(301/302) Czy nie dostrzegane jeszcze zmiany, w tym prawa, które według wizji sprawiedliwego państwa Platona wykreują kiedyś obywateli do zarządzającym problemami, które ich dotyczą i wyposażą ich w prawo do podejmowania decyzji ograniczających moce fałszu i animalności w życiu zbiorowym bywa wzmacnianie przez media? Czy nie dostrzegane jeszcze zmiany, w tym prawa sprowadzą kiedyś władzę do roli służby? Czy najsłabsze, najbiedniejsze, spychane na margines zbiorowości osoby staną się podmiotami dziejów? Historia wskazuje na to, że tak się nie stanie.
Platon mówił (moim zdaniem o bycie urojonym) - o duszy. Dusza jakoby miała posiadać wiedzą wrodzoną, którą musiała posiąść zanim związała się z ciałem (dusza rozumna jako podmiot), co zdaniem Platona miało dowodzić jej odwiecznego istnienia. Każda rzecz ginie od jej zła, zaś złem duszy jest niesprawiedliwość, tchórzostwo oraz inne przywary etyczne, a i moim zdaniem obojętność na los słabego bliźniego, lecz – zdaniem Platona – dusza nie ginie od nich, tylko się deprawuje – musi więc być nieśmiertelna (dusza rozumna jako zasada relifijno-etyczna). Moim zdaniem to nie dusza się deprawuje, a konkretny człowiek.
Czy zmiany dadzą prymat rozumowi, jako rezultatowi wysiłków intelektualnych wszystkich, a nie tylko rządzących przywołujących różne „autorytety” by one umacniały ich – władzy racje?
Nic nie wskazuje na to, by rozumność stanęła „za pudle”, także dlatego, iż nie poczyniono np. założenia, że skuteczność rozwiązywania kwestii ubóstwa będzie poprawiana w wyniku „uspołecznienia” (usieciowienia) instytucji pomocy (o ironio) społecznej…
Aliści co z koncepcji Platona, co z jego wizji państwa jako „rodzica”, „wychowawcy” i „opiekuna” uwzględniono w założeniach zmian ustawy o pomocy społecznej. Na pewno paternalizm i zobowiązanie nieszczęśników do współdziałania z pomocą społeczną, a w przypadku gdy nie współpracują zaplanowano możliwość stosowania sankcji np. w postaci pozbawiania wsparcia…
Poszukując prawdy słucham tego, co mówią osoby odnajdujące w sobie moc dokonywania zmian formy spadania. Bo, że spadamy - to jest oczywiste...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo