Złośliwi mówią, że Pałasiński "wybił" się na śmierci Jana Pawła II w 2005 roku. Oczywiście jest to nieprawda; polski dziennikarz mieszkał kilkanaście lat we Włoszech. Świetnie zna kulture i obyczaje społeczeństwa Półwyspu Apenińskiego. Nieobcy jest mu także Rzym i Watykan. Przez wiele lat Jacek Pałasiński współpracował z telewizją i radiem. Jego profesjonalizm oraz wiedzę docieniła stacja TVN24, która "zatrudniła" dziennikarza do relacjonowania przykrych dla nas wydarzeń z kwietnia 2005 roku. Od kilku lat dziennikarz i założyciel "Solidarności" we Włoszech pracuje u Piotra Waltera, gdzie obecnie prowadzi swój program "Świat według Jacka" - dotyczący wiadomości ze świata.
Jednak nie chciałbym opisywać całej kariery zawodowej Pana Jacka. W moim artykule poruszę teksty dziennikarza zamieszczane na łamach jego autorskiego bloga oraz na innych stronach. Jacek Pałasiński rzadko wypowiada się na temat Polski lub polskiej polityki w telewizji. Jego prywatne przemyślenia i opinie możemy znaleźć w Internecie. Dzięki stroną w sieci dowiemy się kilku ciekawych, a niekiedy kontrowersyjnych rzeczy na temat znanego dziennikarza. Po pierwsze Pan Jacek jest antypisowski i anty-Kaczyński - oczywiście ma do tego prawo. Wspomniam o tym "anty" ponieważ w 2007 roku opisywany bohater ostro skrytykował zwolenników Radia Maryja, którzy zgromadzili się pod Jasną Górą. Jacek Pałasiński "wyznawców" radia nazwał m.in. biednymi, niewykształconymi i zabobonnymi. Wiem, że milony Polaków nie zgadzają się z Radiem Maryja, ale nazywanie reszty w tak pogardliwy sposób nie przystoi dziennikarzowi tej klasy. W swoim artykule Jacek Pałasiński poruszył także wizję Polski w przyszłości oraz swoje oczekiwania względem...chyba rządu. Według korospondenta naszemu krajowi brakuje ludzi wykształconych i nowoczesnych, którzy podnosiliby ogólne standardy np: finansowe lub kulturowe. Prościej mówiąc w Polsce brakuje elit - z czym się zgadzamy.
Jacek Pałasiński ponownie "zaistniał" w Internecie w marcu 2010 roku. Gdzie odniósł się do słów byłego ministra Mirosława Drzewieckiego. Słynne powiedzenie "Polska to dziki kraj" bardzo poruszyło dziennikarza TVN24. Pan Jacek usilnie próbował zrobić z uczestników afery hazardowej męczenników. Jednak Polacy nie są głupi i wiedzą, że afera była i ktoś w niej uczestniczył. Przecież musiał zadziałać czynnik ludzki...a osoby z tym związane wywodzą się ze środowiska Platformy Obywatelskiej.
Z całym szacunkiem dla Pana Jacka - proszę traktować wszystkich Polaków równo, nie na tych gorszych i lepszych lub bogatszych i biedniejszych!