echo24 echo24
309
BLOG

TOMORROW BELONGS TO US (JUTRO NALEŻY DO NAS)

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 26
Bolszewicy amerykańskiej prawicy.

Pytacie Państwo, co to za tytuł?

Odpowiem pytaniem. Czy pamiętacie jeszcze tę finałową scenę z kultowego filmu „Kabaret "? - vide:

                                            https://www.youtube.com/watch?v=Sv7kbtQChJA 

Młodszym czytelnikom, którzy zapewne nie widzieli tego filmu wyjaśniam, że jest to finałowa scena z oscarowego amerykańskiego filmu „Kabaret”, którego akcja toczy się w czasie ostatnich dni Republiki Weimarskiej. Scena ta przedstawia bawarską gospodę w sielskim krajobrazie. Widzimy twarz śpiewającego: chłopak lat ok. siedemnaście, piegowaty blondynek, śpiewa a capella: „Słońce ponad łąką... jeleń hasa po lesie...” Ale zaraz w słowach śpiewanych tym samym jasnym głosem pojawia się nowy i lekko niepokojący motyw: „zbierzmy się razem, by powitać burzę...”

Kamera śledzi twarze zebranych. Zatrzymuje się dłużej na twarzach dwóch młodych mężczyzn w „wieku poborowym”, ich profile są jak pomnik wojennych bohaterów.

Kamera wraca do śpiewaka, w tle jego głosu pojawia się akompaniament na akordeonie, kamera zjeżdża w dół po jego postaci i widzimy, że ten aniołek nosi piaskowy mundur Hitlerjugend ze swastyką na ramieniu. Pieśń uspokaja zielenią: „The branch on the linden is leafy and green ” (zielone od liści są gałęzie lip) i kołysze nurtem rzeki: „The Rhine gives it's gold to the sea ” (ku morzu swe złoto śle Ren). Pieśń podoba się zebranym. Kamera chodzi po ich twarzach, z coraz większym skupieniem wpatrują się w śpiewaka oznajmiającego: „Tomorrow belongs to me ”, „Jutrzejszy dzień będzie mój! ”.

Do akompaniamentu dołączają kolejne instrumenty niewidocznej orkiestry, a śpiewak kontynuuje: „dziecina w kołysce... kwiat pszczołę w objęciach...” „Lecz szept oto słychać: powstań, powstań! - jutrzejszy dzień będzie mój! ” – i mężni „poborowi” podchwytują pieśń i już śpiewają w trzech. Ze śpiewem podrywa się dziewczyna, ale nie kobieca łagodność z niej emanuje, tylko furia walkirii-mścicielki. Z melodią-walcem mieszają się dźwięki marsowej trąbki. Kolejni obywatele dołączają do chóru, wstają i wyprężają się na baczność.

Orkiestra nabiera pełnej mocy. Tylko jeden staruszek kręci się i nie dowierza temu, co widzi, - jakby przypominały mu się koszmary minionych wojen.

Śpiewak zakłada czapkę z orłem i wyciąga rękę w narodowo-socjalistycznym salucie, heil!

Dwaj amerykańscy dziennikarze siedzący w gospodzie zdegustowani odjeżdżają, a w przerywniku pojawia się postać konferansjera kabaretu i widz nie ma wątpliwości, że tak – to on, diabeł we własnej osobie, stoi za kurtyną tego, co tu się dzieje i pociąga za sznurki.

Proszę także zwrócić uwagę, że ostatnie słowa tej sceny to pytanie amerykańskich dziennikarzy: "Nadal uważasz, że możecie ich ukrócić?...".

A teraz obejrzyjcie drugi filmik, który zatytułowałem "Bolszewicy amerykańskiej prawicy), - vide:

                                                https://www.youtube.com/watch?v=oCcP2aMjj3Y  ,

przedstawiający napaść amerykańskiej tłuszczy na Kapitol po przegranych wyrobach przez Donalda Trumpa, kiedy padły śmiertelne strzały, - nota bene nieodparcie się kojarzący z atakiem bolszewików na Pałac Zimowy. 

Coś złego wisi w powietrzu.

Obym się mylił, lecz jakiś wewnętrzny głos mi podpowiada, że jest to para niebezpiecznych ludzi, którym poczucie wszechmocy może odebrać rozum, - czego uczy historia Cesarstwa Rzymskiego, a także geneza i wypadki II Wojny Światowej. 

W tym miejscu kończę, resztę zaś, - sami już sobie Państwo dopowiedzcie.

Krzysztof Pasierbiewicz (urodzony pod koniec II Wojny Światowej, em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

Czytaj także: "Nie ze mną takie numery, Donald ", - vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/979715,nie-ze-mna-takie-numery-donald 

Najtrafniejszy komentarz:

@skamander [8 stycznia 2025, 13:27] 4

To, co obecnie dowiadujemy się z wypowiedzi panów Trumpa i Muska, może przyprawiać o gęsią skórkę. Ich słowa przywodzą na myśl najgorsze okresy sprzed II wojny światowej, kiedy wielu dyktatorów domagało się rewizji granic. Dziś ci panowie chcą odebrać Danii Grenlandię i przyłączyć do USA suwerenny kraj, jakim jest Kanada. Jeszcze kilka lat temu podobne postulaty głosił Władimir Putin, żądając zwrotu Krymu przez suwerenną Ukrainę. Co więcej, był to ten sam Putin, który wcześniej zagwarantował nienaruszalność ukraińskich granic w zamian za rezygnację Ukrainy z broni jądrowej.

Przejęcie władzy w USA przez Donalda Trumpa oraz potencjalny wpływ osób takich jak Elon Musk może budzić uzasadnione obawy w Unii Europejskiej. Ostateczna ocena zależy jednak od konkretnych okoliczności politycznych, gospodarczych i geopolitycznych. Donald Trump znany jest z promowania polityki protekcjonistycznej („America First”). W przeszłości groził Unii Europejskiej nałożeniem ceł na samochody i inne produkty, co mogłoby ponownie stać się punktem zapalnym w relacjach transatlantyckich. W przypadku jego powrotu do władzy UE mogłaby spodziewać się większej presji gospodarczej, co mogłoby zaszkodzić wzajemnym relacjom handlowym i prowadzić do podwyższania ceł na produkty z Europy. Czy to miałaby być wojna handlowa również z Unią Europejską? Czas pokaże, ale wiele na to wskazuje.

Elon Musk, jako właściciel Twittera (obecnie X) oraz wpływowy lider w sektorach technologii kosmicznej i pojazdów elektrycznych, jest postrzegany jako osoba o globalnym wpływie. Jego działania, takie jak ograniczanie moderacji treści na platformach społecznościowych, budzą kontrowersje w Europie, która promuje surowsze regulacje dotyczące dezinformacji i prywatności (np. RODO czy Digital Services Act). Współpraca Muska z administracją Trumpa mogłaby nasilić napięcia w obszarze technologii i danych. Widoczne usunięcie „bezpieczników” z platformy X wydaje się celowym działaniem, które może służyć rosyjskim hejterom wpływającym, na przykład, na kampanię wyborczą w Polsce. Może to także służyć destabilizacji UE od środka, co wydaje się zgodne z celami Donalda Trumpa, który już wcześniej sugerował możliwość wycofania USA z NATO i traktował Unię Europejską bardziej jako rywala niż sojusznika. Czy były to jedynie słowa mające na celu zastraszenie? Czas pokaże.

UWAGA:

Uprzejmie informuję, że komentarze wulgarne, obraźliwe, zawierające treści noszące znamiona insynuacji i pomówień, a także komentarze niedorzeczne, - będę kasował bez podania przyczyn.

Informuję także, iż namolnych pisowskich maniaków piszących w koło Macieju to samo, - będę okresowo blokował.

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka