Remigiusz Mróz, Olga Tokarczuk, Stephen King, Harlan Coben i Adam Mickiewicz – to piątka najchętniej w 2020 r. czytanych przez Polaków autorów.
Henryk Sienkiewicz, Andrzej Sapkowski, Szczepan Twardoch, E. L. James – to kolejna piątka - tak wynika z najnowszego raportu o polskim czytelnictwie, przygotowanego przez Bibliotekę Narodową. Raport od lat budzi duże czytelnicze emocje.
Na dalszych pozycjach znajdują się między innymi J. K. Rowling, Blanka Lipińska, Bolesław Prus i Donald Tusk.
W pierwszej trzydziestce nie znalazł się głośny ostatnio Jakub Żulczyk.
Osamotnienie Tokarczuk
Eksperci Biblioteki Narodowej zwracają uwagę, że „dwoje polskich autorów – Olga Tokarczuk i Remigiusz Mróz – już drugi rok z rzędu otwiera listę najpoczytniejszych autorów, mając najwięcej czytelników. Mróz lokuje się już czwarty rok w pierwszej piątce najpopularniejszych pisarzy i jest obecnie bezkonkurencyjnym liderem. Jest to autor najchętniej czytanej przez Polaków i bardzo bogato reprezentowanej w wyborach czytelniczych literatury sensacyjno-kryminalnej”.
Ujawnia się – zdaniem ekspertów BN – coraz wyraźniej swoiste osamotnienie literackiej noblistki Olgi Tokarczuk, jako autorki mającej masową publiczność czytelniczą i jednocześnie przypisywanej do literatury uznawanej przez znawców za wysokoartystyczną.
Młodzi, Sienkiewicz i Twardoch
Zdaniem Biblioteki Narodowej, Polacy chętnie sięgają po nowych, rodzimych pisarzy i pisarki: autorzy ci potrafią rywalizować z literaturą obcą, nie obawiając się modnych ostatnio odmian gatunku: kryminału noir, thrillera psychologicznego, powieści sensacyjno-szpiegowskiej, kryminału podejmującego problemy społeczne itp.
Powoli popularność traci Henryk Sienkiewicz, stopniowo zyskuje, dzięki ekranizacjom i adaptacjom teatralnym – Szczepan Twardoch.
W pandemii czytamy więcej
42 proc. badanych przeczytało w 2020 r. w całości lub fragmencie jedną książkę.
To Najlepszy wynik od 6 lat - Biblioteka Narodowa opublikowała raport o stanie czytelnictwa w Polsce w 2020 r.
Na zadawane od blisko trzech dekad pytanie o czytanie w całości lub fragmencie co najmniej jednej książki w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie twierdząco odpowiedziało 42 proc. respondentów. To najlepszy wynik od 6 lat - napisano.
Biblioteka Narodowa wskazała, że wynik ten "oznacza wzrost o 3 proc. w skali roku i o 5 proc. w skali dwóch lat". "Na razie można mówić o powodach do ostrożnego optymizmu" - zaznaczono.
Z raportu BN wynika, że czytanie książek nadal częściej i chętniej praktykowane jest w formie papierowej niż cyfrowej.
KW
Inne tematy w dziale Kultura