Prokurator Ewa Wrzosek (Tomasz Jastrzebowski/REPORTER / Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)
Prokurator Ewa Wrzosek (Tomasz Jastrzebowski/REPORTER / Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)
echo24 echo24
1416
BLOG

Zbigniew Ziobro i Morze Czerwone

echo24 echo24 Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 94

Ku przestrodze, szczególnie młodym internautom przypominam przemówienie Józefa Cyrankiewicza wygłoszone po poznańskim czerwcu roku pamiętnego 1956 - vide: https://www.youtube.com/watch?v=kSK5sY13Gv8 . W maju prawdopodobnie pisowców nic nie zatrzyma. Ale po koronawirusie stracą pracę tysiące ludzi, którym zaglądnie w oczy widmo głodu. I wtedy, jak pisał Albert Camus w "Dżumie", zdesperowani obywatele, łącznie z miłośnikami PiS-u, skoczą do gardła władzy i drzazgi polecą, - a chora wizja Kaczyńskiego wspomagana przez gładkomównego Morawieckiego i wiernopoddańczego Dudę może tak się skończyć - vide: https://www.youtube.com/watch?v=6-wI4C2erOU  (polecam dźwięk na full i wersję pełnoekranową). I zapewniam Was, że wtedy bezduszny biznesmen Donald Trump z pewnością z politycznie przegranym Jarosławem Kaczyńskim zorby nie zatańczy - vide: https://www.youtube.com/watch?v=2AzpHvLWFUM&t=12s  

A teraz do rzeczy.

Portal internetowy „Wyborcza.pl” – vide: https://wyborcza.pl/7,75398,25896749,naruszono-niezaleznosc-prokuratora.html  informuje:

Prokuratura Ziobry wszczyna dyscyplinarkę wobec Ewy Wrzosek za śledztwo w sprawie wyborów. Prokurator krajowy Bogdan Święczkowski polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec Ewy Wrzosek za to, że chciała przeprowadzić postępowanie w sprawie organizacji wyborów w czasie epidemii koronawirusa. Prokuratura Krajowa uważa, że decyzja Wrzosek miała charakter polityczny i że nie było podstaw do wszczęcia w czwartek śledztwa. Zostało ono zresztą błyskawicznie umorzone przez wiceszefową mokotowskiej prokuratury Edytę Dudzińską już po wyjściu Wrzosek z pracy w czwartek po południu…

Mój komentarz:

Tak się złożyło, że przez całe lata przyjaźniłem się towarzysko z prawnikami, których w Krakowie znałem prawie wszystkich, głównie z czasów studenckich, a później z kortów tenisowych i stoków narciarskich. Był to krąg przemiłych Przyjaciół, w którym między innymi rej wodzili profesorowie prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, że wymienię tylko Tomasza Gizberta Studnickiego, Zbigniewa Ćwiąkalskiego i Andrzeja Zolla.

Pamiętam, że na różnych towarzyskich przyjęciach opowiadano często krążącą po Jagiellońskiej Wszechnicy anegdotę, że przeciągnięcie studenta Zbigniewa Ziobro przez egzamin z prawa karnego było trudniejsze niż mojżeszowe przeprowadzenie Żydów przez Morze Czerwone, - a tego rodzaju kpinom niezostawiającym suchej nitki na Zbigniewie Ziobro nie było końca, szczegółów nie przytoczę, bo się wstydzę.

Przyznaję ze wstydem, iż myślałem wtedy, że to zawiść rzeczonych profesorów o karierę ich studenta, który został jednym z najbliższych współpracowników Lecha Kaczyńskiego i rozpoczął iście zawrotną karierę polityczną w Prawie i Sprawiedliwości.

Zaś, gdy napisałem o tym na swoim blogu, - zostałem przez moich dawnych prawniczych Przyjaciół obłożony klątwą ostracyzmu i zmowy milczenia, a nasze relacje towarzyskie się zakończyły.

Miałem do rzeczonych żal, że się tak wobec mnie zachowali z przyczyn natury stricte politycznej.

Ale jak dziś patrzę na to wszystko, co wyprawia ostatnimi laty minister sprawiedliwości i prokurator generalny w jednej osobie - nie pozostaje mi nic innego, jak zwrócić honor i okazać pełne zrozumienie dla moich byłych prawniczych Kolegów i Przyjaciół.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Czytaj także:

K. Pasierbiewicz, luty 2019, "Chciałbym coś panu Prezesowi opowiedzieć" - vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/933860,chcialbym-cos-panu-prezesowi-opowiedziec

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (94)

Inne tematy w dziale Polityka