Ilustracja muzyczna: https://www.youtube.com/watch?v=o9LzNtpjhV0
Nie można iść na cmentarze, więc zapewne macie Państwo trochę czasu, żeby obejrzeć ten zapis filmowy pokazujący wielotysięczny piątkowy „Marsz na Warszawę ” zorganizowany w ramach trwającego już ponad tydzień „Strajku Kobiet ” – vide:
https://www.youtube.com/watch?v=BTpCHK7fkdI
(Polecam wersję pełnoekranową)
No, cóż. Jak widać, "naród nierychliwy, ale pamiętliwy", - i nikt zdrowo myślący już nie zaprzeczy, że w Polsce właśnie wybuchła rewolucja, a na naszych oczach, jak bańka mydlana pryska mit, że wszystko, co robi Jarosław Kaczyński jest dobre dla Polski.
Jakie jest tedy wyjście z tej krytycznie dramatycznej sytuacji?
Otóż życie właśnie pokazuje, że trzeba postawić na młode pokolenie Polek i Polaków, - bo mają otwarte oczy, odwagę, gorące serca, piękne umysły, charyzmę i magnetyczną osobowość, która pozytywnie wpływa na innych budząc w nich ochotę do życia i działania.
Ale to jeszcze nie wszystko.
Młodzi jak nikt inny potrafią w arcymistrzowski sposób wymyślać pokojowe hasła trafiające znienawidzonego przez nich despotę w jego najczulszy punkt, czyli patogenną nienawiść do Donalda Tuska – patrz zdjęcie tytułowe. Bo tylko to, a nie Polska, rzeczywiście obchodzi Jarosława Kaczyńskiego, co w przeciwieństwie do starszego pokolenia, - widzą młodzi ludzie.
Tak. Tak. Panie Prezesie. Pora ustąpić miejsca młodemu pokoleniu, bo z nim Pan już nieodwołalnie przegrał.
Krzysztof Pasierbiewicz (całym sercem popierający „Strajk kobiet” emerytowany nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
UWAGA!
Przed chwilą pan Igor Janke opublikował na Salonie24 notkę pt. „Young Lives Matter. Polska kontrkultura 2020” – vide: https://www.salon24.pl/u/jankepost/1088181,young-lives-matter-polska-rewolucja-2020
Chciałem dodać komentarz, ale ta opcja została wyłączona.
Odpowiem tedy Panu Igorowi na swoim blogu.
---------------
Szanowny Panie Igorze!
Ośmielę się zaryzykować tezę, iż jest Pan trochę „do tyłu”, jak chodzi o język, jakim obecnie posługuje się, na co dzień Polska młodzież.
Oto uzasadnienie mojej tezy.
We wrześniu 2013 napisałem na S24 notkę pt. „Dwie skrzypaczki ” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/531236,dwie-skrzypaczki , w której tak pisałem:
„Idę sobie przez krakowski Rynek i z oddali widzę w promieniach słonecznych dwie śliczne dzierlatki. Inteligentne buzie, schludna aparycja, białe bluzki zapięte pod szyję, granatowe spódniczki i czarne lakierki, w ręku futerały od skrzypiec, rozszczebiotane i radośnie uśmiechnięte.
Europa! Ma klasę ta dzisiejsza młodzież! - pomyślałem sobie.
Azaliż, gdy się zbliżyły do mnie na odległość głosu, z niewinnych usteczek jednej z napotkanych artystek mięciuchno, jak puszek dmuchawca na wietrze sfrunęły do mych uszu słowa, sic! cytuję dosłownie: „No, co ty! Nie pierdol! Chyba cię pojebało! …”, koniec cytatu.
Przysięgam na zdrowie mojej jedynaczki, że wtedy autentyczne wydarzenie opisałem.
Przemiany pokoleniowe się kłaniają.
Tak. Tak. Panie Igorze. My i oni, - to już dwa odrębne światy.
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz (Echo24)
UWAGAI
Do notki pana Igora Janke można już dodawać komentarze, więc dodałem powyższy komentarz, ale wyświetlił mi się komunikat: "Komentarz został usunięty przez administratora serwisu..."
Resztę dopowiedzcie sobie Państwo sami.
Post Scriptum
A marszałek Terlecki pisał u siebie na blogu, że młodzi są moją obsesją – vide: http://ryszardterlecki.salon24.pl/461368,polityczni-wizjonerzy-i-jesienna-goraczka
Post Post Scriptum
Notka znowu zamieciona pod dywan.
No cóż, mogę się tylko pocieszać, że dyżurny Admin to jakiś wzięty z łapanki ignorant. Chciałbym jednak spytać Państwa Janke, dlaczego Państwo tak postępujecie? Dlatego, że pokazałem piątkowy "Marsz na Warszawę"? Przecież mamy demokrację i wolność słowa. Boicie się czegoś? Chcecie się komuś podlizać? Co jest tego rzeczywistym powodem? Konformizm? Oportunizm? Serwilizm? Czy może błędne zrozumienie przekazu notki? Przecież napisałem szczerze o tym, jak jest. Bez złych emocji, zwyczajnie i po ludzku, a pokazałem to, się rzeczywiście w zeszły piątek wydarzyło w Warszawie.
UWAGA!
Admini wymietli notkę spod dywanu, ale dopiero po kilku godzinach, kiedy już została przykryta nowymi notkami. OK. Puszczam sprawę w niepamięć, - ale tak się nie robi Kochani. Nie starajcie się bronić tego, czego już nie da się obronić.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo