echo24 echo24
882
BLOG

Trzeba niezwłocznie zerwać ten zawstydzający sojusz dzielący Polaków

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 51
Warunek wiarygodności Polski, jako członka Wielkiej Koalicji Antyputinowskiej

Motto: "Trzeba przede wszystkim przywrócić jedność narodu", - powiedział dzisiaj w Sejmie Jarosław Kaczyński

A teraz do rzeczy.

W listopadzie 2020, w czasie kiedy Polska i Węgry zagroziły vetem i wstępnie zablokowały budżet UE i Fundusz Odbudowy, - vide: https://www.dw.com/pl/bud%C5%BCet-ue-polskie-weto-w-brukseli/a-55618585 , co zapachniało polexitem wzbudzając kontrowersje także w samym PiS-ie,

- napisałem notkę pt. „Pokorne cielę dwie matki ssie. Rzecz o tym, jak Orban zrobi Morawieckiego w bambuko! ”, vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1095414,pokorne-ciele-dwie-matki-ssie-rzecz-o-tym-jak-orban-zrobi-morawieckiego-w-bambuko , - którą wtedy Admini Salonu24 zamietli pod dywan, zaś w komentarzach zostałem przez pisowskich ortodoksów wyśmiany i opluty.

Zacytuję Państwu tedy, co wtenczas napisałem w tej krótkiej notce:

Premierowi Morawieckiemu, który chce walczyć z całą Unią Europejską został już tylko Orban.

Orban powiedział, że nie potrzebuje pieniędzy od Unii Europejskiej, a złotousty Mateusz podbił mu ochoczo bębenek.

Niestety nasz Mateusz zapomniał, że jak przyjdzie, co, do czego, i chłopaki przegną z tym vetem, - to Orban go zrobi w konia bez zmrużenia oka.

Dlaczego tak uważam?

Bo Orban trzyma sztamę z Putinem, który w razie, czego da mu ogromną pożyczkę, być może nawet na zero procent, - ale jak Unia Europejska coś mu da, to też nie pogardzi, - w myśl jego zasady, że pokorne cielę dwie matki ssie.

Zaś nasz Mateusz nie dostanie z Brukseli nic, a wtedy Orban się go wyrzeknie, - i Morawiecki zostanie na lodzie z ręką w nocniku, - z półtora bilionowym długiem, który my, obywatele, nasze dzieci, wnuki i prawnuki będziemy do usranej śmierci spłacać, - będąc żebrakami Europy.

Tak. Tak. Orban ma Morawickiego za "użytecznego idiotę ", nie bez powodów zresztą…”, koniec cytatu.

A teraz do rzeczy.

Wszyscy wiemy, że Viktor Orban wprowadził na Węgrzech ustrój daleki od demokracji, który charakteryzuje się łamaniem prawa Unii Europejskiej, likwidacją niezależnych mediów, gigantycznym nepotyzmem i korupcją. Więc kardynalnym błędem było popieranie Orbana defraudującego unijne pieniądze, gdyż to sprawiało wrażenie, że byliśmy nie tylko sojusznikami Orbana , a także wspólnikami politycznego łobuza, który był i nadal jest faworytem putinowskiej Rosji.

Ale to już było!

Kilka dni temu serdeczny przyjaciel Viktora Orbana Putin w bestialski sposób napadł na Ukrainę, którą brutalnie niszczy i łamiąc wszelkie wojenne konwencje morduje broniących się Ukraińców zabijając bezbronne kobiety i dzieci. Na naszych oczach trwa ukraińska pieta, Ukraina krwawi, - zaś Europie i Światu zagraża wojna nuklearna, po której ludzkość już się nie podniesie.

Na szczęście, świat zareagował natychmiast na zbrodniczą wojnę wywołaną przez moskiewskiego szaleńca i, - w ciągu kilku dni powstała Wielka Koalicja Antyputinowska, - jak niegdyś Antyhitlerowska.  

Ale nie oszukujmy się i powiedzmy otwarcie, że Orban wyłamał się z tej koalicji i nawet jeśli pod naciskiem opinii światowej „zaprotestował” w końcu przeciw napadowi Putina na Ukrainę, - to ten człowiek sercem jest bliżej Putina, niż powstałej Wielkiej Koalicji.

Dzisiaj, jak nigdy dotąd, Europa i Świat potrzebuje zgody i jedności w działaniach zmierzających do zatrzymania kremlowskiego wariata.

Przyjaźń władz pisowskich z Wiktorem Orbanem dzieli Polaków, - i to jest fakt, któremu nie da się zaprzeczyć, gdyż pan Orban ma fatalną opinię w Unii Europejskiej. A przecież teraz, jak nigdy dotąd potrzebne jest pojednanie wszystkich obywateli Rzeczpospolitej w obliczu putinowskiej napaści na Ukrainę, a być może w przyszłości na Polskę.

Dlatego polski rząd musi wyciągnąć wnioski z błędów popełnionych w przeszłości i zerwać sojusz z Wiktorem Orbanem. Nie z narodem węgierskim, lecz z przyjacielem Putina Orbanem. Taki gest znacząco by się przyczynił do zjednoczenia w walce z Putinem, - partii rządzącej i opozycji. Zjednoczenia niezbędnego w stanie wyższej konieczności. Nawet Jarosław Kaczyński zaapelował dzisiaj w Sejmie, że przede wszystkim należy "przywrócić jedność narodu!".

Tak. Tak. Europa i Świat znalazły się w takiej sytuacji, że wszyscy ludzie dobrej woli muszą się odciąć od wszystkiego, co może się łączyć z Putinem, a nikt nie zaprzeczy, że Wiktor Orban kojarzy się z Putinem nieodłącznie. Tak samo jak pani Marine Le Pan, pan Matteo Salvini..., - et consortes. I po prawdzie wcale się nie zdziwię, jak nam w Budapeszcie wyrośnie dyktatorek na pasku Putina, wypisz wymaluj podobny do Łukaszenki.

Uważam, że zerwanie tego sojuszu jest warunkiem sine qua non, żeby Polska została uznana wiarygodnym członkiem Wielkiej Koalicji Antyputinowskiej.

Nota bene, spróbujcie sobie Państwo tylko wyobrazić, co by teraz z nami było, gdybyśmy nie byli w Unii Europejskiej!

UWAGA! Wiadomość z ostatniej chwili!

Jakby na moje życzenie, przed chwilą portal internetowy Salon24, - vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1210298,viktor-orban-zabral-glos-w-sprawie-ataku-rosji-na-ukraine-nagle-zaczal-mowic-o-polsce informuje:

Viktor Orban zabrał głos w sprawie ataku Rosji na Ukrainę. Nagle zaczął mówić o Polsce (... ) Premier Węgier Viktor Orban udzielił wywiadu tygodnikowi "Mandiner", w którym przedstawił swoje zdanie na temat inwazji Rosji na Ukrainę. Polityk wytłumaczył także stanowisko węgierskiego rządu w tej sprawie. Co ciekawe, Viktor Orban pokusił się także o ocenę działań Polski (…) Zdaniem Viktora Orbana Rosja zaatakowała Ukrainę, ponieważ "NATO systematycznie rozszerza się na wschód, a Rosjanom coraz mniej się to podobało". Premier Węgier tłumaczył w rozmowie z tygodnikiem "Mandiner", że "Rosjanie postanowili na nowo rozrysować mapą bezpieczeństwa na kontynencie", a "ich wizja zakłada, że Rosja musi być otoczona neutralną strefą, by czuć się bezpiecznie" (…) Polacy chcą przesunąć granicę zachodniego świata aż pod Rosję.  Orban ocenił też współpracę w ramach Grupy Wyszechradzkiej i zdradził, że jej członkowie nie są zgodni co do kwestii współpracy militarnej. "Chcemy trzymać Rosjan z dala od nas, ale w Grupie Wyszehradzkiej są istotne różnice w tej sprawie. Polacy chcą przesunąć granicę zachodniego świata aż pod Rosję. Będą czuć się bezpiecznie dopiero, gdy NATO będzie mogło przesunąć swoje wojska na zachód od nich. Dlatego tak bardzo wspierają członkostwo Ukrainy w NATO. Nasza taktyka polega na tym, by mieć odpowiednio dużą przestrzeń pomiędzy Rosją i Węgrami. Dzisiaj ten teren nazywa się Ukraina" - mówił premier Węgier…

Resztę sami sobie Państwo dopowiedzcie.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

Zobacz galerię zdjęć:

To zdjęcie nam chwsały nie przyniesie!
To zdjęcie nam chwsały nie przyniesie!
echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (51)

Inne tematy w dziale Polityka