Pytacie Państwo, co to za tytuł?
Już wyjaśniam.
Portal internetowy Dziennik.pl, - vide: https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/8344913,donald-tusk-kongres-po-jaroslaw-kaczynski-covid-19-pandemia-rzad-pis.html informuje:
„Mocne wystąpienie Tuska na kongresie PO. Rozszyfrował, co oznacza skrót PiS: (Przekupstwo, Inwigilacja, Szantaż).
Kongres programowy PO pod hasłem "Odporna Polska" rozpoczął się w sobotę po godz. 13. Działacze Platformy i eksperci ze względu na pandemię obradowali w sposób zdalny. Podczas kongresu głos zabrał lider PO, Donald Tusk (…)
Mocno uderzył w Jarosława Kaczyńskiego i najnowszy pomysł dotyczący nowej ustawy covidowej. Przypomniał, że do Sejmu wpłynął w ostatnich dniach projekt ustawy, który zakłada możliwość pozywania do sądu osób, które nie chciały poddać się testowi na koronawirusa. Tusk nazwał projekt "ustawą Kaczyńskiego". - Prezes Kaczyński wymyślił ustawę, która zamiast walczyć z wirusem, zamiast chronić Polaków przed chorobą i jej konsekwencjami, jest ustawą, która ma skłonić Polaków, żeby donosili na siebie nawzajem, żeby skarżyli kolegę czy koleżankę z pracy i pracodawcę, żeby szli z nim do sądu, kiedy uznają, że zostali przez nich zakażeni. Tylko w chorym umyśle, tylko w umyśle człowieka, który nagle objawia jakiś temperament kapusia czy donosiciela może pojawić się tak upiorny pomysł - stwierdził Tusk.
- W środku pandemii, 50 tys. zakażeń każdego dnia w ostatnim tygodniu, a on wysyła do Sejmu projekt, którego jest prawdopodobnie autorem, zgodnie z którym ludzie zaczną na siebie donosić kto kogo zaraził - ironizował b. premier…”.
Mój komentarz:
Choć za rządów Platformy Obywatelskiej napisałem wiele krytycznych notek o Donaldzie Tusku i tej krytycznej oceny do dnia dzisiejszego nie zmieniłem, - to z zacytowanymi w tytule notki słowami byłego premiera Platformy Obywatelskiej wypowiedzianymi przez niego na dzisiejszej konwencji PO muszę się zgodzić w całej rozciągłości.
Pytacie Państwo dlaczego?
Stali czytelnicy mojego blogu wiedzą, że od dłuższego pisałem krytycznie o poczynaniach partii Jarosława Kaczyńskiego.
Ta moja krytyka PiS wywoływała każdorazowo lawinę komentarzy ze strony „ortodoksyjnych pisowców", którzy jak fala tsunami nie zostawiali na mnie przysłowiowej suchej nitki, - nie szczędząc obelg, hejterskich epitetów, a także bezpodstawnych pomówień i insynuacji byle tylko się na mnie odegrać i zemścić.
Nie było to miłe, bo ci sami ludzie mnie kiedyś wręcz kochali, jak krytykowałem konsekwentnie i bezlitośnie rządy Donalda Tuska, - posłuchajcie Państwo, proszę: https://www.youtube.com/watch?v=QuYjk9O0XVY .
Zaś, co bardziej krewcy i nieprzyjmujący żadnej przygany pod adresem PiS, którzy uważają, że tylko bezkrytyczny hołdownik Prawa i Sprawiedliwości może być dobrym Polakiem, - zarzucali mi anty-patriotyczną postawę, polityczną głupotę, przemądrzałość, butę, wybujałe ego, brak szacunku dla prostych ludzi...
A ci najbardziej zajadli nazywali mnie w komentarzach przemiennie: degeneratem, alkoholikiem, bądź kapusiem, - mimo tego, że nie mieli do tych insynuacji i pomówień żadnych podstaw.
Niestety, podobnie jak oni postępowała ubecja, która w latach 50. ubiegłego wieku wykańczała mojego Ojca Akowca. Przykładowo, w przedsiębiorstwie, w którym pracował Tata ubecy wkładali nocą do jego biurka parę flaszek z wódką, a rano, jak Ojciec przychodził do pracy ubecja wpadała z rewizją do jego gabinetu, znajdowała flaszki z wódką orzekając, że jest alkoholikiem, co było potem podstawą do dalszych bezpodstawnych zarzutów i przyprawiania Tacie stosownej gęby.
Natomiast prawda jest taka, że dokładnie na tej samej zasadzie działają na moim blogu komentatorzy będący orędownikami PiS-u, którzy chcąc się na mnie odegrać za krytykę partii Jarosława Kaczyńskiego postępują jota w jotę tak samo, jak ci ubecy, którzy wykańczali mojego Ojca.
Zaś paradoksalnie, ci zacietrzewieni pisowcy nie zdają sobie sprawy z tego, że nazywając przeciwników politycznych degeneratami, alkoholikami i kapusiami robią to dlatego, iż to oni sami mają mentalność ubecką, co im dzisiaj słusznie Donald Tusk wytknął, - bo to nie przypadek, iż ludzie o takiej właśnie mentalności wybrali sobie na wodza inspiratora, który się nazywa Jarosław Kaczyński.
Nie bez znaczenia jest także, iż w najbliższym otoczeniu pana Prezesa jest człowiek, który zakapował własnego ojca, - czytaj: https://gazetakrakowska.pl/z-lawki-na-plantach-na-fotel-marszalka-o-tym-jak-milosnik-trawki-stal-sie-prawa-reka-prezesa-pis/ar/9340568 . Oni już tacy są, bo mają to w genach, - katolicy i patrioci, psiakrew!
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Post Scriptum
Ponieważ notka dotyczy sprawy nadrzędnie ważnej dla naszego państwa, merytorycznie będę odpowiadał wyłącznie na sensowne komentarze. Zaś komentarze hejterskie, prostackie, insynuacyjne, namolne, niedorzeczne, a także mające na celu rozmycie dyskusji, lub skierowanie jej na tematy oboczne i niezwiązane z tezą, jaką postawiłem w notce, - będę kwitował formułką: "Następny, proszę! ".
Proszę tego broń Boże nie traktować jako wyraz lekceważenia komentatorów, lecz jako moją dbałość o odpowiednio wysoki poziom wyłącznie merytorycznej dyskusji.
Inne tematy w dziale Polityka