echo24 echo24
600
BLOG

Pisane w przeddzień rekonstrukcji rządu

echo24 echo24 Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 17


W czasie tegorocznych lipcowych protestów, napisałem notkę pt. „Panie Prezesie! PiS musi się odmłodzić, bo będzie niedobrze!” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/795976,panie-prezesie-pis-trzeba-odmlodzic-bo-bedzie-masakra, której fragmenty chciałbym w przeddzień ostatecznych decyzji nowogrodzkiego sztabu dotyczących rekonstrukcji rządu jeszcze raz powtórzyć, cytuję:

Stali czytelnicy mojego blogu wiedzą, że przez kilka ostatnich lat z uporem maniaka pisałem, że przyszłość Polski należy powierzyć w ręce ludzi młodych (w przedziale wiekowym 30-50) i zrezygnować z usług obciążonych mentalnie komuną i piszących na komputerze jednym palcem zgredów pamiętających jeszcze wczesne zaranie politycznej epoki dinozaurów.

I tu słowo do Jarosława Kaczyńskiego. Szanowny Panie Prezesie. W ostatnich dniach stało się coś bardzo poważnego. Młodzi, którzy głosowali jesienią 2015 na PiS, odwracają się od Pańskiej partii. A mówiąc konkretniej otaczający Pana dwór, co tu dużo ukrywać zramolałych matuzali, oszołomiony przewagą sejmową zaczął się tak butnie zachowywać, że odstręczył od PIS-u polską młodzież, przed czym tyle razy przestrzegałem. A wie Pan, dlaczego młodzi się tak wkurzyli? Bynajmniej nie z powodów politycznych, bo oni politykę w nosie mają. Oni się wściekli, bo widzieli te wasze śmichy chichy w Sejmie. A trzeba było siedzieć z kamienną twarzą i pozwolić panom Budce, Petru i Schetynie samym się kompromitować.

No i mleko się rozlało. Sprawa jest poważniejsza niż się może zdawać. Bo Wy macie władzę, ale młodzi mają smartfony, przez które się mogą skrzyknąć w kilka minut. Co zatem robić? Jeśli jeszcze nie jest za późno, PIS musi się teraz publicznie otworzyć na ludzi młodych i przemówić do nich językiem, jaki oni rozumieją, czyli zwrócić się do nich w sposób "rewolucyjny", albo lepiej "ewolucyjny" radykalnie zmieniając kody komunikowania się z ludźmi tak, żeby trafić w gusta młodego pokolenia, które porozumiewa się w języku dla zgredów niezrozumiałym. Bo młodzi chcą, żeby było krótko, zwięźle, na temat, dosadnie, a przekaz był zgodny z formami komunikacji, jakie oni preferują. Bez martyrologicznego patosu, trucia, marudzenia, pouczania i moralizowania. Ma być szybko – migawkowo, a jak trzeba to ostro i siarczyście.

Może niech pan Mateusz Morawiecki do nich przemówi w jakimś orędziu? Bo oni chcą na czele rządu nie tyle załatwiającego sprawy bieżące rzetelnego urzędnika państwowego o mentalności powiatowej, co otwartego na Europę i Świat polityka z wyobraźnią i gospodarczą wizją przyszłościową…”, koniec cytatu.

A więc odwagi! Panie Prezesie! Trzeba zaryzykować, bo praw natury nie zmienimy, a żelaznego elektoratu zaczyna w postępie geometrycznym ubywać, więc trzeba postawić na młode pokolenie.

Krzysztof Pasierbiewicz  (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)


echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka