Proszę zwrócić uwagę na szablę w tle, co istotnie rzutuje na przekaz notki
Proszę zwrócić uwagę na szablę w tle, co istotnie rzutuje na przekaz notki
echo24 echo24
2387
BLOG

Co zrobi min. Czarnek? Spór o motyw członka w lekturach szkolnych

echo24 echo24 Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 145

Motto:
Modlitwa jest kluczem do przebaczenia, ale nie módlcie się ze smutkiem, nie zanudzajcie naszego Pana, On jest Bogiem radości. Módlcie się z uśmiechem. (Ojciec Pio)

A teraz do rzeczy.

Portal internetowy Salon24 – vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1136338,porno-lektury-na-egzaminie-wstepnym-do-elitarnego-warszawskiego-liceum-bedzie-pozew donosi:

Porno lektury" na egzaminie wstępnym do elitarnego warszawskiego liceum. Będzie pozew.
21 Społeczne Liceum Ogólnokształcące im. Jerzego Grotowskiego i prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak będą się procesować. Poszło o listę lektur, jakie szkoła zaproponowała kandydatom na egzaminy wstępne.

Cezary Kaźmierczak opublikował emocjonujący wpis na Facebooku. Jego 13-letnia córka chciała zdawać do 21. Społecznego Liceum Ogólnokształcące im. Jerzego Grotowskiego. Egzamin do tej szkoły odbywa się m.in. na podstawie rozmowy na temat książki. Lista lektur, dostępna na stronie placówki, zaszokowała rodziców.

"Przed udostępnieniem dziecku książek Frau Kaźmierczak postanowiła zerknąć na pierwsze rekomendowane dzieło: Krwawą Komnatę. Wszystkie włosy stanęły jej dęba. Oto, o czym m.in. chciał rozmawiać jakiś pedofil bądź zboczeniec z moją 13-latką! O jej "wrażeniach, przemyśleniach i wnioskach dotyczących tej lektury" - oburza się przedsiębiorca. Jak pisze, "całe opowiadanie jest o seksie, – i tu następuje cytat z Krwawej Komnaty: 

„mężczyzna w czarnej masce wolną ręką manipuluje przy kutasie, zakrzywionym w górę jak szabla, którą dzierży”

Minister Czarnek reaguje, dyrektor się broni. Resort szkolnictwa poinformował na Twitterze, że sprawa jest wyjaśniana. Minister Przemysław Czarnek zlecił Mazowieckiemu Kuratorowi Oświaty sprawdzenie tej kwestii w trybie nadzoru pedagogicznego.

Głosy internautów są podzielone. Na profilu szkoły rodzice zaciekle jej bronią. Pod wpisem Kaźmierczaka wywiązała się dyskusja pomiędzy zwolennikami "dorosłych lektur" a oburzonymi doborem książek nie mniej niż autor wpisu.

Jakie jest Wasze zdanie?...”

Mój komentarz:

Długo się zastawiałem, co odpowiedzieć na pytanie postawione przez Szanowną Redakcję Salonu24.

Pisałem, kreśliłem, wyrzucałem do kosza zmięte kartki i zaczynałam od nowa, ale zawsze coś było nie tak i wiąż czegoś brakowało, żeby wiernie oddać grozę zbliżającego się procesu o sianie pornografii w szkolnych podręcznikach, którego nadzorcą będzie sam Minister Edukacji i Nauki pan profesor Przemysław Czarnek.

Aż wpadłem na pomysł, że najlepszą odpowiedzią na pytanie postawione przez Redakcję S24 będzie zapisana w annałach wydziału Geologiczno-Poszukiwawczego mojej Almae Matris Akademii Górniczo-Hutniczej autentyczna historia, którą teraz Państwo opowiem.

Otóż, w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku uczył mnie na studiach mineralogii światowej sławy naukowiec i wielki polski patriota aresztowany 6 listopada 1939 w ramach akcji – „Sonderaktion Krakau”, -  śp. prof. Andrzej Bolewski - vide: https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Bolewski, nazywany przez studentów „Bolem”.

Ten przedwojenny uczony przeszedł do historii uczelni po tym, jak w okresie szczytowania komuny nazwał (Sic!) „kutasem złamanym” noszącego imię Bazyli wydziałowego sekretarza Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, -, za co ów sekretarz pozwał pana profesora Bolewskiego przed oblicze Sądu Koleżeńskiego.

Uczelniany organ wymiaru sprawiedliwości składał się w znakomitej większości z ówczesnych „docentów marcowych”, którzy nota bene do dnia dzisiejszego, już z tytułami profesorów belwederskich nadal dzierżą w swoich łapskach gros stanowisk decyzyjnych na polskich uczelniach.

Rozprawa odbywała się w auli Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, pod którą oczekiwał na orzeczenie wyroku koleżeńskiego sądu rozgrzany do białości cały wydział Geologiczno Poszukiwawczy w sile ponad setki pracowników naukowych.

Podnieceni uczeni robili zakłady, co do sentencji wyroku, zaś emocje rosły z minuty na minutę.

Obrady trwały już ponad dwie godziny, co wskazywało na zażartą dyskusję nad występkiem niepoprawnego politycznie profesora.

Aż w końcu uchyliły się wreszcie ciężkie drzwi od auli, zza których wychylił łepek drobnej postury „Bolo” i tubalnym głosem ogłosił zebranym:

No, już im udowodniłem, że Bazyli to kutas, a za chwilę im jeszcze dowiodę, że złamany ”,
- i zniknął za drzwiami Auli.

Pytacie Państwo, do kogo piję tą pikantną opowiastką?

To już, wzorem Szanownej Redakcji Salonu24, - pozostawiam w gestii inteligencji czytelników.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum

@ALL   ---   Po przeczytaniu pierwszej serii komentarzy, oburzonym komentatorom którzy skoczyli mi do gardła, chciałbym powiedzieć kiedy pierwszy raz uciekłem z domu. Otóż stało się to, jak mi moja kochana śp. Mama zabroniła słuchać Beatlesów, gdyż twierdziła, że to jakieś walące kijem po garnkach zdziczałe i niechodzące do fryzjera wyjce rude niemające pojęcia o muzyce. A mama chciała, żebym z nią na naszym Steinwayu grał na cztery ręce ułańskie piosenki.

To było grubo ponad 50 lat temu. I z przykrością stwierdzam, że ci którzy skoczyli mi do gardła, mentalnie zatrzymali się w tamtym okresie. A dlaczego? Bo są duchem skostniali i strusiowato nielotni. I to nie jest z mojej strony złośliwość, tylko dobra rada, żeby się zastanowili, gdzie jest dzisiejszy  świat, - bo przy niespotykanym dotąd w historii przyśpieszeniu rozwoju naszej cywilizacji, jaki nastąpił w ciągu ostatnich trzech dekad, - cofnęli się mentalnie do wczesnego zarania jurajskiej epoki dinozaurów, jak nie gorzej.

I proszę się na mnie nie obrażać, tylko przespać się z tym, co napisałem.

Podsumowując dyskusję, musicie Państwo przyznać, że trafiłem na niezwyczajnie obfity wysyp prawdziwków, które nie zmieściły mi się do koszyka, więc kilka musiałem wyrzucić. W znakomitej większości były to prawdziwki pisowskie, ale trafił mi się jeden imponujący okaz prawdziwka platformerskiego. Poza kilkoma merytorycznymi, były to głównie hejterskie komentarze autorstwa miłośników PiS-u usiłujących się na mnie zemścić za krytykę partii pana Prezesa.

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (145)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo