Wśród różnego rodzaju prawicowych blogerów z zacięciem historycznym, a nawet publicystów roszczących sobie prawa do nauczania i interpretowania historii, pokutuje pewien absurdalny pogląd, z którym się już wielokrotnie spotkałem.
Według tych prawicowych pseudohistoryków, winna rozbiorów była panująca w Rzeczpospolitej tolerancja religijna wobec nie-katolików, taka polityka multi-kulti. Za to zaborcy jednoczyli swoje imperia nie tylko berłem, ale też jedną religią, bezwzględnie eliminując wszystkich, którzy byli wyznania innego niż obowiązujące … Totalne brednie:)
Prawda jest jednak taka, że Rzeczpospolita Obojga Narodów przed rozbiorami nie była krajem tolerancyjnym! Natomiast tolerancyjnymi religijnie były trzy złowieszcze orły, nasi zaborcy! To właśnie u nas (a nie w Rosji, czy Prusach) jedna religia uzyskała monopol, ogromne wpływy polityczne. I te wpływy wykorzystywała bez skrupułów, by powiększać swe bogactwa i zwalczać wszelkich konkurentów (i przy okazji utrzymywać nasz kraj w ciemnocie).
Oczywiście za Jagiellonów Rzeczpospolita Obojga Narodów była krajem tolerancyjnym. Wówczas w RON żyli sobie katolicy, protestanci, nawet muzułmanie. Koegzystowali w pokoju Polacy, Litwini, Rusini, Ukraińcy, Tatarzy, Niemcy i co? I Rzeczpospolita była nie tylko chwalona za swą mądrość, ale stała się prawdziwą potęgą. Natomiast w XVIII wieku, gdy zawisło nad nami ogromne niebezpieczeństwo, nasz kraj był ciemny, religijnie fanatyczny … A może należałoby rzec – ponieważ byliśmy ciemnogrodem, to zawisło nad nami ogromne niebezpieczeństwo?
W czasie rozbiorów wspomiane trzy złowieszcze orły (czyli Rosja, Prusy i Austria) były takimi krajami multi-kulti, gdzie istniała tolerancja. Fryderyk II Wielki, władca Prus, był agnostykiem i tolerował w kraju różne wyznania. Józef II Habsburg wydał sławny patent tolerancyjny, który przyznawał protestantom i prawosławnym pełnię praw obywatelskich. Katarzyna II Wielka wydała w 1773 Ukaz o tolerancji wszystkich wyznań, który nawet zabezpieczał innowierców przed ewentualnymi prześladowaniami cerkwi prawosławnej. Co więcej, cała ta trójka starała się, by religię podporządkować państwu, dbać o prawdziwe wykształcenie księży, sekularyzować majątki kościelne. Nawet cesarz Józef (a w Austrii przecież dominował katolicyzm) uniezależnił kościół austriacki od Rzymu, i zrobił to mimo ostrego sprzeciwu papieża i kleru.
Ta trójka władców doskonale wiedziała, że fanatyzm religijny, prześladowania innowierców i nadmierna władza dominującej w kraju religii to prosty przepis na katastrofę państwa. I dlatego właśnie ci sami władcy usilnie dbali, by uniemożliwić Rzeczpospolitej jakiekolwiek reformy, przy okazji zauważając, że panujący u nas fanatyzm religijny i prześladowania innowierców mogą stać się doskonałym pretekstem, by ingerować w naszą politykę.
Gdy Familia i król Poniatowski usiłowali przeprowadzić w kraju niezbędne reformy, kwestię równouprawnienia innowierców tymczasowo odsunęli w czasie. Doskonale wiedzieli, że jest to temat „niebezpieczny”, którym łatwo sprowokować religijnych fanatyków, gotowych poświęcić własny kraj, byle tylko zachować prawa do nietolerancji i fanatyzmu. Niestety, wiedział to też ambasador Repnin, który wykorzystując owych fanatyków (którzy zresztą nieustannie kotłowali się w przedpokojach ambasady), zawiązywał jedną po drugiej religijne konfederacje i sprawnie utrącał niezbędne dla naszego kraju reformy.
Powtórzę – to nie tolerancja religijna doprowadziły do rozbiorów, bo u nas już jej po prostu nie było. Do rozbiorów doprowadził fanatyzm religijny i głupota, nierozerwalnie z fanatyzmem związana. To właśnie fanatyzm religijny uczynił z Rzeczpospolitej Ciemnogród, zupełnie bezradny wobec potężnych sąsiadów.
W propagandzie rozbiorowej zaborcy obwiniali samych Polaków o upadek Rzeczpospolitej, o zacofanie kraju, doprowadzenie do jego katastrofy. Nie było to trudne …
Jeśli nie wierzycie w tolerancję zaborców, to sprawdźcie chociażby na Wikipedii, nawet tam temat religijnej polityki władców Rosji, Prus i Austrii jest opisany.
Paweł Jasienica "Rzeczpospolita Obojga Narodów. Dzieje agonii"
Nina Kracherowa "Partyzant Moralności"
Władysław Andrzej Serczyk "Katarzyna II carowa Rosji"
Inne tematy w dziale Kultura