Przeglądam po salonie i w większości przypadków po dwóch zdaniach można juz sobie darować czytanie, bo po pobożnych życzeniach mamy puentę: Nasi wygrają! Po wielu wpisach uświadomiłem sobie, że jestem sierotą po POPiSie. W sumie to nawet nieźle, bo jakbym dalej obstawał przy swych wyborach z ostatniej dekady to dzisiaj musiałbym wstąpić do LPR. Taki numer wywinął JKM, że szczeki długo szukałem omackiem po podłodze. Żadne tłumaczenia wyznawców tego jajcarza mnie nie przekonują. Chcą w końcu mieć reprezentację w sejmie. Tak mając ze trzech posłów narobią szumu tyle co Jurek z Zawiszą po tym jak wsiedli do windy. Jako sierota po POPiSie i odstępca z sekty JKM mam mocny ból głowy na kogo głosować. Komitywa z EduRomkiem od razu mi wybiła pomysł z głowy by znowu oddać nieważny głos na jakiegoś UPeeRowca (przeważnie i tak to był jakiś znajomek). Kto dalej? LiD? Mogą sie tam farbować co kadencję jak Senyszyn a i tak ja wolę się od nich trzymać z daleka. Opalona gwardia w biało-czerwonych krawatach to dla mnie WSI. Nie wiem jak rozwiązali tą nibymafię, a Samoobrona wciąż trwa. PiS. wiele założeń uważam za słuszne, ale styl rządzenia i denny populizm tego ugrupowania mnie odstręcza. Zwłaszcza, że pod konserwatywnym opakowaniem jest socjalistyczna pułapka. Rozdawnictwo, nieumiejętność napisania porządnej ustawy przez grono prawników wskazuje, że poza piarem ta partia nie ma nic do zaoferowania. PO. Grupa harcerzy, którzy dają sobą pomiatać jak obrażone druhna. Jako opozycja byli mdli, a wszelkie ich bomby wymierzone w PiS wracały jak bumerang i przeważnie w nich samych godziły. PSL jest niemal anonimowa. Co prawda Pawlak sie wyrobił i nieźle potrafi wypunktować przeciwnika. Zresztą nie tylko on bo kiedyś oglądałem jakiś program dla rolników i dla mnie anonimowy poseł PSL zrobił miazgę z PiSowczyka i posła Samoobrony. Tylko kto to ogląda? Tyle, że wciąż traktuję ich jako koniunkturalistów. Czekających na doczepkę. Kto zostaje?? Czy ktoś potrafi mnie przekonać? Jako sierota spoglądam na PO i PiS jak tam sobie radzą w kampanii. Na razie nic ciekawego. Punkt dla Platformy za pozbycie się Rokity. Dla mnie (i nie tylko) to nadęty bubek i nieudacznik, któremu nic się nie udało stworzyć. Żałosny premier z gabinetu cieni, który poza sprawną retoryką nic ciekawego nie prezentował. PiS punkt za falandyzację prawa przy odwołaniu i powołaniu rzadu. (słuszne wobec durnych wniosków opozycji) i za rozwiązanie sejmu. Choć raz udało im się spełnię obietnicę. Patrzę co dalej. Spoty mnie nie interesują. Zwłaszcza PiSowski łatwo obśmiać. Na razie mimo ochów i achów nic ciekawego.
Inne tematy w dziale Polityka