niekompetencja niekompetencja
67
BLOG

(304) Czy jest ktoś, kto ograniczy frywolność władz

niekompetencja niekompetencja Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

Polityka władz publicznych przekreślająca osobę, a skupiająca się na grupach osób, w tym osób dysfunkcyjnych, kojarzonych (bywa, że z intencją fałszywie) z grupami rodzącymi problemy społeczne ograniczające, spowalniające tempa wzrostu gospodarczego, osłabiające obronność, etc. np. z osobami w stanie prekariatu, osobami doświadczającymi nędzy i poniżenia, mniejszościami, osobami wykluczonymi, migrantami, osobami uzależnionymi, będzie prawdopodobnie polityką nieskuteczną, gdyż nie uwzględnia ona potrzeby indywidualnego podejścia do każdej z osób nie mogących poradzić sobie z trudną sytuacją życiową. Aktualnie wiele domów pomocy społeczne, w których żyją tysiące osób niesamodzielnych ma ograniczany dostęp do środków publicznych niezbędnych do zaspokojenia elementarnych potrzeb osób tam żyjących. Wieść niesie, że wynika to z konieczności wspierania powodzian.

Gorzej - POPIS od lat niszczy Polskę rozumianą także jako matczyzna troszcząca się o swoje niesamodzielne dzieci, by rozwijały się ku samodzielności i nie dopuszczająca do mnożenia się zbiorowości „klientów władzy”, biernie oczekujących na to, co spadnie jej ze stołu władzy, a mogących samodzielnie zaspokajać swoje potrzeby. Jeśli Polacy nie ockną się i nie postawią na wspólnoty, w tym te lokalne, to zostaną przekształceni w niewolnych konsumentów produktów władz, korporacji, podmiotów działalności charytatywnej. Proces ten już trwa i przyspiesza…

Będzie gorzej…

Skoro coraz głośniej postulowane jest przestawienie polskiej gospodarki na gospodarkę wojenną, to byłoby dmuchaniem pod wiatr postulowanie przestawienia polskiej gospodarki na gospodarkę raźniej wykorzystującą osiągnięcia polskiej nauki, by ta wskazywać mogła najracjonalniejsze założenia modelu polskiej polityki społecznej. Ale może to i dobrze, bowiem na polskim bezrybiu noblistów niewiele jest znamion postępu, może z wyjątkiem osiągnięć w zakresie wykorzystywania myśli chrześcijańskiej do przekonywania publisi, by ta w kościołach szukała szans na poprawę swojego losu, a nie w instytucjach powołanych do zapewnienia osobom niesamodzielnym koniecznego im wsparcia.


Poszukując prawdy słucham tego, co mówią osoby odnajdujące w sobie moc dokonywania zmian formy spadania. Bo, że spadamy - to jest oczywiste...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo