Tyle w tej kampanii złych emocji, hałasu, obietnic bez pokrycia, kłamstw.
Mnie natomiast nieodparcie kojarzy się z treścią obrazu Bronisława Wojciecha Linkego – Kanibalizm (kanapka z człowiekiem):
http://canyfrowe.mnw.art.pl/dmuseion/docmetadata?id=44869
Politycy szykują nam los śledzi, które jutro skonsumują na kanapce z cebulką i to niezależnie kto zasiądzie na stolcu Prezydenta RP…
Żywię nadzieję, że gdy będą nas i nasze pieniądze zgromadzone na "czarną godzinę" konsumować - staniemy im kością w gardłach.
Poszukując prawdy słucham tego, co mówią osoby odnajdujące w sobie moc dokonywania zmian formy spadania. Bo, że spadamy - to jest oczywiste...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka