Panu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu dedykuję tę okolicznościową piosenkę: https://www.youtube.com/watch?v=YD75Ov5IAkg
A teraz do rzeczy.
Portal internetowy Salon24 news – vide: https://www.salon24.pl/u/zdrowie/1091543,koronawirus-najnowsze-dane-zmarlo-najwiecej-osob-od-poczatku-pandemii informuje:
"Ministerstwo Zdrowia poinformowało w sobotę o 25 571 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Przekazano też informację o śmierci 548 osób, u których stwierdzono infekcję SARS-CoV-2. Łącznie w Polsce zakażenie potwierdzono u 691 118 osób, spośród których 10 045 zmarło. Wyzdrowiało 282 215 osób (…) W piątek MZ informowało o 24 tys. 51 nowych przypadkach, w czwartek o 22 tys. 683, w środę o 25 tys. 221, we wtorek o 25 tys. 484, w poniedziałek o 21 tys. 713 (...) Dotychczas najwyższy dobowy bilans zakażeń odnotowano w Polsce 7 listopada. Poinformowano tego dnia o 27 875 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem (…) Liczba nowych zakażeń koronawirusem stabilizuje się, ale wciąż jest duża i istotnie obciąża system opieki zdrowotnej – powiedział PAP minister zdrowia Adam Niedzielski. Obecny poziom dziennych zakażeń może przekładać się nawet na dwa do czterech tysięcy nowych hospitalizacji dziennie - wskazał…”
Mój komentarz:
Wczoraj na własne oczy widziałem i na własne uszy słyszałem, jak premier Morawiecki mówił w telewizji, że dzięki wyjątkowej sprawności i efektywności Jego rządu nie ma powodu do alarmu, bo sytuacja się stabilizuje, a krzywa zachorowań wypłaszcza.
Właśnie wróciłem z zakupów i, - w imieniu własnym oraz dwóch pań, z którymi przez chwilę gwarzyłem w kolejce, zwracam się do pana Premiera z pytaniem, na jakiej podstawie ma Polaków za idiotów?
UWAGA!
Doskonale sobie zdaję sprawę, że sytuacja jest wyjątkowo trudna i nie pisałbym tej notki, gdyby nie to, że pan Premier w swoim komunikacie dla społeczeństwa używał wielokrotnie zwrotów w rodzaju: „tylko my ”; „tylko dzięki nam ”; „gdyby nie my ”..., itd., itp., itd, co mówiąc zwyczajnie po ludzku, - staje się po prostu nieznośne, gdyż urąga inteligenci słuchających.
I ktoś w końcu musi powiedzieć publicznie, że tego rodzaju bezwstydne chełpienie się, - jest po prostu nieprzyzwoite, a z tego, co mówiły mi rzeczone panie w kolejce, - coraz bardziej denerwujące suwerena i, co jeszcze ważniejsze, - kompletnie przeciw-skuteczne, bo ludzie zaczynają to odbierać jako zbijanie interesu politycznego na epidemii koronawirusa.
Dlatego przyczyną napisania niniejszej notki nie było bynajmniej to, iż nie lubię pana Premiera, co mi za chwilę zarzucą w komentarzach "ortodoksyjni pisowcy", - lecz notkę tę napisałem z blogerskiego obowiązku.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Inne tematy w dziale Polityka