Autor: Mirosław Gryń / Polityka
Autor: Mirosław Gryń / Polityka
echo24 echo24
1073
BLOG

Narcyzm grupowy ludu pisowskiego w teorii i praktyce blogerskiej

echo24 echo24 Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 85

Zacznę od przytoczenia wybranych fragmentów eseju specjalizującej się w tematyce psychologicznej i społecznej publicystki Ewy Wilk pt. „Czym jest tzw. „Narcyzm grupowy ”– vide: https://www.polityka.pl/jamyoni/1748006,1,czym-jest-tzw-narcyzm-grupowy.read , cytuję:

Czy naród – tak jak pojedynczy człowiek – może być egotyczny, egoistyczny, a nawet cierpieć na coś w rodzaju narcystycznego zaburzenia zbiorowej osobowości.
Część polskich polityków, a wraz z nimi zapewne ich wyborcy, zwłaszcza w ciągu w ostatnich dwu lat ujawniało specyficzną wrażliwość, a nawet nadwrażliwość na punkcie naszej narodowej godności, honoru, uznania na świecie. Widać, że to zadawniony i bardzo silny rys polskiej zbiorowej tożsamości. Hasło „wstawania z kolan”, bezskuteczne szarże na forum międzynarodowym (niesławne 27 do jednego), wreszcie niewykonalna nowelizacja ustawy o IPN, która usiłowała z nas uczynić zbiorowość niepokalaną żadnym grzechem – to wszystko może prowadzić do krzywdzącego uogólnienia: do postrzegania nas przez inne ludzkie zbiorowości jako coraz bardziej nieszczęsnego, wielomilionowego narcyza. Zakochanego w sobie, oczekującego specjalnego traktowania, ale w głębi duszy zlęknionego, niepewnego swej wartości, żarłocznie wypatrującego uznania z zewnątrz. Zupełnie jak człowiek, który nigdy nie zdoła wyrosnąć ze swego marnego dzieciństwa, w którym brakowało mu miłości, troski, ciepła, więc nie było na czym zbudować zaufania do świata i przychylności do innych (…)
W badaniu narcyzmu grupowego, a zwłaszcza narodowego, polscy psycholodzy społeczni mają spore dokonania. Z naszym Poradnikiem Psychologicznym „Ja My Oni” na stałe współpracują autorzy młodszego pokolenia badaczy, jak np. Aleksandra Cisłak czy Michał Bilewicz i ich współpracownicy, opisujący również własne badania. Prezentują pogląd, że każda identyfikacja grupowa, w tym narodowa, może przybierać dwie formy: pozytywnego przywiązania, odpornego na zagrożenia i krytycyzm; oraz formę narcystyczną, która wiąże się z przeświadczeniem o wyjątkowości własnej grupy i koniecznością uznania tego faktu na zewnątrz. Ci, którzy są przywiązani do grupy narcystycznie (czyli na ten drugi sposób), uważają się za przywiązanych bardziej. Odnoszą się z większą rezerwą niż krytyczni do mniejszości narodowych. A także znacznie częściej towarzyszy im przeświadczenie, że brak należytego docenienia narodu jest efektem wszechobecnych spisków i celowego falsyfikowania historii przez naszych wrogów.
Często podnoszonym argumentem za krzewieniem bezwarunkowej miłości ojczyzny wśród młodzieży jest to, że będzie ona z oddaniem na rzecz kraju pracować, a w razie konieczności poświęci mu wszystko, również życie. Niestety, w obliczu wiedzy wynikającej z nauk społecznych – wcale nie jest to takie oczywiste. Badania Manany Jaworskiej z UW pokazały, że osoby narcystycznie przywiązane do narodu z jednej strony wyrażają większą gotowość uczestnictwa w manifestacji (np. przeciw jakiemuś szkalującemu Polskę filmowi), z drugiej – większą niż przeciętna gotowość do opuszczenia kraju i poszukania lepszej przyszłości na emigracji (…)
Problem jednak, że narcyzowi zatopionemu w swoim egotyzmie i egoizmie żyje się całkiem dobrze. Ma znakomitą racjonalizację na wszystkie swoje niedoskonałości, błędy, nieudacznictwo. To innym żyje się z nim źle. Spirala się nakręca, bo ludzie unikają z nim kontaktu. Jego samotność i niezrozumienie znajdują więc samopotwierdzenie. Ponadto łatwiej w zaburzenie uwierzyć jednostce niż kilku milionom osób. A pokładanie nadziei w terapii, poczucie, że ona w czymś pomoże, jest w ogóle warunkiem jej rozpoczęcia. Co zatem pozostaje? Przynajmniej tyle, by człowiek strzegł się pułapki chorej i ślepej miłości do jakiejkolwiek zbiorowości, do której przynależy, w tym także do swego narodu, którego przecież nie wybierał, jeno się w nim urodził. I by strzegł przed tym dzieci na wszelkie możliwe sposoby. Czy zdrowa miłość do siebie, tak polecana przez psychologów, to jakiś narcyzm w wersji light? Jakaś jego złagodzona, mniej gwałtowna w swych objawach forma? W istocie normalna, zdrowa miłość własnej osoby jest przeciwieństwem narcyzmu
...", koniec cytatu.

A teraz, chcąc wykazać, że elektorat partii Jarosława Kaczyńskiego cierpi na zaburzenie osobowościowe nazywane w psychologii społecznej „narcyzmem grupowym ", czyli chorobą objawiającą się poczuciem własnej doskonałości przy jednoczesnej stałej potrzebie bycia dowartościowywanym oraz całkowitym brakiem empatii, - przejdę od teorii do praktyki i posłużę się konkretnym przykładem z moich wczorajszych doświadczeń blogerskich.

Otóż, wczoraj opublikowałem na Salonie24 notkę pt. „I niech mi ktoś powie, że Ludwik Jerzy Kern nie był Czwartym Wieszczem ” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1118947,i-niech-mi-ktos-powie-ze-ludwik-jerzy-kern-nie-byl-czwartym-wieszczem , którą zilustrowałem wierszem Ludwika Jerzego Kerna pt. „WIEK ZŁOTY ” – vide: https://m.salon24.pl/bb5bcc1975cc40d560d697e38d803d0b,860,0,0,0.jpg zaczynającym się słowami, cytuję za Kernem:

To nie są bajki, ani ploty, nastał Wiek Złoty, dla hołoty ”,

co zdaniem wielu psychologów społecznych pasuje jak ulał do obecnej sytuacji w Polsce.

Do rzeczonej notki, Internauta piszący pod nickiem @niekompetencja [13 marca 2021, 16:52] dodał komentarz następującej treści, cytuję:

Jeśli poezja nie jest w stanie obudzić ducha wspólnoty racjonalnych Polaków pragnących wyczyścić polską stajnię Augiasza, to znaczy, że przyjdzie Polsce pod tysiącami ton brudu sczeznąć, ku uciesze tych, którym pasuje brud, gdyż jak wiadomo wszem wobec w brudnej, mętnej wodzie łatwiej jest łowić ryby…

Odpisałem mu tedy przyznaję, iż nieco kąśliwie wobec pisowskich ortodoksów, - w sposób następujący:

@echo24 [13 marca 2021, 18:11] do @niekompetencja ---

Wystarczy latem pojechać nad morze i zobaczyć, jak oszołomiona przez Gazetę Polską i tygodnik wPolityce pisowska szarańcza, wystrojona w handlowych centrach wielkometrażowych, gdzie Europa wyzbywa się bubli, w których tam już nikt nie chodzić, urządza w naszych kurortach pokazy tandetnej szpetoty, gdyż leming pisowski, - czuje się tym lepiej im wokół niego obskurniej i brzydziej.
W tym koszmarnym chłamie, depcząc sobie po piętach kotłują się wrzaskliwe hurmy żelaznego elektoratu Jarosława Kaczyńskiego opychające się z nudów hot dogami, goframi, chipsami, popcornem i cukrową watą. I tak, ta karuzela kaleczącego poczucie estetyki bezguścia wiruje od rana do nocy w kakofonicznym zgiełku rzężących nieznośnie mechanicznych żyraf i słoników, na których kiwają się tępo ich coraz bardziej spasłe latorośle, a ryk biesiadnych hitów disco polo boleśnie się gryzie z jękliwym zawodzeniem peruwiańskich fujar.
Zaś w porze obiadowej, mix zadowolonych z życia lemingów pisowskich udaje się do lokalnych smażalni, gdzie po cenach europejskich, miast szlachetnym bałtyckim łososiem opycha się światowo dla nich brzmiącą, karmioną chińskim łajnem pangą, - bo dla nich jedno i drugie to ryba.Wieczorem zaś, w lokalnych amfiteatrach, Zenek Martyniuk czaruje ich swymi urokami. Następnie leming pisowski udaje się na nocny spoczynek poprzedzony modlitwą prawdziwego Polaka – vide: https://www.youtube.com/watch?v=vUpSGI1fQq8
W nocy zaś śni mu się premier Morawiecki roztaczający przed nim fantasmagoryczne wizje bogoojczyźnianej Wielkiej Polski, od której Europa powinna się uczyć sposobu na życie i kultury wysokiej…
”, koniec cytatu.

Ta moja odpowiedź oburzyła ortodoksyjnego pisowca piszącego pod nickiem @Antoni Małopolski [13 marca 2021, 18:42], który tak do mnie napisał:

„@echo24  ---   Ale pogarda zionie  w Pana wpisach dla ludzi inaczej postrzegających  rzeczywistość niż Wielce Szanowny Pan…

Na co tak mu odpowiedziałem, cytuję:

„echo24 [13 marca 2021, 20:23’] do @Antoni Małopolski:

"To nie moja pogarda, lecz Pańskie, albo lepiej Wasze pisowskie kompleksy. Powiem Panu więcej. W dziecinnie łatwy sposób udało mi się złapać Was pisowców w zastawioną na Was pułapkę. Dlaczego? Bo zacytowany przeze mnie tekst o „lemingach pisowskich ” to skopiowany słowo w słowo fragment mojej napisanej w jeszcze roku 2012 za rządów Platformy Obywatelskiej notki pt. " Lemingi napaskudziły na Helu " – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/445297,lemingi-napaskudzily-na-helu , w której pisałem wtedy o lemingach platformerskich. A więc tekst jest dokładnie ten sam, a jedynie lemingi platformerskie zastąpiłem lemiiami pisowskimi.
I co?
Wtedy to samo, co tak Pana dzisiaj oburza ogromnie się Wam pisowcom podobało, notka zanotowała kilka tysięcy odsłon, a pisowcy się nią zachwycili, - i w licznych komentarzach dosłownie nosili mnie na rękach – proszę sobie sprawdzić, jeśli Pan nie wierzy – vide:
https://www.salon24.pl/u/salonowcy/445297,lemingi-napaskudzily-na-helu
No i widzi Pan, jak łatwo Was zdołałem ośmieszyć i obnażyć Waszą pisowską obłudę? Głupio Panu, chociaż trochę. Przeprosi mnie Pan za posądzenie mnie o pogardę
…”, koniec cytatu.

Na to już pan @Antoni Małopolski nie odpowiedział.

Reasumując, narcyzm grupowy ludu pisowskiego objawia się między innymi tym, że jak ktoś pisze krytycznie o lemingach platformerskich, to narcystyczny lud pisowski bije brawo i nosi autora na rękach, - ale jeśli ten sam autor skopiuje słowo w słowo rzeczony tekst zamieniając leminga platformerskiego lemingiem pisowskim, to ten sam autor zostaje przez patriotycznie narcystyczny lud pisowski natychmiast okrzyknięty źle życzącym Polsce narodowym zdrajcą, ponieważ ogarnięty narcyzmem grupowym lud pisowski trwa w złudnym przekonaniu, że li tylko i wyłącznie to, co robi PiS jest dobre dla Polski.

Takich przykładów z czasu mojej działalności blogerskiej mógłbym przytoczyć dziesiątki, jeśli nie setki.

Charakterystyczne jest także to, że ogarnięty patriotycznym narcyzmem grupowym lud pisowski każdego, kto skrytykuje partię Jarosława Kaczyńskiego posądza o (Sic!) przemądrzałość narcystyczną, czego w komentarzach autorstwa pisowskich ortodoksów doświadczałem tysiąckrotnie, jak nie więcej.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)


echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (85)

Inne tematy w dziale Rozmaitości