Portal internetowy Salon24 news – vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1002326,nowa-krs-sedzia-juszczyszyn-sedzia-nie-moze-bac-sie-politykow-w-klapie-znaczek-konstytucja informuje:
„Sędzia Paweł Juszczyszyn odwołany z delegacji do Sądu Okręgowego po tym, jak zażądał od Kancelarii Sejmu list poparcia do nowej KRS wygłosił oświadczenie, w którym powiedział, że „sędzia nie może bać się polityków” i zaapelował do sędziów, by orzekali „niezawiśle i odważnie”. Juszczyszyn był na delegacji do Sądu Okręgowego od początku września, miał orzekać w sądzie wyższej instancji do końca lutego 2020. Ministerstwo Sprawiedliwości odwołało go z tej delegacji po tym, jak Juszczyszyn zażądał od Kancelarii Sejmu list poparcia do nowej KRS. Juszczyszyn zakreślił 7-dniowy termin nadesłania tych list do sądu pod groźbą grzywny. Resort nie uzasadnił powodów cofnięcia delegacji Juszczyszyna, podał jedynie podstawę prawną swojej decyzji (art. 70 Ustawy o ustroju sądów powszechnych, który mówi o tym, że MS w każdej chwili może cofnąć sędziemu delegację). S ędzia wygłosił krótkie oświadczenie w Sądzie Rejonowym w Olsztynie. – Nazywam się Paweł Juszczyszyn, jestem sędzią Sądu Rejonowego w Olsztynie do wczoraj delegowanym do orzekania w Sądzie Okręgowym. W związku z odwołaniem mnie z delegacji do Sądu Okręgowego chcę podkreślić, że prawo stron do rzetelnego procesu jest dla mnie ważniejsze od mojej sytuacji zawodowej. Sędzia nie może bać się polityków, nawet jeśli mają wpływ na jego karierę. Apeluję do koleżanek i kolegów sędziów, aby zawsze pamiętali o rocie ślubowania sędziowskiego, orzekali niezawiśle i odważnie – powiedział Juszczyszyn…”
Mój komentarz:
Urodziłem się pod sam koniec wojny i przeżyłem wszystkie rządy poczynając od Bolesława Bieruta.
Ale nie przyszłoby mi do głowy, że doczekam tak koszmarnych czasów.
Ja nie o taką Polskę biłem się z ZOMO w Nowej Hucie, a po wybuchu stanu wojennego strajkowałem w mojej Almae Matris Akademii Górniczo-Hutniuczaj w Krakowie, - zaś jesienią 2015, - nie na taki PiS głosowałem.
Ale żarty się skończyły!
Miało być inaczej, niż za Platformy, tymczasem jest jeszcze gorzej, bo do reszty zdeptano polityczny obyczaj (Sejm). W dążeniu do partyjnej hegemonii nie ma już poczucia wstydu (Morawiecki). Nastało prawo dżungli (Kamiński). Kto silniejszy, ten lepszy (Banaś). Cham chama chamem pogania (Pawłowicz). Wszystkie chwyty dozwolone (Ziobro). Byle tylko rządzić (Kaczyński)! Zagarnąć jak najwięcej stanowisk (Glapiński). Obsadzić przyczółki. Zastraszyć niewygodnych, choćby byli genialnymi fachowcami (Wójcik).
I to ma być sprawiedliwe i praworządne państwo? Wolne żarty!
Słowem, wszystko znów, jak jak za komuny! Tylko ludzie przefarbowani (Piotrowicz) i wystrój zmieniony (Rząd).
Czas wkrótce pokaże, czy zgodzimy się z takim stanem rzeczy. Czy damy się przekonać, że lepiej odwrócić się na drugi bok, tyłem do tego, co się rzeczywiście dzieje w kraju i śnić o wielkiej Polsce, jaką nam obiecuje fantasmagoryczna władza dobrej zmiany.
Pamiętacie jeszcze, co pisał Stanisław Wyspiański?
Sen, muzyka, granie, bajka. [...]
spać, bo życie zbyt zawiłe,
trza by mieć ogromną siłę,
siłę jakąś tytaniczną,
żeby być czymś na tej wadze,
gdzie się wszystko niańczy w bladze –
Sen, muzyka, granie, bajka
To już tak po uszy sięga,
Los: fatyga, czas: mitręga...
Czy naprawdę chcecie nadal słuchać tych wszystkich usypiających bajek o "Polsce będącej bijącym sercem Europy"? Czy doprawdy chcecie nadal spać? Czy nie chcecie znać prawdy, której nie pokazuje telewizja publiczna? Czy rzeczywiście chcecie, żeby wszystko na tej wadze nadal się „niańczyło w bladze”?
Więc przypomnijcie sobie, proszę słowa modlitwy Konrada z Wyzwolenia:
Daj nam poczucie siły
i Polskę daj nam żywą,
by słowa się spełniły
nad ziemią tą szczęśliwą.
Jest tyle sił w narodzie,
jest tyle mnogo ludzi,
niechże w nie duch twój wstąpi
i śpiące niech pobudzi…
Zanim nadejdzie czas, że nie będzie już czego ratować!
Krzysztof Pasierbiewicz ( em. nauczyciel akademicki, niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Post Scriptum
Mówicie Państwo, że przesadzam? Może trochę. Ale wolę na zimne dmuchać, bo nie chcę byśmy mieli w Polsce Turcję. Poza tym każdy poważny inwestor ucieknie z państwa, w którym system sądowniczy jest w chaosie i rozsypce.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo