echo24 echo24
1677
BLOG

Nowe trendy na salonach prawicowych

echo24 echo24 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 126

Salon prawicowy to nowa elita państwowa starannie wyselekcjonowana przez naczelnika Jarosława.

Modelowe okazy tej wysmakowanej inaczej śmietanki, jak pąki białych róż rozkwitały wraz z nastaniem „ery dobrej zmiany”, kiedy nad Wisłą nastąpił od dawna nienotowany wysyp prawdziwków, których co ciekawsze okazy niechybnie zostaną uwiecznione w podręcznikach politologii.

Ów salon żywi się przeświadczeniem o własnej nieomylności, jadowitą nienawiścią, do każdego, kto myśli inaczej niż oni oraz codziennym oglądaniem audycji „W tyle wizji”, gdzie małpując formułę Szkła Kontaktowego można do woli napluć na każdego i przez telefon dać upust patogennemu wstrętowi do wszystkiego, co nie prawicowe. 

Tenże salon wylansował ostatnio nowe trendy w modzie. Jak chodzi o nakrycia głowy, moherowe berety i maciejówki są już de mode, natomiast wiodącym szlagierem w sferach prezydencko rządowych stały się okazjonalne jarmułki we wszystkich możliwych fasonach. Powstały też nowe tańce karnawałowe. I tak, od czasu jak pan Prezes zakochał się w Unii Europejskiej, na salonach prawicowych tańczy się ostatnio „nowogrodzkie tango” w tradycyjnym układzie dwa na jeden, - czyli jeden krok do przodu ku Brukseli, dwa do tyłu w kierunku Torunia. Modny stał się także taniec zwany „toruńskim pląsem" wykreowany na niedawnych urodzinach Ojca Dyrektora, - patrz fotka tytułowa. 

Zresztą moda na układ dwa na jeden obowiązuje nie tylko w tańcu, - czego żywym świadectwem jest pewien prominentny bankowiec pokazujący się publicznie w towarzystwie dwóch szałowych asystentek, z czego media zrobiły noworoczny szlagier, - ale tego wątku na wszelki wypadek nie będę rozwijał, bo jestem ciepłolubny, a w pudle ponoć źle grzeją.

Od czasu do czasu salon prawicowy zbiera się na tarle w miejscach „elitarnych”, idąc od dołu: na wiejskich plebaniach, małomiasteczkowych kółkach różańcowych, aż po wielkomiejskie Republiki, Frondy i Kluby Wtorkowe, gdzie zażarcie perorują roczniki pamiętające jeszcze wczesne zaranie jurajskiej epoki dinozaurów i wszyscy ze wszystkimi się zgadzają w myśl ułańskiego zawołania: „Szable w dłoń! Bolszewika goń, goń, goń! Do szczęścia zaś starcza im przeświadczenie, iż „zawsze lepiej wiedzą”.

Przynajmniej raz w roku, żeby Owsiak se nie myślał, że jest taki Kozak, wzorcowy salonowy prawicowiec bywa na szumnych imprezach dobroczynnych „Balami Niepokornych” nazywanych, gdzie w atmosferze pełnej konspiracji, po podaniu hasła i sprawdzeniu danych osobowych balownicy, miast tańczyć, wysłuchują okolicznościowych przemówień. Zaś przy wyjściu, wzorowy salonowiec prawicowy z bombastycznym rozmachem rzuca na tacę papierową dychę z przeświadczeniem, że się na cały rok wyzbył wyrzutów sumienia, vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/485796,niepokorni-ino-ze-nie-bardzo .

Kwiat prawicowego salonu jest zawsze obecny na niezliczonych rocznicach, miesięcznicach, apelach, wartach honorowych, odsłonięciach pomników…i tak dalej, - gdzie jedynym, o czym rzeczywiście marzy jest znalezienie się w oku telewizyjnych kamer. 

W polityce kadrowej prawicowego salonu, póki co większych zmian nie było, poza jedynym przypadkiem, kiedy Jarosław Kaczyński sprawdzoną zasadę: "baba z wozu, koniom lżej" zastosował. Zaś jak chodzi o nasze wielowiekowe tradycje kulturowe, na prawicowych salonach spotkania opłatkowe z wolna ustępują miejsca obrządkowi palenia świec chanukowych.

Kończąc pragnę zauważyć, iż żarty żartami, ale gołym okiem widać, że nasz nowy salon prawicowy utwierdza się w coraz głębszym przekonaniu, iż rzeczywiście jest salonem, - i tylko patrzeć, jak w ośmiorniczkach zacznie gustować.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Zobacz galerię zdjęć:

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (126)

Inne tematy w dziale Polityka