Jak podaje portal „dorzeczy” – vide: https://dorzeczy.pl/kraj/44332/My-chcemy-Boga-Pod-takim-haslem-przejdzie-tegoroczny-Marsz-Niepodleglosci.html, cytuję: “11 listopada o godz. 15.00 z Ronda Romana Dmowskiego w Warszawie wyruszy kolejny Marsz Niepodległości. Tegoroczna manifestacja odbędzie się pod hasłem "My chcemy Boga". Informacje na temat tegorocznej manifestacji przekazali podczas dzisiejszej konferencji prasowej przedstawiciele Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. – W czasie upadku obyczajów, w czasie dyktatury poprawności politycznej, w czasie bezpardonowej walki z Bogiem, w czasie utopii ogarniającej całą Europę – My Polacy chcemy odwołać się do wartości, które są fundamentem naszej tożsamości, naszego narodu, rdzeniem Europy i rdzeniem będącej w dalekiej destrukcji cywilizacji łacińskiej. Dzisiaj chcemy iść jak nasi przodkowie pod Wiedniem, jak w walce z nawałą bolszewicką w 1920 roku – chcemy iść pod sztandarami Boga!– mówił na briefingu Robert Bąkiewicz…”, konice cytatu.
Ta wiadomość szczególnie mnie wzrusza.
Dlaczego?
Odpowiedź znajdziecie Państwo w lekturze tekstu pt. „Słowa Donalda Trumpa były godne postaci historycznej” opublikowanego w „Wielkopolskim Kurierze WNET” – czytaj:
http://wnet.fm/2017/08/07/wielkopolski-kurier-wnet-382017-krzysztof-pasierbiewicz-slowa-donalda-trumpa-byly-godne-postaci-historycznej/
Powyższy tekst to dokonana przez Redakcję rzeczonego Kuriera kompilacja dwóch moich blogerskich notek: „Jak niegdyś Cieślik, dziś Trump strzelił zwycięskiego gola ruskim” oraz „My chcemy Boga”, a zarazem świadectwo, że moja blogerska działalność nie idzie na marne.
Takie świadectwo dodaje także weny do pisania w chwilach zwątpienia blogera, kiedy sobie zadaje pytanie, czy to, co robi ma jakieś znaczenie dla Polski.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Inne tematy w dziale Polityka