Motto: Bo to się zwykle tak zaczyna! - vide: https://www.youtube.com/watch?v=FN7r0Rr1Qyc
Od rana czytam nagłówki w Internecie:
„Atak na polskiego ambasadora w Izraelu”; „Ambasador Azari tonuje sytuację”; „Izraelska delegacja jednak przyjechała do Polski? Rozmowy bez udziału rządu. Sprawa dotyczy ustawy 447”, „Ambasador Mosbacher kokietuje Polaków wizami”…, itd., itp., itd.
Zrobiłem sobie kawę, ale jak natrętna mucha dopada mnie wspomnienie nieco starszych nagłówków: „Kneset obradował na Wawelu”; „Prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę 447”; „Restytucja mienia ofiar Holocaustu otwarta”; „IPN nabiera wody w usta w sprawie ustawy 447”; „Był Sejm, teraz Pałac Prezydencki. Andrzej Duda zapalił świece chanukowe”, „Tajne negocjacje wokół roszczeń żydowskich. Wyciekła notka MSZ”…, itd., itp., itd.
Włączyłem telewizor i widzę, jak w Sejmie zdesperowany poseł Winnicki krzyczy w kierunku ław partii rządzącej: „Sprzedaliście Polskę Żydom!", - a marszałek Kuchciński odbiera mu głos wyłączając mikrofon.
I tak sobie myślę, że jak napisałem w tytule: w powietrzu wisi coś złego.
Skąd to złowróżbna obawa?
Otóż urodziłem się pod sam koniec wojny i wciąż mam przed oczami moją śp. Mamę, która częstokroć powtarzała, że jak Niemcy szykowali napaść na Polskę to, choć wiadomo było, co się święci, Polacy jak małe dzieci, które w obliczu niebezpieczeństwa dłońmi sobie oczy zasłaniają, - woleli zbliżającego się nieszczęścia nie widzieć.
Zaś tym, którzy mi teraz powiedzą, że przesadzam i histeryzuję, bo nie ma się, co martwić, gdyż mamy przecież niezawodnego sojusznika powiem, że amerykański prezydent to nade wszystko biznesmen, a dopiero potem szef Białego Domu, - a jak uczy życie, - żaden poważny człowiek interesu nie odważy się narazić coraz bardziej rozdokazywanym góralom z Góry Synaj.
Chciałbym też Państwu uświadomić, że w dzisiejszych czasach, żeby zrobić Polskę na cacy niepotrzebne są wcale rakiety, czołgi i bombowce, gdyż wystarczy paru wziętych adwokatów nowojorskich i cicha zmowa znaczących banków będących w rękach rzeczonych górali.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Inne tematy w dziale Polityka