Szanowni Państwo,
Odpowiedzcie mi proszę, tylko szczerze, czy będziecie jeździli na wczasy na „Rriwierę Bliskiego Wschodu”, którą Donald Trump postanowił zbudować na grobach tysięcy kobiet i dzieci bestialsko zamordowanych przez armię Izraela w Strefie Gazy na polecenie premiera Netanjachu. Donald Trump planuje otwarcie tej riwiery już niebawem, po wysiedleniu 2 mln Palestyńczyków ze zrujnowanej przez izraelskie wojska enklawy.
Pytam, bo dobrze poinformowane źródła informują, że kombatanci europejskich ruchów prawicowych, szczególnie z Polski i Węgier, - będą mieli zapewnione darmowe przeloty w klasie biznesowej, a na miejscu full wypas, all inclusive, homary, langusty i kawior ze śmietaną, a także specjalnie dla nich przyrządzane na zamówienie: kotlety schabowe z kapustą, kiszkę i płucka na kwaśno.
Wieczorem zaś, przewidziane są dla nich pogadanki polityczne okraszane przemiennie hitami disco polo w wykonaniu Zenka Martuniuka oraz pieśniami patriotycznymi Jana Pietrzaka, który się załapał na kolejną intratną fuchę.
Natomiast działacze młodzieżówek PiS i Fidesz będą mieli na pstryknięcie palców jacuzzi, masaże, Figo Fago, Bunga Bunga”, - dalej nie wymieniam, bo mogliby mi notkę zwinąć.
Zaś, żebyście Państwo mnie nie posądzili o gołosłowność, - załączam zwiastun tego luksusowego kurortu udostępniony przez Donalda Trumpa na swojej platformie społecznościowej, - vide:
https://www.youtube.com/watch?v=PslOp883rfI
A teraz oczekuję na odpowiedź na postawione w tytule pytanie,
z poważaniem,
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Inne tematy w dziale Polityka