echo24 echo24
310
BLOG

Strategia spalonej ziemi

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 31
Kongres PiS, 12 października 2024

                                                           Pisane przed Kongresem Prawa i Sprawiedliwości, 12 października 2024

"Strategia spalonej ziemi" - to stosowany od starożytności sposób prowadzenia działań wojennych polegający na niszczeniu wszystkiego, co może być przydatne stronie przeciwnej, obecnie zakazany przez Konwencje genewskie.

A teraz do rzeczy.

Od blisko roku, Redakcja portalu internetowego Salon24, ze wszech miar słusznie, alarmuje w gradzie niezliczonych notek redakcyjnych o złym stanie naszego państwa pod rządami nowej władzy, - oto kilka przykładów z dnia dzisiejszego opublikowanych na stronie głównej alarmistycznych tytułów:

Tak źle jeszcze w tym szpitalu nie było. Zawieszone oddziały i operacje

Brakuje pieniędzy na uchodźców

Kasa NFZ świeci pustkami

Skandal wokół zwolnień w PKP Cargo

Spór o składkę zdrowotną. Poseł KO: Zabrakło planu, nie ma niczego

Tytułów notek publikowanych zawsze na SG Salonu24 autorstwa Zbigniewa Kuźmiuka o fatalnym stanie polskiej gospodarki pod nową władzą nie wymieniam, - bo się wstydzę.

I jakoś tak się dziwnie składa, że Autorzy tych redakcyjnych notek każdorazowo zapominają bodaj wspomnieć, że obecny stan naszego państwa, - to w całości wina poprzedniej władzy PiS, która zakładając, że może kiedyś przegrać wybory, przez ostatnie lata prowadziła strategię spalonej ziemi.

W efekcie tej strategii partii Jarosława Kaczyńskiego, nowa władza zastała Polskę w której przez osiem lat rządzili zdolni do każdej podłości ignoranci, - Polskę, w której przy pełnej akceptacji nieodpowiedzialnego prezydenta Dudy i wsparciu ze strony toruńskiego odłamu polskiego Kościoła Katolickiego, Jarosław Kaczyński w dążeniu do uczynienia z naszej Ojczyzny państwa autokratycznego, łamiąc konstytucję, wyłączał kolejne hamulce w parciu do przejęcia władzy absolutnej i mono-partyjnego zarządzania państwem. Zaś w czasie realizacji tego haniebnego planu, PiS konsekwentnie niszczył najbardziej żywotne struktury naszego państwa anektując i paraliżując kluczowo ważne dla państwa instytucje i urzędy. Zaś, wykorzystując przewagę sejmową, na pamiętnych nocnych obradach, przepychał kolanem przez Sejm uchwały i ustawy betonujące polską scenę polityczną. Budował coś w rodzaju bunkra, z którego tymi ustawami będzie mógł po przegranych wyborach skutecznie ostrzeliwać nową władzę, gdyby chciała Polskę zreformować.

Kolejnym elementem strategii spalonej ziemi Jarosława Kaczyńskiego było sparaliżowanie wespół ze Zbigniewem Ziobro polskiego prawodawstwa metodą wprowadzania totalnego chaosu legislacyjnego. Żeby wszystko było jasne. Komunistów nie cierpiałem każdą cząstką duszy, bo mi wykończyli ojca. Ale trzeba sprawiedliwie przyznać, że czerwoni przynajmniej stwarzali pozory, że liczą się z ludźmi. Natomiast arogancja, bezczelność, hucpa, grubiaństwo i buta PiS-u sprawiły, że ta partia posunęła się w pomiataniu ludźmi stokrotnie dalej, niż niegdyś Polska Zjednoczona Partia Robotnicza.

I tak, PiS zostawił nowej władzy zdemontowane państwo, w którym zdeptano polityczny obyczaj i tradycje polskiego parlamentaryzmu, - państwo, w którym umarło poczucie wstydu, a obywatele przestali reagować na dziejące się zło; - państwo, w którym Polak Polakowi stał się wilkiem; - państwo, w którym złodziejstwo przestało ludzi dziwić;- państwo, w którym nastało prawo dżungli. Kto silniejszy, ten lepszy. Cham chama chamem poganiał. Złodziej jechał na złodzieju. Wszystkie, nawet najpodlejsze chwyty były dozwolone. Byle tylko rządzić! Zagarnąć jak najwięcej stanowisk! Obsadzić przyczółki swoimi i usunąć niewygodnych, choćby byli genialnymi fachowcami!

Ktoś teraz może powiedzieć, że się powtarzam, bo już wcześniej o tym pisałem.

Otóż proszę Państwa uważam, że o tych wszystkich niewyobrażanych dla cywilizowanego państwa draństwach partii Jarosława Kaczyńskiego trzeba bezustannie przypominać, - bo śledzę polską politykę od czasów Bolesława Bieruta i wiem, że Polacy mają fatalną w skutkach tendencję do politycznej amnezji, a także historycznie dla nas zgubną chrześcijańską skłonność do wybaczania.

Dlatego, celem obrony demokracji oraz ocalenia Polski przed autorytaryzmem, tym razem należy bezwzględnie i konsekwentnie rozliczyć wyzutych z moralno-etycznych zasad obłudnych i działających na zasadzie: „Jak cię złapią za rękę mów, że to nie twoja ręka” łobuzów partii dowodzonej przez obłąkanego żądzą władzy despoty o zacięciu dyktatorskim, - zanim już będzie na wszystko za późno.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

Post Scriptum

Oglądam właśnie w telewizji prezentację Raportu NIK w sprawie afery wizowej.

I co?

To się po prostu nie mieści w głowie, co wyprawiała łapówkarska mafia w Ministerstwie Spraw Zagranicznych PiS. Mafia, która za łapówki tysiące wiz cudzoziemcom, którzy dzięki temu mogli się przedostać via Polskę, - do Strefy Schengen. 

Post Post Scriptum

Właśnie obejrzałem w telewizji, jak Komisja śledcza do spraw wyborów korespondencyjnych skierowała do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa m.in. przez Mateusza Morawieckiego, Michała Dworczyka, Mariusza Kamińskiego, Jarosława Kaczyńskiego i Elżbietę Witek. 

Mam tedy nadzieję, że nikt już nie ma wątpliwości, co do tego, jaka szajka PiS przez osiem lat Polską rządziła? 

UWAGA!

Komentarze hejterskie zawierające treści noszące znamiona insynuacji i pomówień, a także komentarze niedorzeczne, - będę kasował bez podania przyczyn. 


Zobacz galerię zdjęć:

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (31)

Inne tematy w dziale Polityka