W sobotę w Teatrze Polskim w Poznaniu odbyła się premiera spektaklu „Śmierć Jana Pawła II”. Twórcy wskazują, że umieranie papieża, którego ostatnie chwile obserwowali ludzie na całym świecie, to było nie tylko wydarzenie „przebiegające zgodnie z ceremoniałem”, ale także – a może przede wszystkim – proces umierania i odchodzenia człowieka.
Śmierć Jana Pawła II według Skrzywanka
Spektakl w reżyserii Jakuba Skrzywanka został oparty na dokumentacji medycznej i wspomnieniach najbliższych współpracowników papieża, w tym kard. Stanisława Dziwisza i abp Mieczysława Mokrzyckiego. Wydarzenie wywołało spore emocje jeszcze przed premierą, choć twórcy tłumaczą, że chcieli pokazać "równość ludzi wobec śmierci".
Z umierania Jana Pawła II - zarówno przed osobami wierzącymi, jak i niewierzącymi - stworzono pewnego rodzaju fasadę. Pokazano nam śmierć symboliczną, heroiczną, która jest piękna i ważna, a ukryto to, jaka jest naprawdę. Że umieranie jest nudne i brudne, śmierć śmierdzi i przynosi cierpienie i że w tym przypadku umieranie Karola Wojtyły niczym nie różniło się od umierania kogoś innego
– mówił Skrzywanek "Gazecie Wyborczej".
Polecamy:
Polska chce podarować Węgrom cenny zabytek. A wcześniej wykupić go za 25 mln zł
Nie żyje Jarosław Marek Rymkiewicz
"Kościół czeka surowa ocena"
Zdaniem twórcy z przestępstwami w Kościele w polskim teatrze rozliczył się już Oliver Frljić w swojej "Klątwie": – Świadomie nie wchodzę w kwestię oceny osoby Jana Pawła II i jego pontyfikatu, przestępstw seksualnych wewnątrz Kościoła, pedofilii itd. - z tego powodu, że już na ten temat się wypowiedziałem w moich wcześniejszych produkcjach – tłumaczy reżyser teatralny.
– Mam też poczucie, że tą sprawą już naprawdę powinna po prostu zająć się prokuratura. I myślę, że to się wydarzy. Nie widzę możliwości, choćby przez laicyzujące się tak szybko jak nigdzie indziej w Europie polskie społeczeństwo, żeby Kościół w Polsce został potraktowany ulgowo. Wręcz przeciwnie, myślę, że w najbliższych latach będzie czekała go bardzo surowa społeczna ocena i będzie to dla niego bardzo bolesne – przekonuje.
"Śmierć jest trudnym tematem"
Dramaturg spektaklu „Śmierć Jana Pawła II” Paweł Dobrowolski podkreślił w rozmowie z PAP, że „temat śmierci jest zawsze trudnym tematem”.
– Pandemia oczywiście to podkreśla i sprawia, że właściwie w ostatnich dwóch latach wszyscy jesteśmy tym w jakimś sensie dotknięci. Natomiast nie ma chyba bardziej uniwersalnego tematu, bardziej inspirującego artystów, niż temat śmierci, którym sztuka zajmowała się właściwie od zarania. Ta tradycja sztuki, która próbuje przepracować w jakiś sposób kwestię śmierci, żałoby jest przecież bardzo bogata – mówił.
"Śmierć Jana Pawła II symboliczna dla Polaków"
– Oczywiście dla nas, Polaków, taką śmiercią bardzo symboliczną i bardzo ważną, przeżytą właściwie zbiorowo jako taką narodową żałobę była właśnie śmierć papieża Jana Pawła II. Myślę, że dlatego właśnie chcieliśmy się tej śmierci przyjrzeć, ponieważ w niej być może ogniskuje się wiele różnych aspektów, które mówią o nas samych. Chcieliśmy przyjrzeć się jej też w takim wymiarze czysto ludzkim, śmierci, która – można powiedzieć – jest rzeczą uniwersalną – dodał Dobrowolski.
Nie wszystkich przekonuje argumentacja twórców spektaklu „Śmierć Jana Pawła II”. Bywają ostre kontry.
„Śmierć Jana Pawła II” w Teatrze Polskim w Poznaniu
Premiera spektaklu odbyła się w sobotę na Dużej scenie Teatru Polskiego w Poznaniu. W spektaklu występują: Mariusz Adamski, Alan Al-Murtatha, Piotr Dąbrowski, Michał Kaleta, Wojciech Kalwat, Piotr Kaźmierczak, Barbara Krasińska, Jakub Papuga, Monika Roszko, Andrzej Szubski, Kornelia Trawkowska, oraz Bogdan Żyłkowski.
Wśród chórzystów znajdują się: Piotr Bróździak, Michał Mierzejewski, Witold Nowak, Marian Panek, Robert Pucek, Paweł Szajek, Kazimierz Zalewski i Lech Zydorek. Muzykę do spektaklu stworzył Karol Nepelski, zaś scenografię Agata Skwarczyńska.
KW
Czytaj dalej:
Politycy żegnają Rymkiewicza. "Jak mało kto rozumiał i kochał Polskę"
Raperzy to "psy PiS-u"? Jest jeden, który się z tego wyłamuje
Sekielski o swoim nowym filmie. Obraz wstrząśnie politykami?
Jarosław Bieniuk potwierdza. Będzie film o Annie Przybylskiej
Jak popsuć serial kryminalny używając antyrządowego przekazu
Inne tematy w dziale Kultura