sajonara sajonara
51
BLOG

Manifa nauczycieli

sajonara sajonara Polityka Obserwuj notkę 23

Jacy głupi ci nauczyciele... Za 25 złotych przyjechali do Warszawy manifestować. Jeszcze pogoda do bani, a oni tak łażą w sobotę gdy jest weekend i pewnie nikt ich nie zauważy. Zresztą po co było przyjeżdżać jak minister nie miał zamiaru z nimi rozmawiać. Bo i po co? On wie lepiej. Nie ubabrał się komuszą legitymacją ZNP. Poza tym jest weekend i to nie czas urzędowania MEN-a. Jacy głupi ci nauczyciele...

Ja jestem ten "mundry" co w domu został. Hehe.

 

Czego żądają nauczyciele?

7 % podwyżki - ktoś powie: Jak to przecież już dostali. Niestety ja nie zauważyłem, a porównuje te paski z wypłatą i porównuje i liczę i liczę i wciąż mi wychodzi mniej niż rok temu (bo zwiększyli składkę zdrowotną więc do ręki mniej) a obiecana podwyżka skończyła się obiecanką, bo sprawa rozbiła się o samorządy. Minister sprytnie wykalkulował, że obieca podwyżkę, ale on pokryje połowę, a druga połowę samorządy. Tylko samorządy wcale nie chcą partycypować w kampanii na rzecz wspaniałości ministra. Pan Roman w TV dumnie wypiął pierś, że za Skrzypka i Wildsteina będą podwyżki. Teraz dumnie wypina inną część ciała gdy nauczyciele przyjechali się upomnieć o tą obietnicę

Sprawy emerytur - no ja jeszcze młody jestem, ale szczerze powiedziawszy zastanawiam się czy dam radę uczyć w szkole mając 60-tkę na karku. Tyle się mówi, że brakuje świeżej krwi w szkołach, a z drugiej strony chce się trzymać w zawodzie dziadziów i babcie. Myli się też ten kto uważa, że wcześniejsza emerytura to jakieś błogosławieństwo. 75% faktycznej z nie tak wielkiej pensji emeryckiej wcale nie zachęca do odejścia w stan spoczynku.

"chcemy chleba, a nie igrzysk" - moim skromnym zdaniem polska szkoła potrzebuje systemowych zmian. Potrzebna jest szeroka debata jak ją zmieniać i co w niej zmieniać. Obecny minister rozczarowuje. Rzuca medialne hasełka, które zupełnie nie przystają do rzeczywistości. Zamordyzm (zwłaszcza tak nieudolny) wcale nie poprawi sytuacji w szkołach. Zresztą cały program "Zero tolerancji" jest zlepkiem banałów, bez wskazówek jak te slogany będą zrealizowane.

Tymczasem zapowiada się, że znowu będziemy mieć igrzyska. ZNP okrzyknięto komuchami (poniekąd słusznie) ubierze się to w grę polityczną (bo Olejniczak chce być pośrednikiem) i rozdmucha się jakąś wojenkę ideową, która zupełnie odwróci uwagę od meritum. Zresztą nauczyciela łatwo walić w łeb, bo to same lenie i niedojdy co mają wakacje i ferie, a pracują tylko 18 godzin tygodniowo czytając gazety i popijając herbatki. Jedynie muszą uważać, żeby im na głowę nie włożono kubła na śmieci.

sajonara
O mnie sajonara

siakiś taki .... sajonara@gazeta.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Polityka