echo24 echo24
3284
BLOG

Wojna na styl pierwszych dam Polski, USA i Francji

echo24 echo24 Styl życia Obserwuj temat Obserwuj notkę 129


Portal Gala.plvide: http://www.gala.pl/artykul/brigitte-macron-szykowna-stylizacja-pierwsza-dama-na-zaprzysiezeniu-meza-emmanuel-macron-na-prezydenta-francji-170515105853 pisze, cytuję:

Brigitte Macron zadała szyku na zaprzysiężeniu swojego męża na prezydenta Francji.  Nowa pierwsza dama Francji postawiła na zestaw w kolorze baby blue. Na takim sam kolor zdecydowała się Melania Trump podczas zaprzysiężenia swojego męża na prezydenta USA. Żona Emmanuela Macrona prezentowała się zjawiskowo. Szykuje się woja na styl pierwszych dam?...”, koniec cytatu.

W ostatnich dwóch latach narodziły się trzy zjawiskowe pierwsze damy: Agata Kornhauser-Duda, Melani Trump i Brigitte Macron. Zapewne zdziwi Państwa, że bloger, a w dodatku prawicowy, zabiera głos w temacie kobiecego stroju, więc dla porządku wyjaśniam, że odkąd nauczyłem się chodzić żyłem nad wyraz wartko nie stroniąc bynajmniej od kobiet. Pierwszą kobietą, w której się zakochałem była moja niania, przyznacie że piękna - patrz czwarte zdjęcie w galerii fotografii nad notką. Zaś moją pierwszą dojrzałą miłością była top-modelka Mody Polskiej z czasów panowania polskiej Coco Chanel pani Jadwigi Grabowskiej - vide: 

http://salonowcy.salon24.pl/652762,magia-namietnosci-odcinek-1

a moja pierwsza żona  czołową modelką łódzkiej Telimeny, więc wierzcie mi Państwo, że o modzie wiem, jeśli nie wszystko, to prawie.

Agata Kornhauser-Duda. Niebanalnie piękna, jak mało, kto umiejąca się nosić, choć zbyt skromnie w siebie wpełznięta. Kobieta niezwyczajnie szykowna i urodzona do garsonek, które ponoć szyje u rodzimych stylistek, co skutkuje tym, iż jej stroje, choć godne pokazania na królewskich dworach odstają od ideału tym samym, co garnitury z Vistuli od tych szytych przez firmę Giorgio Armani – to samo, ino, że nie bardzo. Więc wystarczy profesjonalny, powtarzam profesjonalny wizażysta i pani Agata będzie poza wszelką konkurencją. I proszę mnie nie posądzać o snobizm. Światowe domy mody przez całe stulecia zdobywały swoje doświadczenie, a nasi styliści dopiero raczkują.

Melani Trump. Niewieście piękno w postaci krystalicznie czystej. Pełnokrwista kobieta o harmonii ciała greckich boginek. Obiekt pożądania wszystkich playboyów świata. Niestety ubierająca się po amerykańsku w stroje tak nieznośnie drogie, iż jej nieodparty urok przyćmiewa mi skojarzenie z obciachowym serialem „Żony Hollywood” - vide: https://www.youtube.com/watch?v=WepeD3mF4RQ.

Brigitte Macron. Kobieta elegancka w sposób tak wyrafinowany, iż zdaje się zatrzymywać upływ czasu. Posiadająca ów nadprzyrodzony zmysł, z jakim trzeba się urodzić we Francji, by go potem jak samorodny diament szlifować w Paryżu, który zawsze był i będzie światową stolicą szyku i dobrego smaku kobiecego stroju.

A więc trzy kobiety niezwykłe, acz kompletnie od siebie różne.

Wszakże jest coś, co je łączy.

Wiem, że znowu podpadnę, ale zaryzykuję i powiem, że po prawdzie, nie tylko przez słabość do kobiet wolałbym, by miast ich mężowie, to one piastowały w swych krajach prezydenckie urzędy.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, obieżyświat, wielbiciel kobiet i mąż paru żon, które na dodatek żyją ze sobą w przyjaźni)


Zobacz galerię zdjęć:

Moja niania Tosia - rok 1945
echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (129)

Inne tematy w dziale Rozmaitości