echo24 echo24
477
BLOG

PiS w żałobie! Ich prawicowa faworyta Marie Le Pen przegrała wybory! Morawiecki zapłakany!

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 47
Francuzi poszli po rozum do głowy!

Mniam! Mniam! Jest smak!

Tak! Tak! Pisiaki! Malowane dzieci! Został Wam już tylko żałośnie infantylny tandem: "@ŻYWICA - @janhenryk"

                                                                                       Vive la France!

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

Post Scriptum

Ale numer! Tylko kilka odsłon w ciągu kilku godzin. Słowem miłośnicy PiS boją się przeczytać notki.

Ale przewidziałem to, - i dlatego wszystko w tytule napisałem. 

Post Post Scriptum

Pan piszący pod nickiem @qwardian [8 lipca 2024, 08:16], w adresowanym do mnie komentarzu napisał, - cytuję:

Jeszcze żyją ci, którzy siedzieli za kratami i byli w wielkim strachu po innym 13 Grudniu sprzed prawie pól wieku, więc to dla nas nie nowina…

Więc tak odpowiedziałem na jego komentarz, - cytuję:

Po ogłoszeniu dekretów stanu wojennego w dniu 13 grudnia 1981, moja Almae Matris Akademia Górniczo Hutnicza w Krakowie, jako jedna nielicznych przeprowadziła strajk czynny, za co wtenczas straszono wieloletnim więzieniem.

Już wtedy życie dało mi pierwszą pouczającą nauczkę, bowiem za ogłoszeniem strajku głosowali wszyscy, a więc blisko trzy tysiące osób, a na strajk przyszły trzy setki z niewielkim okładem. Reszcie rozchorowały się dzieci, pomarły teściowe, bądź dopadł ich atak woreczka.

Moja troskliwa żona zakopała w piwnicy pod węglem bibułę, zniszczyła ulotki, po czym mnie spakowała jak przystało na wojnę w brezentowy plecak wypchany środkami higieny i suchym prowiantem. Następnie ze łzami w oczach pobłogosławiła, a ja, - w wyznaczonym czasie stawiłem się na strajku.

Pierwszy dzień minął spokojnie i można powiedzieć, że nic się nie działo, ale dręczyło nas pytanie, co z nami będzie, gdy przyjedzie ZOMO.

Drugiego dnia było gorzej, gdyż nam odcięto światło, gaz i wodę, a dzień upływał pod znakiem zapchanych toalet i niemytych zębów. Wszystkich jednak nadal gnębiło pytanie: - Przyjadą czy nie przyjadą? - Nie przyjechali, ale drugą noc z rzędu nikt oka nie zmrużył.

Trzeciego dnia zmęczenie pokonało nerwy i wszyscy zapadli w głęboki sen grudniowej nocy.

Gdyśmy tak smacznie spali, niespodzianie obudził nas przeraźliwy okrzyk jednego z kolegów: - WSTAWAĆ!!! SZYBKO!!! WSTAWAĆ!!! ZOMO!!! CZOŁGI!!! JADĄ!!!

Wszyscy skoczyli do okien. To już nie były żarty. W świetle wojskowych reflektorów, po skutym mrozem śniegu jechały w naszą stronę transportery bojowe z wycelowaną w nasze okna i gotową do strzału bronią maszynową z ostrymi nabojami. Przed oddziałem pancernym szły na nas trzy kordony uzbrojonych po zęby zomowców skrytych za tarczami, w które walili miarowo pałami.

No i spacyfikowano strajk. Wygoniono nas przed budynek i musieliśmy w dwuszeregu przez trzy godziny stać na szesnastostopniowym mrozie, aż przyjechał milicyjny gazik, który przywiózł uczelnianego kapusia, który idąc wzdłuż szeregu niepokornych naukowców wskazywał palcem członków komitetu strajkowego, których zapuszkowano, a resztę spisano, a właściwie nagrano dane osobowe na magnetofon i puszczono do domów...,- tyle opowieści.

A teraz mam pytanie do Pana, Panie skrywający się za nickiem @qwardian: 

Czy mógłby nam Pan napisać, - co Pan robił po ogłoszeniu stanu wojennego?

(Dokumenty dotyczące strajku w Akademii Górniczo-Hutniczej w stanie wojennym znajdują się w siedzibie Solidarności AGH, a także w Instytucie Pamięci Narodowej)

 UWAGA!

Uprzejmie proszę Gości mojego blogu o trzymanie się przekazu notek i niesprowadzanie dyskusji na tematy oboczne. Zastrzegam sobie także prawo do okresowego blokowania autorów komentarzy hejterskich, obelżywych, insynuacyjnych, pomawiających i niedorzecznych. Informuję również, że pretensjonalnie infantylne komentarze autorstwa mściwych miłośników partii Jarosława Kaczyńskiego usiłujących się na mnie odegrać za krytykę PiS, - będę konsekwentnie usuwał, bez podania przyczyn.


echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (47)

Inne tematy w dziale Polityka