Nie żyje John le Carre - brytyjski pisarz odszedł w wieku 89 lat w swoim domu w Kornwalii. Smutną informację potwierdził jego agent Jonny Geller.
- Z wielkim smutkiem muszę ogłosić śmierć jednego z największych pisarzy świata - Johna le Carre - napisał Geller w niedzielną noc. Właściwie David John Moore Cornwell urodził się w Pool w hrabstwie Dorset w 1931 roku. Studiował na Uniwersytecie w Bernie, ukończył Lincoln College w Oksfordzie, wykładał w Eton College (1956-1958).
W latach 1959-1964 był brytyjskim dyplomatą, pracował w Bonn i Hamburgu. Działał w brytyjskim wywiadzie - doświadczenia w świecie służb wpłynęły na mistrzowskie powieści szpiegowskie le Carre. Pierwszą powieścią pisarza było "Budzenie zmarłych". Dwa lata później została wydana pozycja "Ze śmiertelnego zimna", czytana na całym świecie.
Niekwestionowana postać brytyjskiej literatury, doskonale oddająca klimat zimnej wojny - tak oceniany jest geniusz le Carre. Jego książki niemal natychmiast stawały się bestsellerami. Do najważniejszych dzieł twórcy należą "Ze śmiertelnego zimna", "Druciarz, krawiec, żołnierz, szpieg", "Nocny recepcjonista", "Szpieg", "Bardzo poszukiwany człowiek", "Wierny ogrodnik".
Każde wymienione doczekało się filmowej adaptacji. Wśród licznych nagród, ostatnią le Carre odebrał w 2020 roku - został laureatem Nagrody im. Olofa Palmego.
GW
Inne tematy w dziale Kultura