Portal internetowy Salon24, - vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1415853,jaroslaw-kaczynski-zalozyl-konto-na-x-od-razu-wzial-sie-za-grillowanie-konwencji-ko informuje:
„Jarosław Kaczyński założył konto na platformie X ”
Mój komentarz:
Patrz, - fotka tytułowa.
A teraz rozwinę szerzej ten temat.
Jeśli tylko są środki finansowe, zapóźnienia natury technologiczno gospodarczej można nadrobić w ciągu jednej dekady.
Znacznie gorzej natomiast przedstawia się sprawa „przestawiania się” na tak zwane „nowoczesne myślenie”, gdyż zmiany ludzkiej mentalności mają ogromną bezwładność, a co więcej, tempo tych zmian zależy od wieku generacji takim zmianom poddawanych.
Opierając się na własnych obserwacjach licznych wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, - jestem skłonny zaryzykować tezę, że prezes PiS jest już mentalnie niereformowalny, bądź reformowalny w stopniu poważnie ograniczonym.
Bowiem ludzie tej kategorii wiekowej nie są już w stanie dostosować do nienotowanego dotąd przyśpieszenia rozwoju cywilizacji, jakie nastąpiło w ostatnich dwudziestu latach i wciąż następuje. Wiek XXI staje się wiekiem elektroniki, komputeryzacji i telekomunikacji, a także ekspansji coraz bardziej doskonałych technik generowania, gromadzenia, przekształcania i udostępniania informacji, a zjawisko, jakim jest Internet nie ma precedensu w historii cywilizacji.
Najlepszym tego przykładem jest Jarosław Kaczyński, który, dał wiele świadectw tego, że nie potrafi, bądź nie chce korzystać z udogodnień Internetu. W efekcie, nad tym, co młodzi ludzie załatwiają kilkunastoma kliknięciami, prezes PiS musiałby ślęczeć całymi dniami, najczęściej na darmo, gdyż byłoby mu wstyd spytać młodszych jak rozwiązać problem. Znam wiele osób w wieku pana Prezesa, które, jeśli w ogóle potrafią, potrzebują pół godziny do napisania kilkuzdaniowego SMSa.
Wiem, że zaraz spadną na mnie gromy, ale ktoś to musi w końcu powiedzieć. Otóż prawda jest taka, że Jarosław Kaczyński, od dziesiątków lat nie wychylających nosa poza progi swojej willi, - patrz zdjęcie pod notką, nie zdaje sobie sprawy, że się kompletnie oderwał od otaczającego go świata i ma raczej blade pojęcie, jak się obecnie robi politykę i jakich narzędzi do tego używa. Tak. Tak. Pan prezes w odniesieniu do procedur europejskich i światowych jest nieporadny, jak dziecko we mgle.
Bo tak to już jest, że stare nawyki, które są drugą naturą człowieka, jeśli w ogóle można, bardzo trudno zreformować. A nasz kochany Prezes codziennie, od lat chodzi, lub jeździ do Sejmu tą samą drogą, a w Sejmie, w tym samym od niepamiętnych czasów rytmie, każdy jego dzień jest niezmiennie taki sam – natomiast świat bezlitośnie ucieka do przodu, zaś Panu prezesowi z każdym rokiem większą trudność sprawia, - wciśnięcie guzika od windy.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
UWAGA:
Uprzejmie informuję, że komentarze chamowate, wulgarne, zawierające treści noszące znamiona insynuacji i pomówień, a także komentarze niedorzeczne, - będę kasował. Zaś namolnych komentatorów przeszkadzających w merytorycznej dyskusji poważnych komentatorów, - będę blokował na 24 godziny.
Inne tematy w dziale Polityka