowej.“

 

Dla apologety marksizmu ocena czynu zależy od oceny sprawcy

Czyli Sierakowski, tak samo jak i każdy inny bolszewicki propagandzista — co podkreśla Kopczyński — usprawiedliwia oraz pozytywnie ocenia masowe bolszewickie zbrodnie leninowsko-stalinowskie ponieważ dokonywane są z pobudek klasowych, a potępia wyłącznie zbrodnie hitleryzmu wynikające z pobudek rasistowskich:

„Lewicowy guru inaczej ocenia zbrodnie czerwonego i brunatnego socjalizmu. Mordowanie Żydów to zbrodnia, wrogów klasowych to pozytyw. Innymi słowy: zabicie takiego, dajmy na to, Icka Rothschilda za to, że był Żydem to odrażająca zbrodnia a zabicie tegoż Icka jako bankiera już niekoniecznie. Obawiam się, że rzeczony Icek miałby kłopoty ze zrozumieniem tej subtelnej różnicy. A dla apologety marksizmu ocena czynu zależy od oceny sprawcy. Innymi słowy: jeśli mordują obcy to zbrodnia, jeśli nasi to pozytyw. Taką etykę ci, którzy czytali Sienkiewicza, znają pod nazwą etyki Kalego. Jest ona charakterystyczna dla ludów prymitywnych.“

 

Bolszewicki terroryzm wymordował 150 milionów osób

Sierakowski robi karierę w postkomunistycznym PRL-bis za pomocą propagowania zbrodniczej, anachronicznej i prymitywnej rewolucyjnej retoryki marksistowsko-bolszewickiej. Jednak z krwawych i bolesnych doświadczeń wielu narodów na świecie wynika tylko to, że wychwalany przez Sierakowskiego sowiecki komunizm jest wyłącznie morderczą rewolucyjną patologią. Bowiem wszędzie, gdzie zaprowadzono komunizm, od  początku istnienia komunistów przy władzy — natychmiast zaprowadzano także i zbrodniczy, rewolucyjny, bolszewicki terror.

Marksistowsko-bolszewicka ideologia jest morderczą, zbrodniczą patologią wywołująca masowe bolszewickie mordy, niedwracalne zniszczenia w sferze kultury oraz oraz cofnięcie i zablokowanie cywilizacyjnego rozwoju ludzkości we wszystkich możliwych aspektach. Ze znanych dokumentow wynika, że bolszewicki zbrodniczy terroryzm w XX wieku wymordował około 150 milionów osób na świecie.

W dodatku, ta marksistowsko-bolszewicka ideologia nie jest systemem socjalnym, lecz religią wymagającą bezwzlędnej wiary od jej ideowych, partyjnych wyznawców.Pisał o tym Kołakowski, który zakończył swoje dzieło o marksizmie[iii] wspominając, o “Samoubóstwieniu człowieka, któremu marksizm dał filozoficzny wyraz”.

Jednak to “samoubóstwienie człowieka” — komuniści sprowadzają przede wszyskim do ubóstwiania samych siebie przez zwolenników tej totalitarnej, zbrodniczej doktryny marksizmu-leninizmu — jako wszechwładnych panów otaczającego ich świata. Jest to także i “ubóstwienie” tej zbrodniczej marksistowskiej ideologii przez jej wierzących wyznawców  — do jakich Kołakowski  przecież kiedyś także się zaliczał.

  

Strzeżmy się bolszewickich agitatorów

Dlatego, strzeżmy się Sierakowskiego tak samo, jak i  innych  podobnie się wypowiadających bolszewickich agitatorów. Bowiem, jak stwierdza Kopczyński, z naszych  bolesnych doświadczeń wynika, że wierzący  marksiści tacy jak on: „Po dorwaniu się do władzy, zaślepieni wyznawaną ideologią, przemienili się w krwawych oprawców. Głoszone przez nich piękne hasła służyły usprawiedliwieniu najokropniejszych zbrodni. Oczywiście dla dobra Ludzkości.“

Tych nowych bolszewickich agitatorów nie wzruszają masowe komunistyczne zbrodnie w przeszłości. Tak samo jak nie wzrusza to, że z doświadczeń wynika, że ideologia marksistowsko-komunistyczna prowadzi wyłącznie do masowych zbrodnii. Jedyne co ich wzrusza — to robienie prywatnych karier prowadzących w rezultacie to masowych morderstw i zniszczeń.

Kim Philby, sowiecki szpieg, który w czasie swojej wieloletniej bandyckiej działalności  wydał na śmierć bolszewickim oprawcom setki osób — tuż przed śmiercią w Moskwie powiedział: "Żeby zdradzić, po pierwsze musisz należeć, ja nigdy nie należałem." [sic!]

Taka jednoznacznie internacjonalistyczna postawa tegosowieckiego szpiega i bolszewika powoduje pytanie: "Do kogo należą inni podążający taką samą, wskazaną im przez Philby'egodrogą?".

Komunistyczna propaganda wymaga metod dyktatorskich

Na swojej stronie na „geocities” neostalinowski propagandzista-dyktator Michał Nowicki pisał:

„Wychodzę z leninowskiego założenia, że dyktatura proletariatu jest koniecznym etapem na drodze od kapitalizmu do socjalizmu i demokracji radzieckiej. Zintensyfikowanie komunistycznej propagandy wymaga też metod dyktatorskich.” Na swoim portalu LBC ten bolszewicki bandyta Nowicki zapowiadał, iż: “terror rewolucyjny powinien uspokajać masy”, a “Zadeklarowanych kontrrewolucjonistów najlepiej karać na miejscu”, dodając, że: “Kontrrewolucjonista zasługuje na najwyższy wymiar kary". [sic!]