Ten król przeszedł do historii dzięki swym licznym żonom, ale też powszechnie uważany jest za tego, który ustanowił protestantyzm religią dominującą w Anglii. No cóż, to nie do końca prawda:)
Henryk Tudor (1491-1547) był początkowo przeznaczony do stanu duchownego. Jego matka, fanatycznie religijna Elżbieta York (jej to wizerunek był pierwowzorem damy kier:), od dziecka wychowywała go gorliwego chrześcijanina. Jeszcze większy wpływ miała na niego babka, Małgorzata Beaufort, która dla umartwienia nieustannie nosiła włosiennicę. Henryk zatem trafił w fanatyczne towarzystwo i już od dzieciństwa zmuszano go do udziału w sześciu mszach dziennie. Te katusze, które wielu doprowadziłyby do furii, u małego Henryczka trafiły na podatny grunt.
Henryk VIII zawsze był gorliwym katolikiem i z zamiłowania teologiem. Już jako mały chłopiec pisał różnego rodzaju rozprawy teologiczne. W wieku 30 lat, za krytykę Lutra otrzymał od papieża tytuł obrońcy wiary (defensor fidei), który go napawał wielką dumą.
Jego brat Artur przygotowywał się do roli króla, Henryk zaś był przeznaczony do stanu kapłańskiego i bardzo się z tego cieszył. Przedwczesna śmierć jego brata uczyniła z niego następcę tronu, a dla wzmocnienia sojuszu z Hiszpanią poślubił wdowę po zmarłym bracie, Katarzynę Aragońską.
Biblijna księga kapłańska zakazuje ślubu z żoną po bracie, za co karą ma być bezpłodność. Te zdanie Henryk sam kiedyś zapisał w jednej ze swoich niezliczonych prac na temat religii (zleconych przez babkę). Oczywiście papież udzielił dyspensy na ten ślub. Henryk z Katarzyną stanowili dobraną parę, ale to się zmieniło. Królowa była kilka lat starsza, zaszła w ciążę przynajmniej sześć razy, ale przeżyła jedynie córka, Maria. To oczywiście nie satysfakcjonowało Henryka, który pragnął syna, następcy tronu. Nie była to tylko królewska zachcianka, ale prawdziwa racja stanu i Henryk dobrze to rozumiał.
Jednak jego prośba o unieważnienie małżeństwa z Katarzyną Aragońską trafiła do papieża w najgorszym momencie, gdy wojska cesarza Karola V (siostrzeńca Katarzyny:) okupowały Rzym a Klemens VII znajdował się w areszcie domowym. Papież nie miał wyboru i odmówił królowi Anglii. Można by rzec, że kwestie matrymonialno-teologiczne zeszły na drugi plan. Papieska odmowa była wyłącznie decyzją polityczną.
Grupa teologów znalazła rozwiązanie - przekonali oni Henryka, że władza nad państwem i religią podlega Bogu, a nie papieżowi. Stąd Henryk, jako namaszczony władca nie potrzebował zgody papieża na unieważnienie swego małżeństwa. Dalej poszło już łatwo – Henryk unieważnił swoje własne małżeństwo, starą żonę skazał na areszt domowy i poślubił nową. To również była decyzja wyłącznie polityczna.
Papież jednak odpowiedział na to ekskomunikując Henryka w 1533 roku. Wówczas posypała się lawina – parlament szybko uchwalił kilka ustaw, które pieczętowały rozłam z Rzymem, a Akt Supremacji potwierdził, że król jest jedyną głową Kościoła anglikańskiego. Opodatkowano klasztory a dobra wielu z nich skonfiskowano.
Trzeba zaznaczyć, że reformacja w Anglii miał swój charakterystyczny rys, będąc w zasadzie tylko wypowiedzeniem zależności od Rzymu, czy też nacjonalizacją religii. Nie bez powodu powstał ruch purytanów, który mocno krytykował powstający anglikanizm, jako jedynie fasadowy.
Henryk VIII do końca swoich dni uważał się za katolika. Stopniowo dochodziło też do zbliżania się anglikanizmu z katolicyzmem (zarówno jeśli chodzi o dogmaty jak i liturgię), głównie za sprawa króla, który szukał porozumienia z papiestwem.
Większe zasługi dla protestantów i pierwszych kroków ku utworzeniu kościoła anglikańskiego w Anglii miała Anna Boleyn, sławna Anna tysiąca dni. To ona podsunęła Henrykowi rozwiązanie jego matrymonialnego problemu, podobno wynajęła nawet do tego celu teologów:) Ona też utrzymywała króla w postanowieniu unieważnienia małżeństwa. Bez niej Henryk VIII nie wykazałby się takim uporem.
Król był zauroczony piękną Anną. Jej jedynej zaoferował tytuł meitrese en titre, czyli oficjalnej kochanki. Tytuł wywodził się z Francji i dawał prawo kochance (ale tylko oficjalnej!) do ziemi, komnat i służby. Anna jednak stanowczo odmówiła, nie chciała także spełniać cielesnych potrzeb króla aż do dnia ich ślubu.
Podobnie jak Henryk, Anna nie była zwolenniczką Lutra. W sprawach dogmatycznych pozostała do końca katoliczką. Oczywiście była żywo zainteresowana sprawami religii, czytała też różne zakazane księgi (miała na to zgodę królewską), jednak jej postawa wynikła ze sprzeciwu na dyktat papieski i widocznego zepsucia instytucji kościelnych. Była humanistką przeciwną wszelkim prześladowaniom religijnym, i to za jej sprawą (oczywiście za jej panowania) nie skazywano na śmierć z powodów religijnych.
Niestety miała pecha, gdyż jej rywalka do korony, Katarzyna Aragońska, miała wielu przyjaciół i zwolenników, zarówno wśród możnowładców jak i pospolitaków. Anna tak naprawdę nigdy nie została uznana królową przez lud, często spotykała się z wybuchami nienawiści, a raz niemal skończyło się linczem. Pisano o niej złośliwe paszkwile, w których nazywano ja wszetecznicą. Wykorzystywano nawet fakt, że cierpiała na polidaktylię (miała sześć palców u lewej ręki) i posądzano o czary. Gdyby urodziła syna z pewnością jej sytuacja uległaby poprawie, jednak urodziła dziewczynkę (później dwa razy poroniła), a przecież nikt wówczas nie wiedział, że jej córka to przyszła sławna królowa-dziewica, Elżbieta I.
Henryk VIII Tudor zerwał związek z nią z tych samych powodów, co z Katarzyną. Chciał syna, a Anna nie mogła mu go dać. Pojawiła się nowa kandydatka na żonę, Jane Seymour, która mogła również odegrać pewną rolę w dalszych tragicznych wydarzeniach. Wysunięto przeciwko Annie absurdalne wręcz oskarżenia i po sfingowanym procesie skazano ją na śmierć. Henryk złagodził wyrok spalenia na stosie i specjalnie sprowadzony z Francji mistrz małodobry ściął jej głowę mieczem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Henryk_VIII_Tudor
Bardzo ciekawa stronka a Annie:
http://www.anne-boleyn.com/anna-boleyn/
Inne tematy w dziale Kultura