Zdewastowany grobowiec rodziny Stuhrów. Fot. Facebook/Maciej Stuhr
Zdewastowany grobowiec rodziny Stuhrów. Fot. Facebook/Maciej Stuhr
echo24 echo24
513
BLOG

Jak mało, kto rozumiem ból, złość i upokorzenie rodziny Stuhrów

echo24 echo24 Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

Portal internetowy Salon24, - vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1181745,ktos-zdewastowal-grobowiec-rodzinny-stuhrow-w-krakowie-ustalenia-policji informuje:


Ktoś zdewastował grobowiec rodzinny Stuhrów w Krakowie. Krakowska policja sprawdza, kto zamalował grobowiec Stuhrów na cmentarzu Rakowickim. Pojawiły się tam napisy fioletową farbą: "Morderca Polaków" i "M. Stuhr agent Putina".

O skandalu na krakowskiej nekropolii poinformował Maciej Stuhr, którego prawdopodobnie dotyczą napisy. - Dzwonią do mnie dziennikarze i proszą o komentarz. Jak to skomentować? Każdy ma grób rodzinny i może sobie wyobrazić, co się czuje w takiej chwili. Przy okazji dowiedziałem się, że jestem mordercą. Każdy ma oczy i widzi dokąd zmierzamy i po której stronie jest. Bo być „gdzieś pośrodku” naprawdę już się nie da. Pomagajmy, szerzmy dobro, hamujmy nienawiść zanim wszystkim nam zaleje oczy i serca! - zaapelował znany aktor…

Mój komentarz:

Coś Państwu opowiem.

W dniu 4 czerwca 1989, kiedy „upadła” komuna, jako syn Akowca, którego w roku 1952 zadręczyła bezpieka, - vide: https://katalog.bip.ipn.gov.pl/informacje/143605  oraz https://www.wikiwand.com/pl/Micha%C5%82_Pasierbiewicz , byłem niezmiernie szczęśliwy, że wreszcie historia wymierzyła złu sprawiedliwość.  

Lecz radość nie trwała długo, gdyż w drugim dniu „wolnej” Polski, pani opiekująca się grobem moich Rodziców zadzwoniła do mnie z biura krakowskiego Cmentarza Rakowickiego krzycząc roztrzęsionym głosem do słuchawki bym natychmiast przyszedł na cmentarz, bo stało się coś strasznego z nagrobkiem moich Rodziców Michała i Zofii Pasierbiewicz. Po przybyciu na miejsce zoczyłem, że tablicę nagrobną moich Rodziców jacyś zwyrodnialcy porozbijali na kawałki, - i niebo mi się na głowę zwaliło. Nigdy nie zapomnę bólu, złości i upokorzenia jakiego wtenczas doznałem.

Jak ochłonąłem, pobiegłem po cmentarnego kamieniarza, który spojrzał na bestialsko zbezczeszczoną mogiłę i powiedział: „Dziwne. Wszystkie groby całe, tylko ten jeden zdemolowany. Ktoś musiał pańskiego ojca strasznie nienawidzić! ” A po chwili dodał: „Nie ma rady, trzeba zrobić nową tablicę ”.  

Wtedy go spytałem, czy nie da się tej zniszczonej tablicy jakoś posklejać, - a on żachnął się zniesmaczony: „Panie! Co Pan? Nie da się tych kawałków złożyć bez śladu. Jak to będzie wyglądało? ".  

Więc mu wytłumaczyłem, dlaczego chcę, żeby ta zbezczeszczona tablica z nazwiskami moich Rodziców była żywym świadectwem dla przyszłych pokoleń, do czego byli zdolni komuniści i zaprzedane im służby.

Kamieniarz zrozumiał moją prośbę, - i posklejał tablicę, jak umiał – patrz zdjęcie pod notką.

Od tamtego czasu minęło 32 lata.

I co?

Ten sam rodzaj bólu, złości i upokorzenia, jakie mnie spotkało na tym samym cmentarzu, w roku 1989, - spadł obecnie na krakowską rodzinę Stuhrów z rąk…

No właśnie, czyich?

Nie chcąc wydłużać notki powiem krótko:

Ludzie! Co się z Wami stało? Opamiętajcie się na litość Boską z tą wszechobecną nienawiścią wszystkich do wszystkich! Bo już naprawdę niewiele brakuje, by krew się polała!

Krzysztof Pasierbiewicz (emerytowany nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)


Zobacz galerię zdjęć:

Zdewastowany grób rodziców zutora notki
Zdewastowany grób rodziców zutora notki
echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Rozmaitości