Portal internetowy Salon24, - vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1302069,inflacja-spada-ale-wciaz-jestesmy-pesymistami-spogladamy-na-ceny , w notce redakcyjnej zatytułowanej „Inflacja spada, ale wciąż jesteśmy pesymistami. Obawiamy się najgorszego ” informuje:
„Firma doradcza EY po raz szósty zapytała Polaków o ich konsumenckie nastroje. Badania EY Future Consumer Index 2023 nie nastraja optymistycznie. Zdaniem ekspertów wpływ na to ma zbyt niska dynamika wzrostu gospodarczego, wprawdzie słabnąca, ale nadal wysoka i utrzymującą się inflacja oraz trwająca od pandemii, a wzmocniona wojną na Ukrainie, duża niepewność ws. rozwoju sytuacji na świecie i w kraju.
Z najnowszej edycji raportu wynika, że już co trzeci z nas negatywnie ocenia swoją sytuację ekonomiczną. To o 20 proc. więcej niż przed rokiem. Kolejnych 35 proc. pesymistycznie patrzy w przyszłość. Ponad 70 proc. rodaków obawia się dalszego pogorszenia sytuacji ze względu na rosnące koszty życia, 56 proc. ma obawy dotyczące gospodarczych perspektyw kraju, a 48 proc. - napiętej sytuacji międzynarodowej i konfliktów zbrojnych.
Ankietowani wskazują, przy tym, również na niepokój związany z wynikiem wyborów parlamentarnych, stanem finansów osobistych i zmianami klimatycznymi. Takie nastroje zdecydowanie wpływają na to, w jaki sposób robimy zakupy. Ponad połowa respondentów (53 proc.) kupuje już tylko niezbędne artykuły, a zdecydowana większość (90 proc.) chce bardziej świadomie i ostrożnie podchodzić do swoich wydatków. Także 9 na 10 Polaków szuka tańszych sklepów i możliwości zakupów. Ponad połowa respondentów (53 proc.) utrzymuje, że „kupują tylko to co niezbędne” (wzrost z 29 proc. w poprzedniej edycji badania), 45 proc., że „wydaje mniej na rzeczy mniej istotne”, a 67 proc. obawia się rosnących kosztów żywności, mediów i artykułów pierwszej potrzeby…”
Mój komentarz:
Patrz, - tytuł notki.
Powiem więcej.
Ilekroć pisałem, że wcześniej, czy później dojdzie do takiego kryzysu pod rządami partii Jarosława Kaczyńskiego, - to pisowscy ortodoksi nie zostawiali na mnie przysłowiowej suchej nitki wylewając na moją głowę hektolitry pomyj i fekaliów nie szczędząc mi obelg, kłamliwych insynuacji i pomówień.
Nad nienawiścią przebijającą z setek takich komentarzy nie będę się rozwodził, bo się za Autorów tych nieprzystojnych wypowiedzi po prostu wstydzę.
Zaś, co bardziej krewcy i nieprzyjmujący żadnej przygany pod adresem PiS twierdząc, że tylko bezkrytyczny hołdownik Prawa i Sprawiedliwości może być dobrym Polakiem, - zarzucali mi anty-patriotyczną postawę, polityczną głupotę, przemądrzałość, butę, wybujałe ego, brak szacunku dla prostych ludzi, - a ci najbardziej zajadli wypisywali, że jestem agentem Platformy, ruską onucą i polskojęzycznym zdrajcą narodowym oraz przekupnym Judaszem piszącym za pieniądze.
Tacy z nich „patrioci” i pożal się Boże „katolicy”.
Ktoś zaprzeczy?
Uwaga! Wiadomość z ostatniej chwili!
Właśnie w telewizji pokazali, jak minister Buda przyznał w świetle kamer, że pisowski program "Mieszkanie PLUS" kompletnie nie wypalił.
Czekam tedy na kolejne wiadomości, które na jesieni spowodują ostateczne zaoranie partii Jarosława Kaczyńskiego.
UWAGA!
Nie trzeba było długo czekać, bo właśnie w telewizji pokazali, jak minister Ziobro i premier Morawiecki w świetle reflektorów wzajemnie się obwiniają o pogrzebanie reformy sądownictwa.
Jest smak!
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Inne tematy w dziale Gospodarka