Ryuuk Ryuuk
996
BLOG

Innocenty VI i Trybunał Pokuty

Ryuuk Ryuuk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

 

Po śmierci papieża Klemensa VI zebrane w Awinionie konklawe na nowego papieża wybrało wielkiego penitencjarza (penitencjariusza), czyli przełożonego Trybunału Pokuty, Etienne Auberta, od tej chwili Innocentego VI (1352-1362).

Innocenty VI, jeszcze jako kardynał, zaprzysiągł dokument zwiększający rolę kardynałów, tzw. kapitulację (która niejako zobowiązywała papieża do liczenia się z głosem kardynałów w podstawowych kwestiach), jednak, jak tylko nałożył tiarę, niemal od razu ogłosił jego nieważność:)

Papież próbował też (bezskutecznie) przeprowadzić pewne reformy, gdyż ówczesny tryb życia duchowieństwa (zwłaszcza wyższego, tradycyjnie nurzającego się w zbytku i rozpuście) był tematem do niewybrednych żartów.

Innocenty VI podjął też próbę przywrócenia władzy papieskiej w Rzymie i w Państwie Kościelnym. Wysłał do Italii swego legata, kardynała Egidiusza Albomoza, na czele armii mającej przywrócić siłą panowanie papieskie. Kardynał Albomoz wypełnił swoje zadanie i podporządkował władze miasta panowaniu biskupa rzymskiego, nawet pomimo buntu mieszkańców. Albomoz opublikował tak zwaną Konstytucję Egidiańską, która uregulowała stosunki prawne na terenie Państwa Kościelnego.

Sam Innocenty VI jest jednak najbardziej znany z przewodzenia sławnemu (i tajemniczemu:) Trybunałowi Pokuty, nieco dziwacznej instytucji.

Penitencjaria Apostolska (Trybunał Pokuty) jest uważana za najstarszy, a przez niektórych nawet za najtajniejszy (chyba do niedawna:) trybunał Kościoła Katolickiego. Zajmuje się ciekawymi problemami: udziela rozgrzeszeń, dyspens oraz innych łask zastrzeżonych, wszystkiego związanego z odpustami.

Nie wszyscy wierzący wiedzą, że w katolicyzmie nie każdy grzech może odpuścić zwykły ksiądz, albo nawet biskup, chociaż ich kompetencje sięgają nawet ludobójstwa (!), gdyż niektóre grzechy są jeszcze gorsze ...

Tymi grzechami gorszymi nawet od wymordowania milionów ludzi są: usiłowanie zabójstwa papieża, złamanie przez księdza tajemnicy spowiedzi poprzez ujawnienie grzechu i osoby, która go popełniła, udzielenie przez duchownego rozgrzeszenia własnemu partnerowi seksualnemu lub kiedy o święcenia duchowne ubiega się osoba, która miała jakikolwiek udział w aborcji albo zbezczeszczenie hostii poprzez wbijanie w hostię zardzewiałych gwoździ ... Tego typu grzechy są uznane za tak grzeszne, że odpuścić je może jedynie papież.

Trzeba przyznać, że jest to zabawne.

Nadanie ciężaru gatunkowego zabójstwu papieża może być (teoretycznie) zrozumiałe, jednak jest naiwne, ponieważ cała masa papieży została otruta, uduszona, zatłuczona, zagłodzona na śmierć (czasem odchodzili w naprawdę malowniczy sposób, torturowni i poniżani do samego końca), tyle że oprawcami (zleceniodawcami) bywali często sami rywale do godności papieskiej. Gdy zabójca (zleceniodawca) zostawał papieżem, to uzyskiwał dzięki symmachiańskiemu fałszerstwu immunitet ziemski, a dzięki dyktatom Grzegorza VII immunitet niebiański - zostając papieżem papież stawał się z automatu świętym i nie potrzebował rozgrzeszenia … wszystko dzięki zasługom św. Piotra, oczywiście.

Inna drogą pozbycia się problemu owej zbrodni, było uznanie zabitego za antypapieża, dzięki czemu ciężar zabójstwa stawał się znacznie mniejszy (nawet gdy nie spoczywał na barkach świętego papieża), i odpuścić mógł go już zwykły duchowny.

Kwestie prawne papiestwa były ważne a nienawiść papieska częstokroć sięgała za grób, a w zasadzie do grobu – przykładem tacy papieże, jak Stefan VI, który wytoczył proces zwłokom papieża Formozusa, i Bonifacy II sądzący martwego papieża Dioskura. Pewnie dlatego powstała tak niezwykła „komórka”

Trybunał pojawił dopiero w XIII wieku, ale krwawa historia papieskiego tronu zaczęła się dużo wcześniej:

http://ryuuk.salon24.pl/261949,wolna-watykanka

http://ryuuk.salon24.pl/261372,tron-we-krwi

http://ryuuk.salon24.pl/261052,trupi-synod

O owych dokumentach papieskiej bezkarności i wniebowzięcia:

http://ryuuk.salon24.pl/241958,falszerstwo-sw-symmacha

http://ryuuk.salon24.pl/281733,dyktat-papieski-i-dekretaly-pseudo-izydora

Nieco o „największej tajemnicy Watykanu”:

http://www.rp.pl/artykul/104281.html

http://www.pardon.pl/artykul/7542/poznaj_najwieksza_tajemnice_watykanu

Jan Wieriusz Kowalski „Poczet papieży”.

Ryuuk
O mnie Ryuuk

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura