Motto:
Uczynki miłosierdzia względem ciała podług Katechizmu Kościoła Katolickiego:
1. Głodnych nakarmić.
2. Spragnionych napoić.
3. Nagich przyodziać.
4. Podróżnych w dom przyjąć.
5. Więźniów pocieszać.
6. Chorych nawiedzać.
7. Umarłych pogrzebać.
A teraz do rzeczy:
Portal internetowy Salon24 – vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1159131,spiwory-i-zywnosc-od-szczerby-i-jonskiego-nie-trafily-do-uwiezionych-przy-granicy-ochojska-rzad-blokuje-pomoc informuje:
„Koce i żywność od posłów KO nie trafiły do uwięzionych przy granicy. „Rząd blokuje pomoc?".
Migranci koczujący od tygodnia na polsko-białoruskiej granice niedaleko miejscowości Usnarz Górny są w potrzasku. Polska nie może ich przyjąć, a powrót blokują uzbrojeni białoruscy strażnicy. Głos w sprawie zabrała szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej i europosłanka KO, Janina Ochojska.
Janina Ochojska podziękowała na Twitterze politykom ugrupowania z list którego dostała się do Parlamentu Europejskiego. Podkreśliła, że Michał Szczerba i Dariusz Joński zrobili to, na co nie zdobyli się rządzący ani organizacje kościelne.
Michał Szczerba przyznał, że śpiwory, koce, jedzenie i napoje, które wraz z partyjnym kolegą przekazał straży granicznej pilnującej migrantów, nie zostały przekazane. „To zdjęcie jest waszą hańbą” - taki wpis szefa Nowoczesnej Adama Szłapki, zawierający zdjęcie porzuconej żywności i nazwiska szefa MSWiA oraz ministra-koordynatora służb udostępniła Janina Ochojska. Niestety przywiezione przez nas śpiwory, skarpety, jedzenie i soki dla dzieciaków nie zostały przekazane potrzebującym. Poprosiliśmy, by zadysponowali nimi według potrzeb organizacje humanitarne.
Ochojska w kolejnym wpisie na Twitterze zapytała szefa MON, kto wydał polecenie zasłonięcia grupy ciężarówkami, rozpostarcia drutu kolczastego na granicy oraz „zakazał podawania żywności bo to przemyt?” „Czy odpowie Pan na te pytania?” - dopytuje działaczka i polityk. Ochojska donosi, że na pytania o procedury w takim przypadku nie odpowiedziała też Straż Graniczna.
Mateusz Morawiecki skomentował sytuację osób przebywających przy polskiej granicy. - Jesteśmy zobowiązani do tego, żeby chronić własną granicę. Rozwiązaniem problemu osób, które próbują wejść na terytorium Polski, nie jest wpuszczenie tych osób na terytorium Polski, bo za chwilę możemy mieć problem z dziesiątkami tysięcy tego typu osób - powiedział premier.
Morawiecki podkreślił, że napór migracyjny na polskie granice to „narzędzie w ręku pana Łukaszenki”. - Wyobraźmy sobie, że ta granica byłaby nieszczelna. Mogłoby dojść wtedy do tego, że pistolet przystawiony przez pana Łukaszenkę do naszych głów mógłby wypalić. Polska nie ulega, Polska reaguje w sposób stanowczy - powiedział szef polskiego rządu…”
Mój komentarz:
Patrz tytuł notki.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Post Scriptum
Lektura komentarzy skłania mnie do wyjaśnienia, że moja notka nie dotyczy szeroko pojętego problemu przyjmowania imigrantów, lecz sprawy nieudzielenia natychmiastowej i elementarnej pomocy humanitarnej wciągniętym w pułapkę imigrantom z dziećmi.
Przeczytajcie Państwo proszę te komentarze, które są po prostu porażające, gdyż są niezaprzeczalnym świadectwem, że w zastraszającym tempie stajemy się autystycznym narodem pozbawionym uczuć wyższych, a także bezduszną społecznością wyzutą z elementarnych zasad przyzwoitości człowieka wobec człowieka.
Zastanawiam się, skąd w tych ludziach jest tyle nienawiści?
Inne tematy w dziale Polityka