Ryuuk Ryuuk
1326
BLOG

Joanna d’Arc – czarownica w szponach czarnego bractwa

Ryuuk Ryuuk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Jedna z najsławniejszych czarownic (i jednocześnie heretyczek) podobno już samym swym wyglądem wzbudzała zainteresowanie. Mimo młodego wieku była wysoka i dobrze zbudowana, o smagłej cerze i kruczoczarnych włosach, przyciętych na krótko zgodnie z ówczesną modą. Jej zdumiewający sukces na dworze Karola VII można wytłumaczyć panującą modą na mistycyzm, a ta atrakcyjna i charyzmatyczna dziewczyna z pewnością zwracała większą uwagę otoczenia, niż cuchnący i zagłodzeni mnisi/mniszki, zwłaszcza że mówiła bez ogródek o polityce, zamiast o postach i wyrzeczeniach:)

Znajdziecie masę opracowań o Joannie d’Arc, obejrzeliście też zapewne jakiś film na jej temat, ja chciałbym zwrócić uwagę na sposób w jaki „udowodniono” jej te straszliwe zbrodnie, jak czary i herezję, metody stosowane przez duchownych, by posłać ją na stos.

W większości opracowań podkreśla się nierówność sił obu stron, z jednej gromada teologów, doktorów, bakałarzy i licencjatów (czasem naprzeciwko niej zasiadało 60 potworów w szatach kanonicznych i mnisich opończach), z drugiej zaś wieśniaczka i analfabetka, prosta i naiwna.

To nie do końca tak. Teologia nie jest żadną nauką a teologowie nie są naukowcami. Czas spędzany na czytaniu dzieł doktorów kościoła, prowadzenia absurdalnych dysput na temat pochodzenia Ducha Świętego, rozpracowywaniu dogmatów tak błyskotliwych jak ten o transsubstancjacji, czy też bezsennych nocy spędzonych na rozmyślaniach o grzesznym seksie, może zaprowadzić jedynie na tory, które niespecjalnie rozwijają intelekt.

Joanna w młodości spędziła dużo czasu w cieniu kościelnej kruchty, wysłuchując kazań i muzyki organowej. Znała ów sposób myślenia, a analfabetyzm zapewne ochronił ją przed popadnięciem w całkowitą otchłań bezmyślności związanej z poznaniem dzieł religijnych. Cechowała się podobno umiejętnością odczytywania ludzi, w końcu zdemaskowała duchownego utrzymującego kochankę (choć to akurat nie było trudne:) i ukrywającą się dzieciobójczynię.

Poza tym Joanna miała też inną zaletę – była mianowicie dziewicą. Badano ją pod tym kątem wielokrotnie, już na dworze badali ją (niezależnie) medycy, teściowa delfina i dwie damy dworu. Gdyby nie to, od razu wyśmiano by jej pomysły i nikt o Joannie by nie usłyszał. Na procesie także była badana, co najmniej dwukrotnie. Czarownice nie mogą być dziewicami (w końcu spółkują z szatanem:) więc … dwa razy próbowano ją zgwałcić (celowo umieszczono ja pod strażą mężczyzn, a nie kobiet, zakonnic). Wyszła z tego obronną ręką zapewne dlatego, że już za życia uważano ją niemal za świętą, zarówno bano się jej, jak i podziwiano.

Inni narzekają, że Joanna nie otrzymała pomocy radcy prawnego. To akurat wyszło jej na dobre, gdyż zgodnie z prawem kanonicznym nawet obrońcom nie wolno było udzielać pomocy prawnej heretykom, rolą takiego "obrońcy" nie była pomoc prawna oskarżonemu, tylko” ustalenie prawdy”. Tak naprawdę obrońca i radca jedynie przeszkadzaliby w obronie.

Jedynym sposobem udowodnienia jej winy były zatem różnego rodzaju sztuczki teologiczne, o tyle podstępne i głupie, o ile sama teologia i teolodzy.

Przykładowe pułapki ówczesnych teologów:

Czy św. Michał był nagi? Czy miał krótkie włosy? Czy oskarżona jest w stanie łaski?Na takie „błyskotliwe” pytania należy po prostu unikać odpowiedzi, gdyż potwierdzenie lub zaprzeczenie, zgodnie z teologiczną logiką mogło się skończyć oskarżeniem o bluźnierstwo. I Joanna tak właśnie robiła, dobrze wiedząc jak pracują zakapturzone głowy (Sądzicie że Boga nie stać na przyodziewek? A któżby mu je obcinał? Jeżeli w niej jestem, niech pozostanę, jeżeli nie, niechaj będę), udowadniając tym bezspornie, iż analfabetka była inteligentniejsza niż banda szacownych i wykształconych duchownych. Zaskoczeni, w pokrętny sposób, poprzez tysiące pytań wracali do owych „pułapek”, po to jednak tylko, by ponownie wyjść na idiotów.

Był to smutny i żenujący spektakl, gdyż Joanna po prostu musiała umrzeć. Przeszkadzała wszystkim. Anglikom, gdyż jej pojawienie się związane było z całym szeregiem ich porażek (wiele lat później Szekspir przedstawi ją nawet jak lubieżną intrygantkę). Król Francji nie wiedział co z nią zrobić, obudziła prostą ludność, dotąd patrzącą obojętnie na zmagania francusko-angielskie, a to stawało się niebezpieczne dla warstwy rządzącej. Kościół zaś nie mógł tolerować tej świętej za życia, którą lud uwielbiał. Rozmiarów owego uwielbienia nie znamy, ale wiele wskazuje na to, że było ono czymś niezwykłym, nawet jak na tamte czasy. Kontrastowało to silnie z uczuciami jakie wówczas wzbudzało zwłaszcza wyższe duchowieństwo, kapiące od przepychu i sławne ze swej rozpusty.

Są różnego rodzaju opracowania, w których próbuje się usprawiedliwić urzędników kościoła, odpowiedzialnych w dużym stopniu za ten absurdalny mord sądowy. Duchownym miano przekupywać, i dlatego byli tak gorliwi, często nawet fałszując dokumenty. Ale czy to coś nowego? Fałszerstwa wśród kleru były tak naturalne, jak oddychanie. Wiele procesów, wcześniejszych i późniejszych (nieważne czy o herezję, czy o czary) było przeprowadzanych w urągający zdrowemu rozsądkowi sposób. Biskup Pierre Cauchon z Beauvais za skazanie Joanny miał obiecane dochodowe biskupstwo, a każdy członek świętego trybunału, poza prezentami, otrzymywał 20 sous dziennej diety. Postanowiono też, że Joanna stanie przed sądem Inkwizycji jako wiedźma i schizmatyczka, w ten sposób było pewne, że nie uniknie stosu.

Chodziło mi o wykazanie jednej rzeczy – prosty umysł, nawet niedojrzałej osoby (nawet gdy cierpi na halucynacje) jest znacznie jaśniejszy i zachowuje większą sprawność niż mroczne siedliska obłudy i grzechu, jakimi były umysły wybitnych teologów.

Szczytem cynizmu jest to, że prawie 500 lat później, podobnie błyskotliwy trybunał uznał Dziewicę Orleańską za świętą, i (we własnym mniemaniu) wydobył ją z kotła, w którym smażyła się pół tysiąclecia, łaskawie umożliwiając jej pobyt w niebie …

http://pl.wikipedia.org/wiki/Joanna_d%27Arc

Ryuuk
O mnie Ryuuk

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Kultura