Ilustracja filmowa: https://www.youtube.com/watch?v=QaiiwbBRRFA
Działo się to ubiegłej nocy.
Mniej więcej godzinę po północy oglądałem telewizję.
Przeskakiwałem kanału na kanał.
Wszystkie bardzo ważne i mniej ważne telewizje świata pokazywały non stop Amerykanów szalejących z radości po odejściu Trumpa. Wszędzie. Od Nowego Jorku po Los Angeles.
Najsłynniejsi na świecie komentatorzy telewizyjni z entuzjazmem relacjonowali zwycięstwo legendarnej amerykańskiej demokracji.
Tylko na kanale polskiej TVP Info dwóch smutnych panów, Sakiewicz i Karnowski, w pustym i ponuro zaciemnionym studio, tak jakby na świecie się w czasie ich rozmowy nic nie działo, - wciskali w czerepy rubaszne ludu pisowskiego pretensjonalną ściemę, że Stany Zjednoczone wielkimi krokami ku przepaści zmierzają roztaczając wizję amerykańskiej Sodomy i Gomory.
W oczekiwaniu na Państwa komentarze i gorące polemiki komentatorów pozdrawiam serdecznie zarówno orędowników Tonalda Trumpa, jak sympatyków Joe Bidena.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Post Scriptum
Zaledwie cztery dodane do notki komentarze to świadectwo, jak wiele nam jeszcze brakuje do osiągnięcia statusu obywateli świata. Że nadal jesteśmy społeczeństwem tworzącym zamkniętą na świat prowincjonalną wysepką w morzu bestialstwa, zakłamania, szarzyzny, głupoty, łajdactwa, nietolerancji i przemocy.
Niewtajemniczonych informuję, że według Wielkiego Słownika Języka Polskiego, - obywatel świata to osoba uważająca, że ojczyzną człowieka jest cały świat, a nie wyłącznie określony kraj, co wyraża się w jakiegoś rodzaju działaniach.
Inne tematy w dziale Kultura