W 1278 roku prosty bułgarski chłop, oracz i świniopas o imieniu Iwajło (zwany „Ziele” lub „Zjadacz warzyw”), wziął sobie za żonę carową wdowę Marię i sam koronował się na cara. Iwajło jest niewątpliwie jednym z najciekawszych władców europejskich średniowiecza. Prosty chłop, ale obdarzoną niesamowitą charyzmą i talentem wojskowym, wywołał powstanie w kraju gnębionym tak przez intrygi bizantyjskie, chciwość Cerkwi i samowolę bojarów, jak i najazdy ze strony Złotej Ordy, po czym udowodnił że jest godny tytułu cara.
W Bułgarii, boleśnie dotkniętej chrześcijańskim feudalizmem, stale rosła wielka własność na niekorzyść tzw. małych bojarów i wolnych chłopów. Owi mali bojarzy, zwani pronijarami (dawniej główna siła militarna cara) byli zmuszani do przejścia na służbę do wielkich bojarów, biskupów lub klasztorów. Majątki kościelne, tzw. metochy, osiągnęły ogromne rozmiary i całkowity immunitet (za złamanie go groziły kary kościelne:) W takich posiadłościach basztinicy (wolni chłopi) byli stopniowo zmieniani w parików (ludność zależną). Najniższą kategorię ludności (stale się powiększającą) stanowili otrocy – byli to niewolnicy, pozbawieni jakichkolwiek praw. Nic dziwnego zatem, że ludzie żyjący w skrajnej nędzy wywoływali bunty.
Iwajło zdołał zgromadzić pod swoim sztandarem dużą liczbę chłopstwa i rozpoczął grabienie wielkich majątków bojarskich i biskupich, gdzie zaopatrywano się w broń. Uzbrojeni powstańcy zmusili dwa oddziały tatarskie do opuszczenia kraju. Po tym sukcesie powstanie objęło nowe obszary. Przeciwko chłopskiemu wodzu wystąpił w końcu car Konstantyn Asen. W decydującym spotkaniu jesienią 1277 r. nieliczna armia carska została rozgromiona, a sam kaleki władca (stracił władzę w nogach), opuszczony przez swe wojsko zginął samotnie na swym wozie. Powstanie wkroczyło w nową fazę, chłopi zaczęli zdobywać warowne miasta.
Cesarz bizantyński Michał VIII postanowił skończyć z Iwajłą i osadzić na tronie w Tyrnowie własnego kandydata. Został nim wychowany w Bizancjum Iwan Mico (w Bułgarii przybrał on imię Iwan Asen III). Cesarz ożenił go ze swoją córką i wysłał go z wojskiem do Bułgarii. Carowa wdowa Maria, przerażona pojawieniem się nowego wroga, wysłała wspólnie z grupą bojarów należących do antybizantyńskiego stronnictwa poselstwo do Iwajły z propozycją zawarcia porozumienia. Układ został zawarty. Iwajło objął na jego mocy w posiadanie stolicę i ożenił się z carową wdową.
W następnym, 1278 r. cesarz Michał VIII wysłał do Bułgarii przeciwko Iwajle kolejną armię, a od północy wkroczyli w jej granice Tatarzy pod wodzą Kasimbeja. Iwajło nie stracił jednak głowy, wyprawił się przeciw Tatarom, rozbił hordę tatarską i zmusił ją do ucieczki za Dunaj, a następnie wraz ze swoimi wojewodami wystąpił przeciwko Bizantyńczykom. W ciągu kilku miesięcy prowadził uporczywe walki z coraz to nowymi siłami greckimi. Sytuację zmieniło dopiero wtargnięcie od północy Tatarów, przeciwko którym wyruszył sam Iwajło z główną armią, i zdrada bojarów tyrnowskich. Armia bizantyńska, nie natrafiając już na opór, zajęła w lutym 1279 r. Tyrnowo i osadziła na tronie cara Iwana Asena III. Carowa Maria z synem Michałem odesłana została pod strażą do Konstantynopola.
Tymczasem Iwajło po pokonaniu Tatarów zamknął się w silnej twierdzy Drystrze i bronił się w niej przez trzy zimowe miesiące 1279/1280 r. Na wiosnę Iwajło znów podjął ofensywę przeciwko armii bizantyńskiej, oswobodził znaczną cześć kraju i zagroził samemu Tyrnowu. Latem 1280 r. cesarz Michał VIII wysłał armię, liczącą 10 tys. ludzi, lecz Iwajło rozgromił ją pod twierdzą Dewina na Przełęczy Kotlenskiej. Wkrótce potem pokonał na zboczach Starej Płaniny nową armię, dowodzoną przez Aprina. Po tych dwóch klęskach bizantyński kandydat do tronu carskiego Iwan Asen III zbiegł z Tyrnowa w granice Bizancjum.
Bojarstwo tyrnowskie, wrogie Iwajle, wybrało carem wybitnego bojara bułgarskiego pochodzenia kumańskiego, Georgi Tertera I (1280 - 1292), który poślubił siostrę Iwana Asena III, Keramarię. Nowy car cieszył się wielkim uznaniem i dzięki temu zdołał w krótkim czasie zjednoczyć wokół siebie skłócone dotąd bojarstwo. Natomiast szczupłe chłopskie wojsko Iwajły, wyczerpane na dodatek kilkuletnimi walkami, nie było w stanie popierać dalej swego wodza.
Opuszczony przez własnych żołnierzy Iwajło zagrał ostatnią, niezwykle ryzykowną kartą - udał się w 1280 r. z ofertą sojuszu do obozu Nogaja, swego niedawnego zawziętego wroga. W obozie tym zjawił się również Iwan Asen III, wysłany przez cesarza Michała VIII. Obaj z pewnością zdawali sobie sprawę z tego, że tylko jeden z nich przeżyje.
Nogaj, ostatni prawdziwy potomek Czyngis-chana, sam nie był chanem jednak jego władza była faktem, a i przez wielu władców z Europy był tak traktowany. Z pewnością nie miał problemu z dostrzeżeniem niebezpieczeństwa, jakie dla Złotej Ordy stanowiłby Iwajło, w odróżnieniu od bizantyńskiego pokurcza. Zatem wybór był oczywisty - w czasie uczty rozkazał zamordować Iwajłę. Iwan Asen III ocalał, być może dzięki wstawiennictwu żony Nogaja, Eufrozyny (nieślubnej córki cesarza Bizancjum).
Pamięć o wodzu chłopskim przetrwała długo wśród Bułgarów i Greków. Świadczy o tym pojawienie się u schyłku XIII w. za czasów cesarza Andronika II w Azji Mniejszej pseudo-Iwajły, nawołującego chłopów do walki z Turkami. Samozwaniec zdołał nawet zgromadzić pokaźne wojsko, został jednak na rozkaz cesarza podstępnie schwytany i osadzony w więzieniu.
Tadeusz Wasilewski „Historia Bułgarii”.
Inne tematy w dziale Kultura