Rekomenduję wykorzystanie dorobku nauki i kształcenia w takich np. specjalnościach jak „profilaktyka socjalna”. Uważam, że w procesie nauczania każdy powinien zdobywać wiedzę i umiejętności racjonalnego zaspokajania swoich podstawowych materialnych i bytowych potrzeb… W RAMACH SPOŁECZNEJ GOSPODARKI RYNKOWEJ nie tylko w czasach prosperity, nie tylko dziś, ale i wówczas, gdy będzie się miało 70 i więcej lat, nie tylko wówczas, gdy będzie się sprawnym, nie tylko..., ale także w czas kryzysu, krachu, wojny.
By można było mówić o Rzeczpospolitej Polskiej, trzeba by uznać, że obywatele nie są wyłącznie, czy głównie przedmiotami polityki określanej i realizowanej przez wybraną przez obywateli władzę. Aktualna władza ostentacyjnie prezentuje się jako ominipotent, dyktator, pan, wójt i pleban, a także karczmarz. W republice żywa musi być demokracja, partycypacja obywateli w sprawowaniu władzy. Gdy w Polsce sczezł dialog, debata, gdy republika lewituje w kierunku dyktatury, tym samym Rzeczpospolita Polska ewoluuje w kierunku dyktatury - trudno mówić o istnieniu Rzeczpospolitej Polskiej. Nie dość na tym, bowiem przestaje istnieć polskie społeczeństwo, gdyż zbiorowość Polaków nie ma ambicji ewoluowania w kierunku społeczeństwa. Wrogiem Polski jest władza, która uwalnia, wspiera, inicjuje napięcia w zbiorowości, które tworząc tsunami niezadowolenia "publisi" może i władzę i zbiorowość Polaków szczególnie drogo kosztować. Mądra władza w takich ramach podaje się do dymisji, dając szansę innej władzy sklejać rozbite jajo o nazwie Rzeczpospolita Polska.
Wszystko wskazuje na to, że stajemy w obliczu krachu. Podstawowe funkcje państwa "jutro" prawdopodobnie nie będą mogły być wykonywane. Czy zatem nie nadszedł czas, by Prezydent RP powołał rząd ocalenie narodowego? Jeśli obecna władza nie odda w Sejmie RP części swoich foteli, by powstać mogły warunki powołania takiego rządy, to znaczy, że działa na szkodę państwa. Myślenie, że kiedyś będzie można postawić osoby sprawujące obecnie władzę przed Temidę to myślenie na czas spokoju, a ten z Polski właśnie pierzcha także dlatego, że daliśmy panom, wójtom i plebanom, zwłaszcza tym siedzącym w kieszeni karczmarzy zbyt dużo władzy. Czas z tym skończyć! Inaczej może się okazać prawdziwe twierdzenie p.Konowicza, że niczego nie będzie.
Poszukując prawdy słucham tego, co mówią osoby odnajdujące w sobie moc dokonywania zmian formy spadania. Bo, że spadamy - to jest oczywiste...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
