84
BLOG
Po Euro, czyli liga zawodowa
BLOG
- Na początek trochę statystyki. Przejrzałem historię ostatnich 10 turniejów MŚ i ME od półfinałów. MŚ: Na 30 możliwych do zdobycia medali aż 26 zdobyło zaledwie 7 krajów. Niemcy ( 6 medali ), Francja (5), Włochy (3), Chorwacja (3), Holandia (2) oraz Argentyna (4), Brazylia (3). Pozostałe cztery medale: Hiszpania, Szwecja, Turcja, Belgia. ME: Na 40 możliwych do zdobycia medali ( tutaj brązowe medale otrzymują zespoły przegrywające półfinały ) aż 36 zdobyło zaledwie 10 krajów. Niemcy ( 6 medali ), Portugalia (5), Francja (4), Hiszpania (4), Holandia (4), Włochy (4), Dania (3), Anglia (2), Czechy (2), Rosja (2). Pozostałe cztery medale: Szwecja, Grecja, Turcja, Walia. Fakty i liczby nie kłamią. Odliczając Argentynę i Brazylię ( pewnie mają najsilniejsze ligi w Ameryce Południowej ) w MŚ i ME zdecydowaną większość medali zdobywają kraje, które mają najsilniejsze ligi w Europie ( czyli na świecie ). Tutaj mała dygresja. Chorwacja i Dania nie mają oczywiście silnych lig, ale są fenomenem w MŚ ( Chorwacja ) i ME ( Dania ). Natomiast Anglia i Hiszpania mają silne ligi, ale Anglicy nie zdobyli żadnego medalu w ostatnich 10 edycjach MŚ ( ! ) a Hiszpanie zaledwie jeden ( ale złoty ! ). Postawa tych czterech krajów to temat na osobną notkę. Ktoś przytomny może stwierdzić, że po co nam silna liga skoro i tak kadra składa się praktycznie tylko z zawodników grających za granicą. Tak, ale chodzi o to, żeby każdy selekcjoner miał możliwość wyboru kadry z jak największej grupy dobrych zawodników. Do tego niezbędna jest silna liga piłkarska. Ponadto selekcjoner miałby pole manewru gdyby na przykład zawodnik-celebryta z Juventusu, Barcelony czy Sevilli traktował mecze reprezentacyjne jak dobrą zabawę, próbował zastępować selekcjonera czy uprawiał dywersję na boisku. Wtedy zostałby zastąpiony równie dobrym graczem z Rakowa, Legii czy Lecha. Bez żalu za strony kibiców a z pożytkiem dla reprezentacji. Przejdźmy teraz na nasze podwórko. Jak wygląda polska liga ? Przejrzałem na chybił-trafił składy zespołów w dwóch kolejkach ekstraklasy, na początku rundy wiosennej i pod koniec. Policzyłem, że średnio w pierwszym składzie wychodzi około 5,7 Polaka ( ! ). Właściwie jest to liga półpolska. Wyjątek stanowiły zespoły Niepołomic i Ruchu gdzie praktycznie nie było obcokrajowców. Mówiąc poważnie jest to dramat. Pomimo tak dużej ilości obcokrajowców polskie zespoły w pucharach grają bardzo słabo. Średnio raz na 10 lat nasza drużyna ligowa występuje w fazie grupowej ligi mistrzów. To świadczy o tym, że do Polski trafia "szrot". Są to zawodnicy z zachodniej Europy, którzy nie łapią się do składów drugoligowych zespołów albo tabuny graczy z Bałkanów i okolic, którzy w życiu nie zarobiliby tak dużych pieniędzy w swoich krajach. Skoro trenerzy wystawiają ich kosztem Polaków to znaczy, że piłkarsko są oni lepsi od naszych zawodników. To jest kolejny dramat. System szkolenia nastawiony jest na trenowanie biegaczy-kopaczy a nie na wyszkolenie techniczne młodych zawodników. Najbardziej utalentowani wyjeżdżają z Polski przy pierwszej okazji i tam w większości przegrywają z konkurencją. Pozostali cokolwiek potrafiący zostają i spoczywają na laurach bo mają duże pensje a polska konkurencja jest słaba to po co się wysilać. Polska ekstraklasa obecnie to: wysokie zarobki piłkarzy, całkiem niezła infrastruktura i bardzo słaby poziom piłkarski. Jak powinna wyglądać profesjonalna liga piłkarska w Polsce ? Trzeba brać przykład z najlepszych i rozwiązania dopasować do polskich realiów. Główne założenia powinny wyglądać tak: 1) Trzy lub cztery poziomy rozgrywkowe. Na obecną chwilę stać nas od biedy na 3 poziomy. 2) Najwyższa liga ( ekstraklasa ) - maksymalnie 18 zespołów. Na obecną chwilę stać nas na 14 zespołów. 3) Premie pieniężne ( ekstraklasa ) na koniec sezonu. Im wyższa pozycja tym wyższa premia. 4) Drugi poziom ligi powinien być "morderczy". Tak jest np. w Anglii, Hiszpanii i we Włoszech. 20-22 zespoły. Chodzi o to, żeby o awans do ekstraklasy walczyły drużyny z odpowiednim potencjałem piłkarskim, finansowym i infrastrukturalnym a nie kluby-wydmuszki. 5) Obowiązkowe przepisy chroniące polski "rynek piłkarski". Np. Przepis o tym, że w składach zgłoszonych do rundy może być maksymalnie 25 zawodników, ale jednocześnie musi być minimum 15 Polaków. To wymusiłoby na klubach prowadzenie dobrych szkółek piłkarskich albo prowadzenie dobrego skautingu. 6) Kluby piłkarskie muszą być wyłącznie własnością osób prywatnych. Niedopuszczalna jest sytuacja kiedy współwłaścicielem klubu jest miasto. Rada miejska jest ze swej istoty ciałem politycznym. 7) Gwarancje finansowe na wypłaty dla zawodników i personelu przedłożone przez kluby na dwa lata z góry. 8) Bezwzględne posiadanie swojego stadionu. Pojemność w zależności od poziomu rozgrywek. Np. W ekstraklasie pojemność stadionu minimum 10 000. 9) Obowiązkowy puchar ligi dla zespołów zawodowych i dobrowolna udział w lidze juniorów. 10) Dział promocji i marketingu ligi zawodowej oraz takie komórki działające w klubach powinny swoje działania ukierunkować na jeden cel: Wytworzenie mody, trendu, koniunktury na piłkę nożną jako masowego sportu i równocześnie rodzinną rozrywkę łączącą pokolenia i kojarzącą się wyłącznie pozytywnie. 11) Pieniądze ze sprzedaży praw do transmisji meczów ligowych powinny być równo podzielone na wszystkie kluby ekstraklasy ( analogicznie na pozostałych poziomach ). 12) PZPN przed sezonem przedstawia listę np. 100 sędziów a władze ligi wybierają 50 sędziów i podpisują kontrakt z PZPN-em na ich usługi. Polska Liga Zawodowa byłaby całkowicie autonomiczna ( z wyjątkiem narzuconych przepisów chroniących polskich zawodników ). Jeżeli wewnątrz ligi doszłoby do nierozwiązywalnego sporu, wówczas odpowiednia komórka w PZPN pełniłaby rolę trybunału arbitrażowego. Jestem przekonany, że taki model futbolu zawodowego przyczyniłby się do znacznej poprawy wyników polskiej reprezentacji. Po 10 latach od wdrożenia tego modelu reprezentacja zaczęłaby wychodzić z grupy, a później to już ... sky is the limit ! c.d.n.
Inne tematy w dziale Sport