echo24 echo24
679
BLOG

Pytanie blogera Salonu24 do redaktora Witolda Gadowskiego

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 37
Gadowski nieczysto zaatakował Hołownię!

Portal internetowy Fronda.pl , - vide: https://www.fronda.pl/a/Witold-Gadowski-dla-Frondy-Holownia-to-czlowiek-wykreowany-na-potrzeby-etapu,223712.html informuje:

"Witold Gadowski dla Frondy:

Hołownia to człowiek wykreowany na potrzeby etapu. Jest absolutnie wykreowany. Jest to człowiek bez właściwości, plastyczny, który będzie spełniał wszelkie możliwe nałożone na niego zadania. Jest to nawet to nie tyle dobry aktor co dobry sługa - mówi w rozmowie z serwisem Fronda.pl redaktor i publicysta Witold Gadowski…

Mój komentarz:

Chciałbym tedy zapytać pana Witolda Gadowskiego.

Szanowny Panie!

Przepraszam za szczerość, ale Pański paskudny i przypominający czasy, jak widać nie do końca minione felieton sprawił, że muszę Pana o coś spytać w formie podobnej tej, którą Pan zastosował.

A, - na jakie/czyje potrzeby Pana wykreowano, Panie Redaktorze?

Zazdrości Pan marszałkowi Hołowni?

Wysoko Pan mierzył, nieprawdaż?

Ale proszę o tym zapomnieć.

Forever!

Dlaczego?

Boście się gazdo z ciupagą na słońce porwali! 

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

Najtrafniejszy komentarz:

@ BePiotr [5 grudnia 2023, 22:00]

„Coś małe wzięcie mają pańskie notki?

Słuchałem kiedyś, coś Gadowskiego. Było interesujące, ale nie przekonywające.

Hołownia wykreował się sam. Oczywiście wykorzystał cały swój dorobek z TVN i medialne doświadczenie. To chyba nic mu nie ujmuje ?...”

I moja na niego odpowiedź:

Moje notki mają ostatnio faktycznie małe wzięcie, gdyż po totalnej katastrofie wyborczej, orędownicy PiS się na mnie śmiertelnie obrazili za krytykę partii Jarosława Kaczyńskiego i obłożyli mój blog klątwą ostracyzmu i zmowy milczenia, co po prawdzie sprawia, - iż czuję się wielce nobilitowany.

Zaś, pan Gadowski od jakiegoś czasu zaczął w swych felietonach gwiazdorzyć i gombrowiczowskie miny stroić, robić dudowe pauzy,  zawieszać głos, przeciągać głoski, słowem takie ni pies, ni wydra,  coś pomiędzy Tischnerem i Wołoszańskim z Ligi Mistrzów, a zawodnikiem z Ligi Okręgowej, - usiłując się wykreować na krajowego showmana. Słowem taki skrzypek na dachu w orkiestrze Jarosława Kaczyńskiego i jak pisała Agnieszka Osiecka: "jasny wzrok, równy krok jak z marszu ". 

Wszystko, jak mu się zdawało szło jak po masełku, aż tu ni z gruchy, ni z pietruchy na polskiej scenie politycznej pojawił się prawdziwy i profesjonalny showman Hołownia, w którym się już na wejściu pół Polski zakochało, - czego fasoniarz Gadowski ambicjonalnie nie zdzierżył i pana Hołownię poniżej pasa zaatakował.

I dlatego właśnie tę notkę napisałem, - bo takim showmanem jak pan Hołownia trzeba się urodzić, - a jak mi powiedział kiedyś pewien stary rybak z Jastarni: "kto się urodził leszczem, nie zdechnie szczupakiem ".


echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (37)

Inne tematy w dziale Polityka