Nie o taką Polskę biłem się z ZOMO w czasie stanu wojennego

Skąd ten tytuł?

Obejrzyjcie Państwo proszę ten film:

          https://www.facebook.com/oko.press/videos/851700242402769/       

A tu link dla tych, którzy nie mają FaceBooka:

          https://www.youtube.com/watch?v=dBDzRl-qaG0 

Nic, tylko się pochlastać!

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

Post Scriptum

Tych, którzy w komentarzach wyrazili wątpliwości, co do tego, czy biłem się z ZOMO, proszę o pofatygowanie się do uczelnianej "Solidarności" w mojej Almeae Matris Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i zasięgnąć języka, co robiłem w stanie wojennym. Na szczęście żyje jeszcze kilku świadków, wraz z którymi biłem się z ZOMO na krakowskich ulicach, a w stanie wojennym brałem czynny udział w strajku na mojej Uczelni, za co wtedy komuniści straszyli karą śmierci.

Powiem więcej. Za ogłoszeniem strajku głosowali wtedy wszyscy członkowie "Solidarności" AGH, a więc znacznie ponad dwa tysiące osób, a na strajk przyszły trzy setki z niewielkim okładem. Reszcie rozchorowały się dzieci, pomarły teściowe, bądź dopadł ich nagły atak woreczka...

Powiem jeszcze więcej. Jestem prawie pewien, że gdyby rzeczeni niewierni Tomasze znaleźli się w takiej sytuacji, to najprawdopodobniej wchodziliby w skład „chojraków”, którym rozchorowały się dzieci, pomarły teściowe, bądź dopadł ich nagły atak woreczka...

Mówiłem o tym w mojej mowie pożegnalnej z Uczelnią w obecności Jego Magnificencji Rektora AGH profesora Tadeusza Słomki i szczęśliwym trafem zachował się stosowny film, - więc proszę sobie obejrzeć w wolnej chwili - vide: http://youtu.be/9WntjK-aUBE

Post Post Scriptum

Jestem głęboko rozgoryczony, że Admini nie mieli odwagi otagować tej notki. Źle to wróży dla Polski!

UWAGA!

Po kilku godzinach Admini otagowali notkę zaliczając ją jednak do kategorii tematycznej ROZMAITOŚCI - OSOBISTE .

Pozwolę sobie tedy zauważyć, iż notka bynajmniej nie jest moją sprawą osobistą, lecz traktuje o problemie paląco ważnym dla całego polskiego społeczeństwa.

Pozdrawiam.