Portal internetowy Salon24 – vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1132767,oto-plan-budki-na-wyjscie-ko-z-impasu-koalicja-z-psl-i-holownia-wyjazdy-po-kraju informuje:
„Oto plan Budki na wyjście KO z impasu. Koalicja z PSL i Hołownią, wyjazdy po kraju. Borys Budka zapowiedział ofensywę Koalicji Obywatelskiej, jeśli tylko zniesione zostaną obostrzenia. Lider KO liczy też na koalicję z PSL i Polską 2050…”
Mój komentarz:
Po pierwsze Borys Budka nie powiedział, dlaczego niby Hołownia i PSL mieliby mieli by chcieć z nim koalicję zakładać, a także, czy były prowadzone na ten temat jakiekolwiek rozmowy?
A po drugie, tym razem o wyniku wyborów parlamentarnych zdecyduje moim zdaniem niechodzące dotychczas na wybory młode pokolenie Polek i Polaków, którzy chcieliby urządzić sobie Polskę po swojemu, a nie tak jakby chcieli politycy PiS, bądź Platformy Obywatelskiej.
Ktoś może zapytać, dlaczego uważam, że tym razem młodzi pójdą na wybory liczniej niż dotychczas? Odpowiadam. Bo młodym podpadły zarówno ostatnio partia Jarosława Kaczyńskiego, jak przed blisko dziesięciu laty partia Donalda Tuska.
Partia Donalda Tuska podpadła młodzieży szkolnej i studenckiej w styczniu 2012, kiedy w obronie wolności w Internecie młodzież wyszła w sile dziesiątków tysięcy na ulice polskich miast i miasteczek w pokojowym proteście przeciwko ustawie ACTA.
Wtedy, w notce pt. „UWAGA STUDENCI! CHCĄ WAS ZROBIĆ W KONIA!!! ” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/387369,uwaga-studenci-chca-was-zrobic-w-konia tak apelowałem do strajkujących „dzieciaków”, cytuję:
„Kochani! Nie dajcie sobie podstępnie odebrać tego, co już wywalczyliście, bowiem:
1. W proteście przeciw ACTA byliście wspaniali!!!
2. Wznieciliście „powstanie styczniowe” Polski XXI wieku dające nadzieję na normalność.
3. Wykazaliście ogromną odwagę, rozmach, siłę, potencjał intelektualny i zadziwiającą zdolność organizacyjną, lecz także radość życia, pomysłowość i wielką kulturę.
4. Obnażyliście obłudę i bojaźliwie zachowawczą postawę Premiera Tuska, a także niemotę klasy rządzącej w zrozumieniu cyberprzestrzeni i problemów społeczności Internetu.
5. Pokazaliście, że jest szansa żeby zmienić Polskę, na co wielu straciło nadzieję.
Ale już widzę, słyszę i czytam, że po otrząśnięciu się z szoku, ekipa rządowa Tuska szuka metod i sposobów, żeby Was wykolegować.
Dlatego:
1. Nie dajcie się podstępnie zagonić do zamkniętych obiektów.
2. Nie dopuśćcie za żadne skarby, żeby Wasze dokonania zagospodarowali dla siebie cwani rutyniarze. Dlatego dokończcie swój protest sami! Bez pomocy polityków!!
3. Zorganizujcie się i strajkujcie, jak niegdyś „Solidarność”.
4. Nie wchodźcie w żadne związki, bądź układy z partiami politycznymi, bo Was ograbią z pomysłów, które ogłoszą jako swoje. Tylko to potrafią robić dobrze.
5. A jak okrzepniecie organizacyjnie stwórzcie własną, niezależną konfederację, zrzeszenie, stowarzyszenie, bądź jakiś całkiem nowy ruch obywatelski. O partii pomyślicie później.
6. Działajcie wyłącznie własnymi siłami!
7. Jak od zarazy strońcie od „życzących Wam dobrze” pośredników i doradców, szczególnie z kręgów Gazety Wyborczej. Stać Was na samodzielność, bo w przeciwieństwie do skażonego komuną starszego pokolenia potraficie myśleć niezależnie!
8. I pozostańcie na ulicy tak długo, by władza musiała się z Wami liczyć…”, koniec cytatu.
I tak też się wtedy stało. Mimo trzaskających mrozów, przez kilkanaście dni z rzędu dziesiątki tysięcy młodych Polek i Polaków protestowały pokojowo i radośnie - vide: https://m.salon24.pl/d034d1aebf36c9b8616bbd7537c94b51,860,0,0,0.jpg , lecz nieustępliwie na ulicach polskich miast przeciwko ustawie ACTA aż do skutku, - w efekcie, czego młodzi ludzie „rzucili na kolana Donalda Tuska”, który widząc determinację protestującej młodzieży musiał wycofać się rakiem i spełnić żądania młodego pokolenia. Od tamtego czasu Platforma Obywatelska ma u ludzi młodych „przegwizdane ”.
Ówcześni „piękni dwudziestoletni”, to już dzisiaj pokolenie trzydziestolatków, które w październiku roku ubiegłego przyłączyło się do sprowokowanego przez partię Jarosława Kaczyńskiego po ogłoszeniu orzeczenia pisowskiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia polskiego prawa aborcyjnego „Strajku Kobiet 2020”, którego trzon stanowiła dzisiejsza młodzież szkolna i studencka.
Pisowskim policyjnym siłom porządkowym udało się brutalnie stłumić„Strajk Kobiet 2020”, ale moim zdaniem, gdyby nie pandemiczne obostrzenia uniemożliwiające masowe wychodzenie ludzi na ulice polskich miast i miasteczek ubiegłoroczny „Strajk Kobiet” z pewnością by tak szybko nie wygasł. Ale choć „Strajk kobiet” został zamrożony, to w mózgach młodego pokolenia Polek i Polaków na trwałe zakodowało się hasło „***** ***„ i podobnie jak Platforma Obywatelska w roku 2012, obecnie PiS ma u młodego pokolenia także „przegwizdane ”. I jest bardzo prawdopodobne, że po całkowitym zniesieniu obostrzeń pandemicznych zakazujących masowego wychodzenia na ulicę, ubiegłoroczny Strajk Kobiet” odżyje na nowo, a w obliczu tego, co wyprawia PiS, - być może nawet ze zdwojoną siłą.
Do tego trzeba jeszcze dodać, że jak pisałem w notce pt. „Dlaczego Hołownia wygra wybory? I dlaczego Jacek Kurski i Żakowski tego nie łapią? ” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1129236,bolszewicka-mentalnosc-trzodek-jackow-zakowskiego-i-kurskiego , bolszewickie hasła
„Mówimy - Tusk, a w domyśle - Platforma Obywatelska
Mówimy - Platforma Obywatelska, a w domyśle – Tusk”
oraz
„Mówimy - Kaczyński, a w domyśle – Prawo i Sprawiedliwość
Mówimy – Prawo i Sprawiedliwość, a w domyśle – Kaczyński”
mają jeszcze zakodowane w mózgach tylko i wyłącznie ludzie starzy i bardzo starzy, których nie ma, co owijać w bawełnę, - ubywa w postępie geometrycznym.
I dlatego uważam, że młode pokolenie Polek i Polaków w przedziale wiekowym circa 18 – 45, które nie jest już zakażone mentalnością bolszewicką, - w przyszłych wyborach parlamentarnych nie zagłosuje ani na Platformę Obywatelską, ani na Prawo i Sprawiedliwość.
W tej sytuacji rosnąca w siłę partia Szymona Hołowni ma w obecnej chwili potencjalnie największe szanse na samodzielne wygranie wyborów parlamentarnych.
A to dlatego, że na polskiej scenie politycznej pojawia się nowa i licząca się jakość polityczna o nazwie „Polska 2050 Szymona Hołowni ”, która jest w stanie przewrócić do góry nogami post-okrągłostołowy stolik o nazwie „PO-PiS” i raz na zawsze skończyć z nienawistną plemienną walką Polaków z Polakami, - od lat uniemożliwiającą sprawne rządzenie naszym państwem.
Zaś o tym, że ruch „Polska 2050 Szymona Hołowni” jest liczącą się i konkurencyjną jakością polityczną świadczy choćby to, - z jaką hejterską furią ten ruch jest szkalowany i niszczony zarówno przez polityków PiS, jak PO, a media prorządowe wespół z mediami pro-opozycyjnymi obłożyły Szymona Hołownię klątwą ostracyzmu i zmowy milczenia.
Nie będę nic prognozował, bo jest na to za wcześnie, lecz myślę, że racjonalnie myślący Polacy winni zwrócić uwagę na fakt, że drugi raz, - taka szansa uzdrowienia polskiej polityki przewlekle chorej na wyniszczający się wzajemnie dwupartyjny duopol PO - PIS, - może się już nie powtórzyć!
Bieżąca sytuacja polityczna sprzyja Szymonowi Hołowni także z tej przyczyny, że zarówno PiS skompromitowany desperackim sojuszem z lewicą, jak ciamciaramciowata i bezradna, jak dziecko zbłąkane we mgle opozycyjna Platforma Obywatelska pokazały, - iż nie mają już kompetencji do sprawnego rządzenia nowoczesnym, europejskim Państwem. I choć PiS dokonał wielokrotnie większej dewastacji struktur naszego państwa, niż Platforma, to jednak obie te partie przyczyniły się do tego, że państwo przestało działać, stając się w przypadku Platformy „państwem teoretycznym” (Bartłomiej Sienkiewicz 2015), zaś w przypadku PiS-u „państwem z dykty” (Ziemowit Gowin 2020).
Co w takim razie powinien zrobić Szymon Hołownia?
Otóż moim zdaniem Hołownia byłby skończonym głupcem, gdyby się teraz zdecydował na wchodzenie w koalicję z Platformą Obywatelską, która by go wcześniej, czy później wykolegowała.
Ale stosując terminologię futbolową, piłka jest obecnie w posiadaniu rosnącej w siłę partii Hołownia 2050, która ma obecnie swoje pięć minut. Lecz Szymon Hołownia nie powinien się teraz rzucać do ataku, a wręcz przeciwnie winien taktycznie pograć piłką jak najdłużej, czekając cierpliwie na moment, kiedy walczące ze sobą na śmierć i życie PiS i Platforma wykrwawią się do tego stopnia, że łatwo będzie zaatakować i w stosownym momencie strzelić gola decydującego o zwycięstwie wyborczym.
W między czasie, partia Hołownia 2050 winna się zająć budowaniem swoich struktur zarówno w dużych miastach, jak w terenie, ale co najważniejsze winna się skoncentrować na dotarciu do i zdobycia sympatii młodego pokolenia Polaków.
Dlatego też Szymon Hołownia winien teraz w radykalny sposób zmienić narrację i kody komunikowania się ze społeczeństwem w taki sposób, by utrafić przede wszystkim w gusta i pragnienia młodego pokolenia, które porozumiewa się w języku dla zgredów z PiS oraz PO kompletnie niezrozumiałym.
Bo młodzi chcą, żeby komunikacja pomiędzy władzą, a obywatelami była uczciwa i konkretna, a przekaz ze strony rządu był zgodny z formami komunikacji, jakie oni preferują. I dlatego Szymon Hołownia winien zacząć wyrażać swoje myśli i plany w takim właśnie opakowaniu. Bez trucia w tonie bogoojczyźnianej smuty, martyrologicznego marudzenia, przesadnej demonstracji patriotyzmu i wiary katolickiej, bezkrytycznej uległości władzy wobec Polskiego Kościoła, a także bez nietolerowanego przez ludzi młodych praktyk wszechobecnych zakazów, nakazów, kar oraz restrykcji oraz wiecznego pouczania, moralizowania i obiecywania gruszek na wierzbie przez rządzących. Oni chcą, żeby decyzje rządu były uczciwe, gorzkie, jeśli zajdzie taka potrzeba, a porozumienie między rządzącymi i rządzonymi było szybkie i migawkowe w oparciu o zrozumienie i wyrozumiałość opartą na wzajemnym zaufaniu.
Słowem Hołownia musi tedy przekonać młodych ludzi, że jest nie tylko sprawnym politykiem, lecz także, wzorem Churchilla, mówiącym prawdę jaka by nie była, charyzmatycznym przywódcą posiadającym przyjazny ludziom sposób bycia i magnetyczną osobowość, która pozytywnie wpływa na innych, poprawia im samopoczucie, poszerza wyobraźnię, a co najważniejsze budzi ochotę do życia i działania.
Ale to jeszcze nie wszystko. Musi zmęczonym niezrozumiałą dla nich wojną między PiS-em i Platformą młodym Polakom pokazać, że potrafi się wspólnie nimi cieszyć życiem, - gdyż podróżujący po świecie młodzi nie chcą już żyć w smutnym kraju, w którym ludzie się wzajemnie nienawidzą, bo młodzi marzą o Ojczyźnie, w której rodacy jadący windą, nie patrzą na siebie podejrzliwie spode łba, - lecz się do siebie przyjaźnie uśmiechają.
Proponuję hasło dla pana Szymona Hołowni: "Najwyższy czas, na nowo wymyślić Polskę! "
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Najlepszy komentarz:
Jerzy W. [8 maja 2021, 13:25]
Ma Pan rację Hołownia ze swoim ruchem - partią powinien do wyborów iść sam. PO jest obecnie w schyłkowej fazie Unii Demokratycznej, PSL jest zawsze w tej samej fazie od ponad 30 lat, lewica rodzi się na nowo ale w ogromnych bólach, a PiS jak to partia wodzowska będzie istniała dopóki będzie Wódz, a potem 100 partyjek kanapowych. Szymon Hołownia nie ma z czego wybrać. Największym zagrożeniem będą próby doklejania się różnych polityków jak zobaczą, że ich okręty toną. Przy niekontrolowanym przepływie można sobie wyobrazić sytuację, w której ruch Hołowni będzie miał największy klub opozycyjny, co przed wyborami byłoby wielkim błędem taktycznym. Do wyborów z nowymi ludźmi, którym będzie chciało się chcieć wymyślić Polskę na nowo, w Narodzie jest oczekiwanie, potencjał i wielka chęć na nowe otwarcie. Pandemia pokazała jak bardzo zużytą i bezradną mamy obecną klasę polityczną.
Inne tematy w dziale Polityka