UWAGA! Trudny przekaz, tylko dla kumatych!
Portal internetowy GAZETA.PL WIADOMOŚCI – vide: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,25640938,frankensteinizacja-prawa-a-argumenty-pis-ws-sadow-niewazne.html informuje:
"Komitet Monitorujący Rady Europy stwierdza wprost, że nawet jeśli niektóre z przepisów prawnych, które wprowadził PiS, przypominają te zagraniczne, to nie można ich "wyjąć z kontekstu ogólnych ram prawnych i tradycji prawnej" poszczególnych państw i przełożyć na swoje prawodawstwo. Na koniec pada natomiast: Zaakceptowanie takiej argumentacji oznaczałoby ewentualną "frankensteinizację prawa", która byłaby kombinacją "najgorszych praktyk" z innych krajów, zamiast na najlepszych praktykach i wspólnych, europejskich normach…”
Mój komentarz:
Choć raport Rady Europy nie podaje konkretnego nazwiska Autora pisowskiej reformy sądowniczej myślę, że dla kumatych sprawa jest jasna.
Zaś, dla opornych podaję informację pomocniczą, iż rzeczonego Autora nie ma na zdjęciu, którym zilustrowałem notkę.
Nagroda: Zgrzewka kleju o nazwie "Butapren".
Serdecznie Państwa pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Post Scriptum
UWAGA! Z góry zapowiadam, że na komentarze hejterskie, insynuacyjne, wulgarne i niedorzeczne, - będę odpowiadał frazą: "Następny, proszę!"
Post Post Scriptum
Notka wisi już godzinę, a napłynęła niezwyczajnie mała ilość komentarzy autorstwa "ortodoksyjnych pisowców", co zdaje się wskazywać, iż rzeczeni, albo są tępi jak pień, albo zaczęli w końcu myśleć. Dlaczego tak sądzę? Bo wygląda na to, iż owi oszołomieni dotąd miłośnicy pana Prezesa wreszcie zaczynają rozumieć, że jeśli dodadzą do tej notki komentarz, - to wyjdą na głupków.
Jestem wszakże prawie pewien, że nie wytrzymają w milczeniu panowie: @Kemir i @Lesnodorski. Ale być może się mylę, a rzeczeni nienawistnicy skorzystają z ostatniej szansy i przyznając rację temu, o czym pisałem ostatnio honorowo zamilkną.
Minęły trzy godziny i panowie @Kemir i @Lesnodorski nadal milczą. Czyżby rzeczywiście zaczęli myśleć?
Zbliża się godzina 21.00. Kemir i Lesnodorski nadal milczą. Idę tedy do delikatesów po szampana by mieć czym oblać mój blogerski sukces.
YES! YES! YES! --- A jednak, tak jak przypuszczałem, Pan @Kemir nie wytrzymał i opluł autora blogu, jak to ma zwyczaj czynić - vide [@kemir 28 stycznia 2020, 20:38]. Idę tedy do lodówki po schłodzonego szampana, ale wypiję tylko pół flaszki. Dlaczego tylko pół? Bo nadal milczy niejaki @Lesnodorski.
Ciemno już noc, zgasły wszystkie światła, noc nadchodzi głucha - https://www.youtube.com/watch?v=FqHVgPQh9oU , - a pan @lesnodorski nadal milczy.
YES! YES! YES! --- Zgodnie z moimi przewidywaniami pan @Lesnodorski po obgryzieniu wszystkich paznokci do krwi pękł i dwadzieścia minut po północy przerwał milczenie [Lesnodorski
29 stycznia 2020, 00:20]. Tym razem nie opluł autora blogu, bo jak się sam przyznał zabrakło mu śliny, ale go jak zwykle zwyzywał, więc podobnie jak pan @Kemir wyszedł na głupka.
Mam tedy słowo do kumatych Gości mojego blogu.
Kochani! Melduję wykonanie zadania. Zawsze Wasz, Krzysztof Pasierbiewicz (Echo24).
Post Post Post Scriptum
Do odstrzału pozostali jeszcze panowie @Peacemaker, @Siukum Balala i żywiołki drobniejszego płazu ze stajni @Sowińca - vide: https://m.salon24.pl/5df0892c54ff8b7b4e110e2f540da268,860,0,0,0.png . Ale przyjdzie na to czas, jak śpiewała pani Violetta - vide: https://www.youtube.com/watch?v=Cs7-vHzNaoI
Inne tematy w dziale Społeczeństwo