Rzymianie mawiali, że gdyby jego matka wiedziała jakim będzie papieżem, udusiłaby go w kołysce. Chodzi o Gian Pietro Carafę, czyli Pawła IV (1555-1559), którego wybór był ogromnym zaskoczeniem dla wszystkich. Podobno miał rzec, że gdyby jego ojciec popadł w herezję, to własnoręcznie zebrałby drewno na stos dla niego.
W chwili wyboru na papieża miał już 79 lat, jednak był wyjątkowo energiczny. Jak wielu przed nim był nepotystą i tradycyjnie swoich bratanków i nepotów nie omieszkał faworyzować. Najsławniejszym z nich był okrutny i zwyrodniały Carlo Carafa, którego mianował kardynałem i swoim zastępcą.
Jednak wybujały nepotyzm nie przeszkadzał mu w tym, by uchodzić za prawdziwego obrońcę chrześcijańskiej moralności. Z miasta przepędzono prostytutki, sutenerów, komediantów, nawet błaznów. Wprowadzono terror i prześladowania. Inkwizycja zaczęła działać w naprawdę wielu dziedzinach – nie tylko herezje, ale też niepłacenie podatków kościelnych, nie jedzenie wieprzowiny, lub inne ciekawe „zbrodnie” mogły się stać przyczyną prześladowań. Skazano nawet na śmierć pewnego rzeźbiarza, którego zbrodnią okazało się wykonanie krucyfiksu nie dość godnego. Paweł IV, który działalność inkwizycji nawet osobiście nadzorował, stał się odpowiedzialnym za wiele cierpienia.
Zamknął ostatecznie Żydów w getcie, które szybko stało się zatęchłą malaryczną dziurą, oraz dla oznakowania nakazał im nosić żółte kapelusze. W pełni wprowadził w życie założenia swoich poprzedników, takich jak Innocenty III.
Paweł IV wydał też (już w pierwszych tygodniach swego pontyfikatu) pamiętną bullę, będącą kamieniem milowym w dziejach antysemityzmu – Cum nimis absurdum. Określa w niej Żydów jako skazanych na wieczne poddaństwo, którzy zamiast w nim trwać, okazują niewdzięczność i odpłacają się inwektywami. Zabrania im zatrudniania chrześcijan i oskarżania ich w jakikolwiek sposób. Papież zabronił im też zajmowania się handlem zbożem, jęczmieniem, ani jakimikolwiek artykułami podstawowymi - Żydzi mogli handlować jedynie używanymi ciuchami, zbieranymi przez szmaciarzy. Nakazuje im wyzbyć się wszelkich nieruchomości w terminach określonych przez władze miejskie. W każdej sprawie należy respektować zasadę prawnego uprzywilejowania chrześcijan. Żydzi, którzy naruszą jakiekolwiek papieskie postanowienie, będą traktowani jako winni zbrodni rebelii lub obrazy majestatu, a oskarżenie może wnieść każdy chrześcijanin.
W czasie szabatów Żydzi byli zobowiązani do uczestniczenia w katolickich kazaniach, dochodziło też do chrztów pod przymusem oraz odbierania dzieci rodzinom żydowskim. Rozpoczęto zorganizowana akcję burzenia synagog, konfiskatę książek i publicznego palenia Talmudów. W 1556 roiku w Ankonie pod presją papieża spalono na stosie 25 marranów, konwertytów pragnących wrócić do swej wiary.
Paweł IV wymagał od wszystkich ślepego posłuszeństwa, a z byle powodu mógł każdego ekskomunikować. Uważał się za władcę świata. Posłom i ambasadorom nakazywał czekać wiele godzin na audiencję a później wysłuchiwać im swoich własnych tyrad, w których określał się jako król królów, władca cesarzy, który może całe narody zmieść z powierzchni ziemi. Wydał bullę Cum ex Apostolatu, która była emanacją jego rozbuchanego ego.
Szybko dał się też poznać z wyjątkowo nieprzyjemnego zachowania – obrzucał obelgami wszystkich, od służącego do kardynała. Nawet jego własny historyk nie mógł uwierzyć, że papież jest zdolny do tak rynsztokowego słownictwa.
W 1559 roku dokonał rzeczy nader interesującej - nakazał opublikować Index Expurgatorius, czyli Indeks Ksiąg Zakazanych. Była to pierwsza tego typu oficjalna publikacja (nieoficjalne już się zdarzały). Co jednak w tym najciekawsze, w Indeksie umieścił nawet własną książkę … . Te „dzieło” popełnił dość dawno, a traktowało ono o słabościach Kościoła i było przeznaczone wyłącznie dla oczu papieża Pawła III. Jako kardynał Carafa bez ogródek pisał o moralnym i intelektualnym zdegenerowaniu duchowieństwa, o trzymaniu prostytutek w pałacach kardynalskich, symonii i nepotyzmie. Jednak książka wyciekła. Trafiła nawet w niepowołane ręce protestantów, którzy mieli niezłe używanie. Nie widząc innego wyjścia, już jako papież Paweł IV, zabronił jej czytać wszystkim katolikom.
Nie ulega żadnym wątpliwościom, że był zły do szpiku kości. Nienawidził wszystkich, pod koniec życia znienawidził nawet własnych nepotów, co jednak nie dziwi, gdyż stali się głośni z powodu swojego niemoralnego trybu życia. Oprócz Żydów, jako neapolitańczyk nienawidził też Hiszpanii, co nieomal doprowadziło do tragedii. Gdy próbował sklecić koalicję przeciwko królowi Filipowi II, wzywał na pomoc (oprócz Francji) nawet protestantów i Turków. Gdy wojska hiszpańskie zbliżyły się do Rzymu, papież po raz pierwszy się ukorzył i poprosił o pokój.
Układanie się z protestantami nie przeszkodziło papieżowi w jednoczesnym potępieniu pokoju w Augsburgu, kończącemu wojny religijne z protestantami w Niemczech.
Jednym z głównych celów jego nienawiści stała się wkrótce królowa Anglii, Elżbieta I. O ile tolerował jej poprzedniczkę, Marię (w końcu Krwawa Mary paliła protestantów na stosie i chciała powrotu na łono kościoła rzymskiego), to następnej kobiety na tronie Anglii, który przecież uważał za swój, nie mógł już znieść. Co najciekawsze, choć krytycy się o to spierają, to właśnie papież Paweł IV skłonił Elżbietę do przejścia na protestantyzm. Nieustanny konflikt pomiędzy papieżem i królową, obelgi i knowania, doprowadziły do ciekawej reakcji – Elżbieta uznała, że skoro papież uważa się za władcę Anglii, to ona zostanie panią kościoła. W ten sposób Anglia ostatecznie wyszła spod wpływów papiestwa.
Papież odszedł z tego świata nagle. Przemawiając do swojego otoczenia, gdy nakłaniał ich do nasilenia walki z herezją (w jego wypadku znaczyło to po prostu, że wrzeszczał jak potępieniec i obrzucał wszystkich obelgami), nagle zakrztusił się i padł martwy na podłogę.
Po jego śmierci władze Rzymu, bojąc się zbezczeszczenia zwłok, czym prędzej kazały je spalić. Lud, któremu odebrano możliwość zemsty, postanowił uczcić tą wspaniałą wiadomość o śmierci powszechnie znienawidzonego papieża spaleniem więzienia Inkwizycji i zniszczeniem posągu Pawła IV na Kapitolu. Na rozbity marmurowy łeb ktoś nasadził żółty kapelusz. Później rozpoczął się karnawał, który trwał 12 dni.
Jan Wieriusz Kowalski „Poczet papieży”
Mariusz Agnosiewicz „Kryminalne dzieje papiestwa”
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pawe%C5%82_IV_%28papie%C5%BC%29
Inne tematy w dziale Kultura