sajonara sajonara
63
BLOG

Inflacja słowa czyli sraczka pisofili

sajonara sajonara Polityka Obserwuj notkę 3

Wobec namnożenia się użytkowników salonu trzeba użyć mocnego akcentu, żeby zostać zauważonym. Te akcenty są coraz mocniejsze i tak z zaciekawieniem przyglądam się jak pokonywane są kolejne bariery. Jak z każdą pokonaną barierą to co wczoraj raziło dzisiaj staje się normą.

Zdrada Zdradą były dyrdymały opowiadane przez Geremka w zachodniej prasie. Zdradą jest zmiana barw partyjnych. Zdradą jest nie głosowanie na jedyną słuszną partię. Co dzisiaj znaczy zdrada? W ustach pisofili jest już wyświechtanym frazesem.

Hańba Hańbą jest używanie tych samych chwytów co PiS. Przeciwnicy powinni dać się okładać, bo po chrześcijańsku jest nadstawiać drugi policzek. Hańbą było głosowanie na zdrajców.

Porażające dowody, które istnieją tylko w czeluściach szuflady rządców. Gdy przychodzi ujawnić tajną bombę okazuje się to być przemokniętym kapiszonem.

Tak możnaby mnożyć, ale po co? Kto widzi tą  groteskę to z politowaniem się uśmiecha, a kto wykrzykuje okrągłe słówka będzie dalej je wykrzykiwał w przekonaniu, że obnaża przenajświętszą prawdę. Swoją prawdę. Tylko bractwo poklepujące się po plecach zza swych monitorów nie zauważa, że na zewnątrz chodzą zwyczajni ludzie, którzy już nie przywiązują wagi do tych pustych słów. Teraz trzeba coś mocniejszego. Może jakieś samospalenie w akcie protestu?

Nawet o tym nie myślcie, ja proponuję coś innego. Spotkajmy się razem na rynku. Przytulę was i dam wypłakać na ramieniu. Przytulajmy się:) 

sajonara
O mnie sajonara

siakiś taki .... sajonara@gazeta.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka