Motto: Ceremonia otwarcia igrzysk to sukces mimo deszczu, chyba najlepsza ceremonia, jaka kiedykolwiek była. Francuzi zrobili show (Iga Świątek)
A teraz do rzeczy.
Długo się zastanawiałem, do czego porównać reakcję polskiej prawicy na ceremonię otwarcia paryskich igrzysk olimpijskich.
Pisałem, przekreślałem, pisałem od nowa i wyrzucałem do kosza zmięte kartki, - bo wciąż czegoś brakowało i było nie tak.
Aż mnie raptem olśniło, że przecież orędownicy polskiej prawicy komentując z niesmakiem otwarcie olimpiady paryskiej zachowują się, - jak wsiowe baby na widok wiejskiego kokieta.
Pytacie Państwo, co to jest ten „wiejski kokiet”?
Odpowiadam:
To taki cudak, co to po wsi łazi, to burknie, to purknie, to fiuta pokaże …
I tylko nie mówcie, że znów jątrzę.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Post Scriptum
Za domniemaną parodię Ostatniej Wieczerzy organizatorzy powinni przeprosić. Lecz całokształt inscenizacji otwarcia paryskich igrzysk olimpijskich, - monumentalnie znakomity!
UWAGA!
Komentarze hejterskie, bądź niedorzeczne, - będę kasował bez podania przyczyn. Oświadczam również, że będę blokował Autorów, których komentarze zostały napisane celem przekierowania dyskusji na tematy oboczne.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo