Chciałem dziś napisać notkę możliwie najwierniej charakteryzującą pisowską telewizję publiczną.
Aż wpadłem na pomysł żeby sięgnąć po stosowną fotkę, bo często jedno zdjęcie potrafi powiedzieć więcej niż tysiąc słów, - patrz fotografia, którą zilustrowałem notkę.
I chyba mi się udało.
Ktoś zaprzeczy?
Post Scriptum
Ta notka to mój obywatelski protest przeciw temu, co PiS robi z Polski.
Bo, jak patrzę na te wszystkie draństwa, które od dłuższego czasu wyrządza Polsce pisowska władza „dobrej" zmiany, gdy widzę jak rządzący Polską z tylnego siedzenia, upokarzający obywateli, mściwy i zakompleksiony, - moralny karzeł o zacięciu dyktatorskim wyłącza kolejne hamulce w parciu do przejęcia władzy absolutnej i mono-partyjnego zarządzania państwem, - coraz częściej myślę, że chyba nawet za komuny nie było aż tak źle z Rzeczpospolitą.
Natomiast arogancja, bezczelność, hucpa, grubiaństwo i buta partii, którą chyba dla żartu nazwano „Prawo i Sprawiedliwość” sprawiają, iż coraz częściej dochodzę do wniosku, iż ta partia w pomiataniu ludźmi posuwa się znacznie dalej, niż niegdyś Polska Zjednoczona Partia Robotnicza.
W roku 2015 PiS wygrał wybory, bo miało być lepiej i inaczej niż w czasie rządów Platformy.
A co mamy, każde dziecko widzi. Co tam Polska. Co tam Bóg, Honor i Ojczyzna. Co tam narodowa pamięć i dziedzictwo kultury. Co tam przyzwoitość. Ważne jest tylko by PiS utrzymał władzę.
Zdeptano polityczny obyczaj. W dążeniu do partyjnej hegemonii nie ma już poczucia wstydu. Nastało prawo dżungli. Kto silniejszy, ten lepszy. Cham chama chamem pogania. Wszystkie chwyty dozwolone. Byle rządzić! Zagarnąć jak najwięcej stanowisk! Obsadzić przyczółki swoimi. Zaanektować wszystkie kluczowo ważne dla państwa Urzędy. Usunąć niewygodnych, choćby byli genialnymi fachowcami!
A to, co się ostatnio dzieje w sądownictwie i polityce zagranicznej - vide: Skandaliczny list otwarty wicemarszałka Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej do białoruskiej opozycjonistki pani Swiatłany Cichanouskiej, - zbliża nas wielkimi krokami do standardów dyktatorskich Aleksandra Łukaszenki.
Komentarze
Pokaż komentarze (33)